czego bardzo żałuję, bo po obejrzeniu filmu, nasuwa mi się podejrzenie o jej doskonałości! Natomiast jeżeli chodzi o sam obraz to aktorzy sprawiają wrażenie autentycznośc lecz czułam nienasycenie dumą i uprzedzeniem pana Darcego. Czyżby za mało zimna, nieczułości z początku kiedy miał być bardzo antypatyczny?? To chyba jedyna niedoskonałośc jak dla mnie, ponieważ wspniałe zdjęcia wbijały w fotel a muzyka sprawiała że "wchodziło się" w konwencję filmu. Do tego z lekka komiczne zakońćzenie dyskfalifikuje film jako miałkie romansidło - z pewnością można go zaliczyć do ciekawych opowieści o uczuciach (nie tylko o miłości!!). Akcja momentami zdawała się zwalniać i przynudzać jednak zaraz po tem następywała chwila która skutecznie pobudzała. Ogląda się miło i przyjemnie, serdecznie polecam na babski wypad!