DNO czyli Debilny, Nudny, Oklepany;) dawno tak beznadziejnego filmu nie widzialam, to mial byc dlugo wyczekiwany dejt z zakoscielnym, ale nawet on nie byl w stanie zrekompensowac tego co dzialo sie na ekranie;p bo w sumie to nic sie nie dzialo;p film obfituje w niespodziewana ilosc rownie niespodziewanych;p banalnych sytuacji, przewidywanych zwrotow(no raczej drobnych zmian;)akcji...no moze dwa aspekty:D byly do przyjecia:mjuzik i landskejp, ale to nie film przyrodniczy tylko komedia romantyczna;)tak mi sie przynajmniej wydawalo w trakcie zakupu biletu do kina;) a ten twór pana zatorskiego jest daleki zarówno od komedii jak i od romantyzmu;p ...chociaz na malego plusa zasluguje Krzysiu Holowczyc - niezle wygląda, super wóz, bez banalu, bez patosu;)