Musze przyznać że fabuła jest obyta w wielu filmach, ale bardzo mi się podobał ten film 9/10 daje bo był dobry. Rewelacyjna gra Zakościelnego!!!
Zalecam transplantację gustu dziecinko. Wieje ścierwem dla głupich i naiwnych małolatów.
Jak ci sie cos nie podoba w tym filmie to po co w ogole komentujesz? zostaw to dla siebie trzeba było nie oglądac! a mi filmik sie bardzo podobał:)
"Jak ci sie cos nie podoba w tym filmie to po co w ogole komentujesz? "
Jak ja kocham takie wypowiedzi... Forum jest od dyskutowania, wyrażania swoich opinii, czyli również swoich negatywnych odczuć co do filmów. Radzę ci zajrzeć do słownika.
Cóż, mógłbym napisać bardzo dużo o tym filmie, zniszczyć go, potem dobić i spalić pozostałe ścierwo. ale był tak słaby że nawet nie chce mi sie tego czynić. powiem tyle że ten film był bardziej bezsensu jak lokata.. wstyd panie Zatorski, wstyd..
Endrju, mama nie nauczyła, że o gustach się nie dyskutuje, lepiej skomentuje konstruktywnie film, ale pewnie jest to już stopień dla ciebie nie osiągalny...:)
Od ciebie wieje twoja matka, ktora jest zwyklym scierwem. Wiesz czemu? Nie wychowala cie.
wiesz co misiu przykro sie czyta gdy NIKT obraza czyjas matke, pozdrow swoja wlasna, zloz uszanowania i pogratuluj jej bon tonu synalka.
A mnie się film podobał, taka bajeczka, ale bardzo dobra na poprawe humoru. Kto powiedział, że film ma być realistyczny? Owszem jest naiwny, ale to jest to co chce przeżyć każda dziewczyna. :) Jak dla mnie film sympatyczny, przyjemny, taka lekka komedia romantyczna.
Film nie musi byc realistyczny, ale musi miec FABUŁĘ. Zauważ, że w "Dlaczego nie!" po pierwszym kwadransie absolutnie nic się nie dzieje. Nie ma żadnego konfliktu. Gdzieś czytałem "Bohaterka musi walczyc o uczucie bohatera z Renatą". A ja się pytam: GDZIE?! W KTÓRYM MIEJSCU WALCZYŁY O NIEGO?! Przecież Kożuchowska ledwo pojawiała się na ekranie. Nie ma fabuły, nie ma emocji. I w tym problem.
Przeraża mnie twoj sposob myslenia. Masz w glowie tyle schematow, ze nie jestes w stanie samodzielnie myslec. Z reszta, jak 95% polaczkow.
Hm ja jednak jestem w tej grupie osób, które uważają, ze to porażka.. dla mnie nudny.. mega nudny.. lubię komedie romantyczne, ale polskim rezyserom chyba one nie wychodzą.. ;/
Tak moim skromnym zdaniem to w ostatnich latach Polakom "komedie romantyczne" wychodzą tylko wtedy, gdy nie są to komedie romantyczne ściśle rozumiane, tylko komedie z wątkiem romansowym, np. "Statyści" lub "Zakochany anioł". Te dwa filmy mogą się nie podobać (mnie akurat się podobały), ale przynajmniej widać w nich, że ich twórcy mieli na nie pomysł, nie złożyli charakterów postaci z dwóch cech na krzyż i przynajmniej zasugerowali istnienie szarej strony życia (niekoniecznie związanej ze strefą seksualną). No i oczywiście stały na wyższym poziomie aktorskim niż filmy spod znaku pana Zatorskiego.