Przepiekny film. Ilosc płaszczyzn na jakich mozna go odebrać jest imponująca. Zgrabne mieszanie fikcji z 'prawdą', swietna gra aktorska - na nowo polubilem ewana mcgregora. dorastanie, konflikt pokolen, dużo surrealizmu, tak częstego u Burtona, przy tym film cholernie ciepły i wzruszający. Bez zbednej ckliwosci, za to z dużą dawką przewrotnego humoru. Pomysły są genialne, a misternie przeplatające się wątki to po prostu majstersztyk. Ktos pisal nizej ze film jest nudny - kwetia gustu - ja tak sie wciągnąlem w historię, ze swiadomie spoznilem sie na swiąteczny obiad, nie chcąc przerywac tak wspanialego widowiska ;)