mimo, że średnio lubię miłosne historyjki....film bardzo mi się podobał
Zgadzam sie w całej rozciągłości :)
Film jest swietny.. fajnie zrealizowany :) az sie chce przeniesc w czasy romantyzmu .. ale do Angli, bo w polsce ten okres pod wzgledem literackim byl wyjatkowo beznadziejny... jedyna ksiazka, ktora mi sie z tego okresu podoba, to "Śluby panienskie" reszta jest tragiczna.. chodzi oczywiscie o Polska literaturę..
ale... to nie na temat :p glowie to jest moja mala relacja i mini porownanie romantyzmu w Angli i w Polsce.. ale mniejsza o to.. :-)