Nie wezmą mało znanego aktora, bo nie mogą - Strangem musi zostać dobry, charyzmatyczny aktor, ze znaną twarzą i nazwiskiem, który przyciągnie ludzi do kin. Obecnie w klasyfikacji "Kto zagra Sttange'a" prowadzi nieoficjalnie Ethan Hawke.

Zaprzeczają temu Strażnicy Galaktyki i Thor

Strażnicy byli filmem o grupce bohaterów, którzy musieli mieć pewne specyficzne cechy charakteru, do tego to nowa seria. Jednak Vin Diesel i Bradley Cooper nawet w roli czytanej byli właśnie tymi dużymi nazwiskami, które przyciągają. Thor to także postać spcyficzna i tutaj akurat rolę musiał dostać wysoki, napakowany facet, więc Marvel miał ograniczony wybór... no i wybrał najlepiej jak mógł, choć same filmy z Thorem to już inna bajka.
Strange to postać jednak nie tak znana jak Iron Man, Spiderman, Captain America, więc raczej nie wezmą nikogo "z ulicy", bez nazwiska, no chyba że role drugoplanowe obsadzą kimś znanym, podobno Daniel Radclife (Harry Potter) miał dostać jakaś rolę w filmie, ale ostatnio to ucichło.

A co do tego mają specyficzne cechy charakteru? Każdy superbohater jest specyficzny, co nie znaczy,że od razu musi być grany przez laureata oskarowego. Marvel nie musi już nikogo przyciągać, ludzi po prostu utożsamiają letnie blockbustery z filmami komiksowymi, co by się na ekranie nie pojawiło, nawet Człowiek Kapeć, to i tak pójdą to zobaczyć.
Jak ograniczony wybór? Przecież aktorzy są od tego,aby pakować, chudnąć, zmieniać płeć, wybijać sobie zęby, ścinać włosy, taki jest ich zawód i Marvel nie miał w tej materii czegokolwiek ograniczonego
Niczego to nie zmienia, u Marvela wszystko się sprzedaje

Ja bym typował: Hugh Laurie (czyli doktor House), Mathew McConaughey albo Aaron Tveit

ja bym typował Simona Bakera( tylko włosy zmienić na ciemne ),Richarda Armitage'a , Millo Ventimiglia
Amdrew Lincoln

ewentualnie w grę wchodzą też inni doktorzy (Doctor Who): David Tennant albo Matt Smith

pasuje bardzo Tennant. chociaz ja widzialbym w tej roli tez Henry Iana Cusicka,Erica Bane,Orlando Blooma

podsumowując: pasuje każdy ciemnowłosy aktor

no ,to troche przesadzona ocena. fakt że aktor ma czarne wlosy nie znaczy ze pasuje do jakieks roli :)

Ja naprawdę chciałbym zobaczyć w tym filmie Joaquina Phoenixa jako Strange'a

a nie lepiej żeby,Joaquin był w typowej roli łajdaka i zagrał nemezis Stephena Strange"a ,Barona Mordo ?