w ogóle mnie nie dziwo bycie gejem, a jednocześnie życie samemu, bez rodziny, bo olała, bo nie żyje, bo udaje, że nie żyje
przykre jest spotkać kogokolwiek i bycie szczęśliwym
mnie się to nie udało, a już przekroczyłem czterdziestkę
PS moje dzieciństwo było (prócz śmierci rodziców) takie same - nihil novi
Jeden z poważniejszych filmów roku, porusza tyle ważnych tematów, które każdy człowiek kiedyś doświadczy. Aktor grający głównego bohatera Adama zagrał go doskonale, tak wygląda depresja, a właściwie jej mocne stadium! Wszystko kryje się w oczach, tych pustych ciemnych oczach, do tego dochodzą gesty i zachowania. Sam...
więcej
Przejrzałem wpisy na forum i poza nieustannie zabawną konstrukcją pt. „nie jestem homofobem, ale…” nie znalazłem ani jednego komentarza na temat roli Jamiego Bella. Przecież on w roli ojca jest nader krwiście przekozacki! Ten sweterek… No trzeba umieć nosić taki sweterek. I on umie.
Oklaski dla pana Bella!
Rozmawiałem o tym filmie z kilkunastoma osobami. Rozmawiałem z mężczyznami i kobietami, różnych orientacji, w różnym wieku i na różnym poziomie zamożności. I ten film jest bardzo różnie odbierany i postawiłbym tezę że punktem wspólnym osób które porusza, zachwyca, wstrząsa i zapiera w piersiach dech jest trauma. A...
Może chodzi o tę "offową", "alternatywną" manierę, z jaką grają, a właściwie z jaką nie grają aktorzy? Wyjąwszy pojedyncze sceny, w których "muśnięcia" działają, całość staje się męcząca, emocje niby czuć, ale są stłumione, oszczędna ekspresja finalnie całkiem znika i wręcz usypia widza. Można by uznać, że wszystko ma...
więcej"Kolejny film o pedałach, kogo to interesuje" - taki komentarz tu przeczytałem. Tak, ale jest pewne ale... Sam nie jestem fanem filmów o tematyce gejowskiej. Sam wielokrotnie krytykuję poprawność polityczną we wspołczesnenej kinonatografii. Schematy, że musi być czarnoskóry, azjata, wątek emacypacji kobiet i oczywiście...
więcejTen film był tak zły, że mogę być homofobem wśród zwolenników tego tytułu. Moje tęczowe serce po lewackiej stronie nie zdzierżyło.
Oglądając film czułam się zaczarowana, czułam że dzieje się magia. Powrót do przeszłości, smutek i rozdzierająca tesknota. Czułam to cała sobą. Nie do końca zrozumiałam wątek sąsiada on także był wspomnieniem z przeszłości? Przepiękny film!
Mam koncepcje...
Uważam że film jest niezwykle podstępny. Uważam że ma wymiar religijny… katolicki.
W rozumieniu religijnym Adam będąc w raju ma opiekę boga, czuje się bezpiecznie, w pewnym momencie dochodzi do strasznego wydarzenia, traci ta opiekę zostaje zesłany na ziemie i odtąd żyje na własną rękę, jest...
Świetnie poprowadzona fabuła. Pierwsza połowa filmu narzuca widzowi wiele pytań. Wręcz każe mu samodzielnie szukać na nie odpowiedzi, prowadząc historie w każdy możliwy zakamarek . Przy scenie w restauracji zwieracze w oczach puścili. Nie dość, że wbija w fotel to jeszcze porusza. Jak dla mnie 8/10.
W mojej nic nie znaczącej opinii na jesienną chandrę by jeszcze bardziej się zmiażdżyć. Tutti frutti, fiku miku do całości pasuje choć to rodzice robią robotę. Obejrzeć a potem: https://www.youtube.com/watch?v=qT6XCvDUUsU
na rozpoczęcie filmowego nowego roku. Nie spodziewałem się takiego filmu. Rozliczenia z przeszłością, przepracowanie jej przez głównego bohatera. Nie wiadomo co jest prawdą co fikcją. Po drodze też coming out, jest w tym filmowym garncu u;lokowanych dosyć sporo różnych przeżyć. Nie jest to łatwy i przyjemny obraz,...
... ale pomijając już te klimaty to jednak rola Andrew - mocna - z pewnością jego wrażliwość mocno odbiła się na całości - to też trzeba umieć zagrać. sam temat samotności, schizofrenii czy jak to zwał z "powrotem do przeszłości" może i ważny - ale jakoś niczego dalej wedle mojego uznania - nie rozwiązuje na drodze...
Bardzo dobry film, potwornie smutny. Jestem przeciwnikiem
Ideologii lgbt , ale akurat w tym filmie wątek homoseksualny nie ma żadnego zaczenia, równie dobrze mogłaby to być para hetero! Seksualność bohaterów nie ma znaczenia , nie ciąży bohaterom. Gdyby miała, to bym to zaraz rozpoznała , ponieważ umiem rozpoznać...
Interesujący, bardzo dobrze zagrany film, ale w odbiorze przeszkadzała mi muzyka. Choć sama w sobie dobra, te sentymentalne dźwięki nie przestają przygrywać niemal przez cały czas trwania "Dobrych nieznajomych". Szybko staje się to wręcz nachalne i stawia całość na krawędzi egzaltacji.
Nie wiadomo co jest snem a co jawą. Już Uwierz w Ducha miało w sobie więcej realizmu niż ta opowieść o samotnym geju, któremu światy się nieco pomieszały, pytanie czy to z dragów czy od alkoholu, czy może jakaś zaraźliwa "depresja". Wg mnie film powinien nam dać jakieś przesłanie, natchnienie, ideę, by wychodząc z kina...
więcej