Nareszcie słyszę, że czyimś ulubionym bohaterem jest Phoebus!! Jednak nie
jestem w tym osamotniona. :D
Odosobnienie, cisza... Czy mogą być lepsze warunki do walki wręcz? Hm...
walczysz prawie jak mężczyzna.
Ostatnie słowo? To mówią wszyscy. ;) Jesteś nie winny tak wyrok brzmi, a to
najgorsza jest z win.
ej to był Clopin;)
-co powiedziała?
-Że Frollo nie zawsze przynosi kolacje.
-Mówiłem płać!
-Psia kość!
Tak to był Clopin, bo akurat na Twój post w wachlarzu sprytnych odpowiedzi
Phoebusa niczego nie udało mi się znaleźć, co byłoby w miarę adekwatne. :D
Ale już się poprawiam.
Frollo niszczy to piękne miasto, a teraz wydał wojnę samej katedrze Notre
Dame! Czy będziemy to znosić?
-pokaż pysk ohydny jak gargulczy dziób!
-EJ!
może już wystarczy tych tekstów.Uważam że Dzwonnik jest najlepszą Bajką ze
studia Walta Disneya.:D
nawet ośmiele się powiedzieć że lepszy od króla lwa.Owszem król lew to
również dzieło jedne z najlepszych z firmy Disneya.Ale jakoś mnie nie rusza
jak Dzwonnik.Szkoda że książka nie skończyla sie tak samo jak bajka.:(
To prawda. Ale niestety wszystkie powieści Wiktora Hugo kończą się dość
tragicznie. No, może wyłączając z tego nowelę "Cosette", która ma w miarę
pozytywne zakończenie. Ale, fakt ciekawiej by było, gdyby Esmeralda
skończyła z Phoebusem, a nie z powrozem na szyi. No i Quasimodo, nie byłby
aż taki straszny. Ale nawet tak jak jest napisana książka bardzo mi się
podoba. :)
racja w książce bardziej widać jego zezwierzęcanie....w bajce po prostu
jest dobry i życzliwy.Nie bylo wzmianki o tym że nienawidzil ludzi.I
jeszcze ta kara pręgierza byla straszna, o wile gorsza niż ta na święcie
błaznów.Tylko szkoda jeszcze że w książce Quasimodo zostal mordercom choć
nie dziwie mu się.
Bajka świetna, dziwne tylko, że la dzieci, bo poruszała tematy naprawdę przykre, poważne, rasistowskie itp.
To fakt, jest nieco drastyczna, ale z drugiej strony, nie można aż tak
chronić dzieci przed brutalnością tego świata. Oczywiście kilka scen jest
aż nazbyt ostra, wręcz perwersyjna (tutaj mam na myśli scenę w Notre Dame,
kiedy Frollo zaczyna się dobierać do Esmeraldy), i to rzeczywiście mogłby
być inaczej zrobione. Ale, masz rację, momenty pokazujące prześladowanie
Cyganów są stanowczo zbyt brutalne. I oczywiście, najstraszniejsza scena,
przynajmniej dla mnie kiedy byłam dzieckiem, to scena ze stosem i tortury
Quasimodo podczas festynu. Ja miałam to szczęście, że po raz pierwszy
oglądałam ten film z mamą, więc też mi wiele na bierząco tłumaczyła, ale
niestety nie wszyscy rodzice są na tyle bystrzy, żeby dzieciom tłumaczyć
takie rzeczy.
taaak scena z torturami Quasimodo...pamiętam że kiedy to lecialo na tvp to
wiedziałem ze zaraz stanie sie cos strasznego... takie mialem dziwne
uczucie,bo wiedziałem ze nie moze byc tak pienie......
Niestety, biedny i niczemu nie winny Clopin, został zabity podczas ataku na
Notre Dame przez jednego z Łuczników Królewskich. Zarówno w książce jak i w
musicalu (a w polskiej wersji przedstawienia przez Phoebusa de
Chateaupers).
miałem takie przeczucie że zginie;( dzięki za informacje.Moim zdaniem ta
bajka jest bardzo udana.ale przeniesienie jej na ekran dla dzieci było
ryzykowne.To tak jakby wywórnia Disneya stworzyla:ROMEO I JULIA NASTĘPNE
POKOLENIE.W którym byłby happy end.Myśle że dlatego dzwonnik jest tak
często krytykowany.
Pewnie tak, ale i tka uwielbiam ten film, i to dziecka. ;) Chociaż brakuje
mi w nim Gringoire.