Ktora z was by usnela w czasie tanca z takim facetem jak Zakoscielny,kiedy w tle spiewa Nat King Cole i w ogole bardziej nastrojowo juz byc nie moze?
Film ok."Pare"nierealnych sytuacji,ale kiedy sie oglada go po ciezkim dniu,to jest to nawet do wybaczenia...
Widocznie tak sie przyczepilam...Po prostu dlatego ze takie sytuacje sie nie zdarzaja...Jesli mi sie jakas zdarzy to na pewno napisze!heheAle glownie mi chodzilo o scene kiedy oni tancza w domu Janka...Usnelabys?!Ja nie i to chyba jeszcze kilka nocy po tym.A inne:dziewczyna z catteringu w biurze prezesa pije whisky i nikt jej nie zauwaza,przypadkowo zalana laduje w JEGO aucie,i wyjezdzaja...Ale film milutki...
Ja bym z nim nie zatanczyla........... bo go nie znosze, masakra nie facet............
chyba bym sie pozygala....
choc rozne gusta i nie chce nikogo obrazac:D (bo zaraz fanki sie na mnie rzuca :)))
ja tez bym nie chciala z nim zatanczyc... talentu wielkiego tez nie ma (ale nie mowie ze nie umie grac) ale poza tym to chyba spoko gosc...
Jak to? Za mało nierealnych sytuacji? Od usypiania poczynając, poprzez wierną przyjaciółkę poznaną dwa dni wcześniej, na kretyńskim godzeniu sie bohaterów kończąc. Rany, jaka szmira!!! Dawno nie widziałam tak nielogicznego zachowywania się postaci. Plus bardzo marne teksty (o kreacjach aktorskich nie wspominając).