Nie trzeba, to oddzielny film od reszty uniwersum. Tylko jedna scena po napisach może być niezrozumiała (zapowiedź kolejnego filmu z MCU). Dla niej można obejrzeć oba Thory i pierwsze Avengers.
A przed Avengers trzeba coś oglądać? Iron Mana lub Kapitana Amerykę czy na luzie?:)
Avengers można ot tak zobaczyć, ale wiadomo, że lepiej poznać najpierw postacie, zwłaszcza Iron Mana (polecam pierwszą część, druga jest trochę rozczarowująca), ludzie bardzo lubią Kapitana Amerykę, też można sprawdzić. Hulka zupełnie można pominąć i nic nie stracić.
Ale jest tylko wspomniany, nic więcej? Bo chodzi mi o to, czy Strange jest jak Antman, który jest luźnym powiązaniem do serii?
Doktor Strange to część uniwersum, w ujęciach na Nowy York widać wieżowiec Avengers. W Zimowym Żołnierzu jest tylko wspomniany, ale wiedzą, że ktoś taki istnieje. Ja bym Ci radził obejrzeć wszystkie 14 filmów, żeby się w to wszystko zagłębić.
Oglądałem Zimowego Żołnierza tyle razy, że chyba znam go na pamięć. Nie przypominam sobie tego wspomnienia, możesz je jakoś przybliżyć?
To pewnie pamiętasz scenę, gdzie Sitwell wyjawia plany Hydry i potencjalne zagrożenia dla niej, które program miał zlikwidować, czyli między innymi Strange'a.
https://youtu.be/qGpz8Q4Jq6A?t=159 tu masz link do tej sceny.
Strange tak naprawdę dopiero stanie się większą częścią uniwersum. Poza sceną po napisach i tylko wspomnieniem o Avengers (co było w trailerze) nie ma większych nawiązań. Także możesz iść bez żadnej wiedzy z MCU i fabuła nie będzie dla Ciebie żadnym problemem. Idź bez przeszkód!
Nie tykaj za to Civil War, bo tam wiedza jest potrzebna :)