PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36365}

Duża ryba

Big Fish
2003
7,6 105 tys. ocen
7,6 10 1 104672
7,4 42 krytyków
Duża ryba
powrót do forum filmu Duża ryba

Może nie tylko ale trzeba lubić baśnie i filmy w tym klimacie. Dla mnie słaby. Nie ocenię tu gry aktorskiej, nie ubóstwiam też aktorów. W życiu nie spotkam pewnie żadnego, a o poznaniu nie wspomnę.
Co do filmu jest to historia fikcyjnej postaci, której życie opowiedziane jest za pomocą zmyślonych przez niego historyjek. Niestety przez swoją niepochamowaną fantazję traci kontakt z synem. Po obejrzeniu filmu dochodzę do wniosku że był chory psychicznie.
Najbardziej zaskakująca scena ... jak poszedł dowiedzieć się, gdzie mieszka jego luba - myślałem że tamten właśnie z ją w przyczepie .... A tam wilk wyskoczył. Mogła być niezła scenka ;)

vkos

A ja bym powiedziała raczej, że to syn stracił kontakt z ojcem, bo nie potrafił zaakceptować tego, że on właśnie taki jest i dobrze się czuje w swoim zmyślonym życiu.

"Czego chcesz, Will? Kim chcesz, żebym był?
- Po prostu sobą. Dobry, zły, obojętnie. Tylko pokaż mi kim jesteś choć raz.
- Nie byłem nikim prócz siebie od dnia w którym się urodziłem. I jeżeli tego nie dostrzegasz, to twoja wina, nie moja."

Inspiruje do bycia sobą. I to mnie zachwyciło w tym filmie.

vkos

Ciekawy film, ale muszę przyznać to że gdybym nie uwielbiała Burtona i McGregora to umarłabym na nim z nudów. Znając możliwości tego reżysera mógł to być naprawdę dobry film.

ocenił(a) film na 8
kleministka

"Ciekawy film, ale muszę przyznać to że gdybym nie uwielbiała Burtona i McGregora to umarłabym na nim z nudów"
tzn ze film ci sie nie podobal i jest nudny ale poniewaz jestes fanka burtona piszesz ze jest ciekawy??:)

ludzie myslcie samodzielnie
jesli wg ciebie film jest nudny to nie udawaj ze jest ciekawy dlatego ze rezyserowal burton
jest kilka znanych nazwisk ktore moglyby wypromowac najwiekszego gniota na arcydzielo i stado owiec bedzie klaskac uszami i udawac ze rozumie w filmie 2dno, udawac ze rozumia w przeciwienstwie do reszty

i wszedzie sa komenty typu "film genialny, przeciez burtona,scorsese,tarantino itp itd"

mi akurat film sie podobal ale nie dlatego ze to film burtona(choc przyznam ze akurat lubie wiekszosc jego filmow)
ale przyznaje ze jest w nim troszke chyba nie do konca potrzebnych dluzyzn
mimo to naprawde swietny film

El_Magiko

To że mnie nudził to fakt, ale będąc fanką Burtona, klimatu jego filmów, tej magii i gry aktorskiej Ewana McGregora (gdzie w tym filmie były obecne obie rzeczy) muszę przyznać że film nawet mi się podobał. POMIMO tego iż był dla mnie nudnawy. Czy nie może mi się podobać film do którego mam jakieś zastrzeżenia? Czyli (wnioskując z twojej wypowiedzi) nie mogę uważać że film ma jakieś plusy widząc chociaż jeden minus. I nie mam zamiaru mówić że film był genialny kiedy tak nie uważam, jak pochopnie wywnioskowałeś/aś z mojej wypowiedzi.