Jude Law ratuje ten film... gdyby nie on byłoby naprawdę cienko... jak dla mnie kino zupełnie nie potrzebne... ani to rozrywka ani film na jakiś jakikolwiek temat... Po prostu ujdzie.
Dokładnie - ot wyszedł typek z więzienia i sobie chodzi, załatwia dawne sprawy i tyle Brakuje jakiejś akcji, fabuły Nic ciekawego
Dla mnie to film gdzie trailer i zapowiedzi na HBO są lepsze od całości. Scenariusz płytki i jakby od siekiery.