To mało arcydzieł w życiu widziałeś Panie "wybitny koneserze filmowy".

Jak na razie 52.

Problem z regułami i radami polega na tym, że zawsze znajdzie się ktoś kto udowodni że może być inaczej (co jest dobre). Film to film, nie musi mieć narracji ani fabuły. To tak jakby mówić że Jackson Pollock był chujowym malarzem, bo w jego pracach nie było światłocienia.
Można by wywnioskować że gdyby reżyser chciał zatuszować "kiepski" scenariusz to by po prostu dodał parę dodatkowych scen przemocy i pościgów.

"Powiem więcej Refn nie dorasta Hitchcokowi do pięt."

Może (nikt tego nie powiedział) ale Refn zrobił kilka filmów, Hitchcock kilkadziesiąt.

Teoretycznie nie musi w praktyce jednak scenariusz jest wymagany nie każdy może być Mikem Leigh , Refn nie jest.
Dokładnie i zanim został okrzyknięty mistrzem dreszczowców to solidnie popracował na warsztatem reżyserskim
Refn zrobił kilka filmów i już przez niektórych został nazwany objawieniem.

Owszem, bo Drive miażdży każdy film Tarantina, Lyncha i innych współczesnych geniuszy, a talent Refna potwierdza Pusher i Valhalla Rising. Najlepsze jest to, że ten reżyser dopiero zaczyna tworzyć swoje dzieła, to jest objawienie.

Kolega to sie chyba spodziewal kolejnej niszowej produkcji w stylu szybkich i wscieklych.

A wystarczyło przeczytać moje poprzednie posty.
Trochę z "Samuraja" z Delonem , trochę z "Kierowcy" Hilla w założeniu reżysera to miał być
film noir.
Naprawdę nie rozumiem zachwytów nad tym przeciętnym filmidłem.
Niby dlaczego każdy od filmu oczekuje czegoś innego ja ciekawej wciągającej fabuły , na jakiej podstawie miałem sądzić że ten film jest żonglerką konwencjami skoro obejrzałem tylko zajawkę i nie czytałem ani recenzji ani wywiadów z twórcami przed seansem filmu ?.
Problem w tym że z tej żonglerki nic nie wynika film jest jak wydmuszka ładny z zewnątrz doceniam muzykę i zdjęcia i pusty w środku.
Buster Keaton , Groucho Marx i Charlie Chaplin operowali zupełnie innym typem humoru niż Woody Allen.
Czyli potwierdzasz moje słowa o filmie wydmuszce.

Nie, nie potwierdzam twoich slow. Nie wiem czy nie zrozumiales tego filmu, czy jednak spodziewales sie czegos innego. Drive to bardzo dobra produkcja pod kazdym wzgledem, ale do takich filmow trzeba dorosnac, moze nie liczba wiosen na karku ( bo nie chce mowic, ze masz ich 15, bo to pewnie nie prawda) ,ale wlasnie mentalnoscia, ktora jednak czesto nabywa sie z wiekiem.

Drive zostal nakrecony w stylu lat 80, wiec czemu dziwi cie, ze moze byc podobny do innych filmow ? Juz w pierwszych sekundach widac nawiazania do filmu Cobra ( stallone 1986). Nawet Gosling jest fanem Slaya. Mi sie to bardzo podoba, bo bardzo lubie filmy z tamtego okresu.

Tutaj potrzeba troche wyrozumialosci. Oceniles Drive naprawde nisko, a film na to nie zasluguje w mojej opini. Mamy tutaj wszystko - muzyka, gra aktorska, fabula i swietny klimat.

Trzeba dodać, że film zyskuje po wielokrotnym oglądaniu. Wczoraj w nocy obejrzałem 3 raz, na słuchawkach i zmiażdżyło mnie jeszcze bardziej niż w kinie. Klimat nie z tej ziemi, poszczególne sceny można oglądać wielokrotnie, a demoniczna muzyka rodem z innego świata potęguje takie napięcie, że wydaje się to niemożliwe do stworzenia.

hehe There's something inside you ; It's hard to explain :)) Wiem, muza wymiata.

Uwielbiam motyw muzyczny, gdy Driver przychodzi do burdelu, podchodzi do tej laski, pyta o Cooka, potem idzie przez korytarz, wyciąga młotek, no po prostu coś niesamowitego, tak nieziemski klimat, bardzo oniryczny, jedna z najlepszych scen w filmie.

Aaa no tak. Ostatnio sie tak bawilem po pijaku. Ubralem czarne rekawiczki i z mlotkiem podszedlem do kolegi, ktory rowniez jest fanem tego filmu :P

Hehe, ja to muszę sobie kupić tę kurtkę zajebistą :D Trochę drogo, ale co tam.

Ile ? Jest na allegro ? Taka sama ?

Jedyna, oryginalna replika:

http://www.shop-steady.com/Drive-Mens-Replica-Racer-Jacket-p/drive004.htm

Na allegro jest, ale koleś przesadził ceną - 1100 zł

kurde niezla. trzeba sie zastanowic :D Ale 1100 to przesada.