Spodobał mi się ten film.Był taki lekki,na granicy fantazji i świata realnego.
Każdy człowiek ma swoją opowieść , a każda opowieść ma w sobie chociażby ziarnko prawdy , nawet jeśli wydaje się być kompletnie zmyślona.W przypadku Edwarda Blooma niczego nie możemy być pewni do końca ;]
Przyjemnie ogląda się takie kino.