film opowiada historyjkę o dziewoi ,która łączy brak honoru i klasy z chęcią wskoczenia do elYty w stolicy. Wawka pokazana jest ( chyba niestety) jako świat wsioków-karierowiczów. słoma im z butów wychodzi,ale trza zadawać lansu: najnowsze auta z dużą ilością chromu ,wnętrza w stylu "ęą" i zadęcie,które śmieszy- ale nie w zabawny sposób. Powiedzieć ,że w trakcie filmu "rzygać się chce" to eufemizm moich odczuć . No i ta kretyńska Cieślak ( bo o zakościelnym pisać już nie chcę...)