PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5319}

Dzwonnik z Notre Dame

The Hunchback of Notre Dame
1996
7,4 76 tys. ocen
7,4 10 1 76079
7,4 19 krytyków
Dzwonnik z Notre Dame
powrót do forum filmu Dzwonnik z Notre Dame

Właśnie odświeżyłam sobie Dzwonnika z Notre Dame.
Cuda, panie, cuda.
Wersja niby "ugrzeczniona" ale jak stok chce zła, mroku i erotyzmu to niech zamawia choćby z końca świata, bo z niewiadomych powodów nie wydano jej u nas na DVD.
Tak, erotyzmu- "Hellfire" to chyba najbardziej erotyczna scena w filmie jaką oglądałam. Jako dziecko jakoś umknęły mi słowa, za które Superniania pewno posłałaby twórców na stos. Kto zna łacinę niech wsłucha się w modlitwy w tle- rany, to jest arcydzieło!
Dzwony Notre Dame, Święto Błaznów, Jaskinia Cudów, Modlitwa Esmeraldy- wszystko zasługuje na Oscara.
Ciekawe, czy dzisiaj taka bajka by przeszła? Pełna odwołań i podtekstów nie zawsze łatwych do odczytania (łacińskie wstawki)- jednocześnie dla dzieci i dorosłych. Po latach zwracam uwagę na pewne drobiazgi, które albo umknęły mi, albo nie zastanowiłam sie nad nimi dostatecznie

Przede wszystkim- forma narracji. W "Królu Lwie" i Pocahontas" historia pokazana była w miarę prosto- w "Dzwonniku" już pierwsza scena daje do zrozumienia, że poznamy historię opowiedzianą przez jej świadków i uczestników. To daje dużo większe pole do opisu postaci niż dwa poprzednie dzieła i wprowadza element niejednoznaczności.

Tym bardziej, ze jednym z głównych narratorów uczyniono Tego Złego.
Wprowadzenie takiej postaci jak Frollo było IMHO ryzykowne- wcześniejsi "Żli" mieli jakiś konkretny rys determinujący ich charakter (zazdrość Skazy, samolubstwo Gastona, chciwość Ratcliffa)- w przypadku Frolla to składowa pychy i przekonania o własnej nieomylności przy jednoczesnym łamaniu przykazań, których strażnikiem się mieni. Do tego ze wszystkich grzechów wybrano te dwa najbardziej dziecku obce i mgliste- (wsłuchaj się w "Hellfire"), które powoli przeradzają się w obsesję. Chyba w żadnym innym filmie Disney`a nie pokazano tak odważnie, że religia może służyć jako źródło siły i pociechy (Katedra jako schronienie, Modlitwa Esmeraldy), jak i pprzykrywka dla najgorszej podłości, przy czym zły jest nie Bóg, ale ci co mienią się Jego sługami.

W dodatku słodko-gorzkie zakończenie- Quasimodo zyskuje wolność, ale nie Esmeraldę. Mimo to cieszy się jej szczęściem (zabieg ryzykowny, bo w takiej Pocahontas II spartolony koncertowo).

Wszystko ukazane w jednocześnie mocny i zawoalowany sposób- dwie (!!!) egzekucje, brutalne zabójstwo na schodach katedry, spalenie młyna, śmierć Frolla, szturm na katedrę kontrastują z wesołą atmosferą Święta Błaznów- to co zrobiło na mnie wrażenie jako na analfabetce zachwyca mnie nawet po przeczytaniu oryginału (piękna kniga- ale czy on musiał być takim *******?)
I czemu DVD trzeba sprowadzać zza granicy?

LadyEire

Aż miło się czyta takie wypowiedzi.
"Dzwonnik..." jest jednym z moich ulubionych filmów animowanych. Również uważam, że muzyka i te podteksty, nie widziane za brzdąca, są genialne.
Cały czas słucham soundtracku, bo nareszcie rozumiem istotę tekstów piosenek, zrodzonych z tęsknoty, jak "Out There", czy z nienawiści, jak "Hellfire".

"religia może służyć jako źródło siły i pociechy (...), jak i pprzykrywka dla najgorszej podłości, przy czym zły jest nie Bóg, ale ci co mienią się Jego sługami."

Świetnie ujęte. A cała zacytowana wypowiedź jest zawarta w jednym cytacie z "Hellfire", a mianowicie:
"Ach, nie wiń mnie
Jeżeli Bóg
Silniejszym od człowieka
Diabła zrobić mógł."

