Film jest świetny. Kumpel namówił mnie na seans w 3D i szczerze pisząc cieszę się, że go posłuchałem. Uczta dla oczu. Fabularnie film już zaczął się wpisywać w uniwersum Marvela. Oczywiście nie jest to kino super ambitne, ale Marvel konsekwentnie podąża już wydeptaną, sprawdzoną ścieżką.
Poszedłem i się nie zawiodłem. Świetna zabawa.
No i potem na bazie takich suchych i bezpłciowych ocen średnia zawyżana jest kuriozalnie. Bo "to jest konsekwentne". Boże...
Jeżeli ktoś obejrzał więcej niż 3 filmy Marvela, wie co oznacza w tym przypadku oznacza "konsekwentnie".
To jest lekkie i nieambitne kino i jeżeli oczekujesz, że będziesz czytać same dogłębne wywody i szczegółowe interpretacje, to proponuję Ci iść do psychiatry. Idąc na film Marvela oczekujesz świetnej zabawy, a nie duchowej przemiany. Niektórym taka opinia wystarczy, a nie, że np. aktor grający główną rolę przygotowywał się do niej rok w afrykańskim buszu pijąc tylko własny mocz. Napisałem taką opinię jaką uznałem za stosowną. Napisz sobie swoją, ale koniecznie najpierw zobacz film.
Sam seans w 3D na IMAX-ie był super, lecz kino nie popisało się i ostatnią scenę - po napisach końcowych - puściło z pełnym oświetleniem sali... Inna rzecz, że i tak ten bonus był słaby.