w sumie tylko tyle mogę powiedzieć. to jeden z moich ulubionych filmów, no i jeszcze rozważna i romantyczna. nie widziałam innych ekranizacji, ale czytałam na forum, że keira jest tu beznadziejna, że np. serial z 95 jest 100 razy lepszy, ale dla mnie ten film jest boski. a keirę uwielbiam. i w ogóle to taki film na smutne wieczory;)
masz racje.. :) ja tez kocham film :) tez uwielbiam Keire, jest świetną aktorką, bardzo dobrze gra, ogladalam film , "Księzna", "Edge_of_love" :)
ahhh ten film jest cudowny, tworzy niesamowitą atmosferę, aktorzy są fantastycznie dobrani, ubóstwiam!
A ja wam radze najpierw przeczytać książkę, a potem jeszcze obejrzeć wersję serialową z 95 r. W tej wersji umknęło im wiele ważnych szczegółów a aktorzy z tych czasów jak Keira nie potrafili dobrze zagrać swoich ról. Oczywiście jako "romansidło" jest może dobrym filmem ale jako adaptacja powieści Jane Austen, ten film wypadł fatalnie.