Ogólnie, piosenka ta (czy nawet cały film), zamyka usta wszystkim, którzy twierdzą, że Studio Disney'a tworzy tylko cukierkowe bajeczki na dobranoc. Jest mroczna, ukazuje cały charakter i uczucia Frolla (świetnie oddanego z resztą w polskim dubbingu przez pana Gosztyłę).
No i samo proszenie Maryi o śmierć swojego obiektu obsesji jest strasznie, a zarazem genialnie ukazane.

Szczerze mówiąc, nie widziałem i nie widzę, że Frollo był jednym z narratorów opowieści. Wydaje mi się oczywiste, że jest nim Clopin.
Olśnij mnie, proszę.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
zupex_3

Mam dokładnie takie samo zdanie :). Nawet poświeciłem filmowi swego czasu ogromną notkę na swoim blogu :). Mimo, że chciał nie chciał mocno ugrzeczniona wersja dość szokującej powieści Wiktora Hugo (osobiście jedna z najlepszych powieści jaką przeczytałem w życiu), to jednak daleko filmowi do słodkości.
Mroczny, ponury klimat, zwłaszcza w drugiej połowie filmu. Piosenki to arcydzieła z czego wybija się mocno "Hellfire" :)

Mimo to film na DVD w Polsce nie wyszedł. Jednakże Disney właśnie zmienił dystrybutora swoich produkcji i być może nowy tj CD Project zainteresuje się wydaniem "Dzwonnika".

Polecam jeszcze do obejrzenia "Taran i magiczy kocioł" (1985), jedna z najdroższych produkcji Disneya i największa klapa finanswoa w historii studia - powód? Film prawie nie przypomina magicznego i wręcz lukrowego posmaku dziełek Disneya.

Pozdrawiam!

zupex_3

Oczywiście, ze Clopin* jest głównym narratorem "Dzwonnika", ale Frollo też przedstawia swoją wersję wydarzeń- chodzi mi o scenę "Hellfire" ale też "naukę" Quasimoda i kłamstwa, które mu wciskał.

*Swoją drogą kolejny majstersztyk- Błazen w pełnym tego słowa znaczeniu. Na pierwszy rzut oka- wesołek, z drugiej zaś strony- spiritus movus pewnych wydarzeń, postać o realnej władzy, której szyderstwo i drwina mają groźną moc. egzekucja będąca własna parodią- sądzicie, ze ona na prawdę by to zrobił?

Również pozdrawiam:)

użytkownik usunięty
LadyEire

Piękna opinia. Gratuluję. I zgadzam się z każdym słowem.

użytkownik usunięty

A co do filmu to jest animowanym arcydziełem.

LadyEire

a mogłabyś przetłumaczyć z łaciny te słowa:)?

użytkownik usunięty
HarajukuKT

Musiałaby wstawić tekst całej piosenki bo łacińskie wstawki pojawiają się prawie po każdym wersie:) W necie możesz znaleźć tekst z tłumaczeniem.

HarajukuKT

Spróbuję to co pamiętam
Dzwony Notre dame:
(Dies Irae- za Kamieńską)
Dzień ów gniewu się nachyla,
gdy w proch wieki zmiecie chwila,
świadkiem Dawid i Sybilla.

Będzie strach tam, będzie drżenie,
przyjdzie sędzia sądzić ziemię

Hellfire

Confiteor Deo Omnipotenti (Wyznaję Bogu Wszechmogącemu)
Beatae Mariae semper Virgini (Błogosławionej Maryji zawsze dziewicy)
Beato Michaeli archangelo (Błogosławionemu Michałowi Archaniołowi)
Sanctis apostolis omnibus sanctis (Świetym Apostołom, Wszystkim Świetym)

(...)
Et tibit Pater (I Tobie, Ojcze)
(...)
Quia peccavi nimis (że zgrzeszyłem)
(...)
Cogitatione (Myślą)
(...)
Verbo et opere (mową i uczynkiem)
(...)
Mea Culpa(Moja wina)
(...)
Mea maxima culpa (Moja bardzo wielka wina)
(...)
Kyrie Eleison (Boże, Zmiłuj się)

Coś przegapiłam?

ocenił(a) film na 10
LadyEire

w 100% popieram ten wątek. I bardzo fajnie, że wpisałaś tutaj te łacińskie wstawki z tłumaczeniem, to dodaje sporo dodatkowego znaczenia. Więcej takich rzeczy :)