Nastawilem sie na komedie, a dostalem dramat. W filmie jest pare smiesznych scen i dialogow, ale nie sa jakos bardzo smieszne. Calosc jest bardziej poruszajaca, o życiu, przyjazni, wyborach... Reklamowanie obrazu jako komedia, to zapewne dobry chwyt marketingowy, dodac do tego polskie tlumaczenie dystrybutora i wychodzi... w moim przypadku niedosyt... niestety mnie ta produkcja nie ujela, co nie oznacza, ze obraz jest zly, po prostu nastawilem sie na cos innego.... 5/10
No właśnie, mam taki nawyk, że pierw oglądam film a później czytam komentarze. Teraz tego żałuję, bo też byłem nastawiony na komedię. Polski tytuł, gatunek jako komedia (bez wzmianki o dramacie) i obsada komediowa, po takim hatricku liczyłem na lekką zwariowaną komedię typu "milion sposobów jak zginąć na zachodzie", "Ted", Kac Vegas czy Stażyści. Coś co można obejrzeć po ciężkim dniu w pracy by się zrelaksować. Niestety okazało się, że ten film to bardziej dramat niż komedia. Lubię dramaty (coś jak Joyey z Cagem) lubię też komedie, ale nie lubię dramato-komedii bo to oni nie dramatyczne ani śmieszne, tylko po prostu nudne. Oglądałem ten film na trzy raty. Zacząłem w poniedziałek i skończyłem dzisiaj (środa), po prostu film mnie nie wciągał i przysypiałem średnio po 30 paru minutach. Ale może komuś się spodobać.
Twórcy filmu nie odpowiadają za to na co "liczyłeś", nie maja możliwości tego przewidzieć. Nie odpowiadają też za to jak film jest ludziom reklamowany, jak jest przetłumaczony tytuł i jaką metkę mu przylepią na filmwebie. Twórcy odpowiadają tylko za film. Może nie jest to genialny komedio-dramat ale jak dla mnie całkiem przyjemny.