ciekawych przykładów jest bardzo dużo... jeden z nich to Stowarzyszenie Umarłych Poetów... najpierw powstał film a poźniej dopiero książka... ja osobiscie wybrałbym cos Kinga...

również polecam stowarzyszenie umarłych poetów, a oprocz tego 'lektora', 'rozwazna i romantyczna', 'dume i uprzedzenie' oraz 'milosc w czasach zarazy' a i zapomnialabym oczywiscie 'pachnidlo'

elMCmarco ma racje, przeciez sfilmowano mnóstwo książek Kinga, ja poleciłabym Misery chociażby. I radze zrezygnować z tych mało ambitnych tytułów jak Ostatnia piosenka czy Pamiętnik, to troche tępe. Dorzuć lekture, nauczyciele kochają się w nich, chociażby Przewiośnie. Ja miałam dużo książek spoza kanonu lektur szkolnych ale i tak pytali mnie wyłącznie o lektury :/