Pamiętam, że gdy byłam młodsza, oglądałam tę bajkę jeszcze na kasecie wideo. Zapamiętałam
kilka szczegółów, które mówią mi, że nie była to wersja Disneyowska. Pamiętam, że była tam
scena gdy Quasimodo przyniósł pod drzwi Esmeraldy jedzenie, nie wydaje mi się by rozmawiał
tam z "kamiennymi postaciami", gdy dzwonił to wchodził na dzwon i się "bujał" :P ...a na końcu
razem z Esmeraldą uciekali o zachodzie słońca, a w ich kierunku padały strzały.
Mógłby ktoś mi pomóc? Bardzo proszę :)
Ok, tak długo szukałam, aż znalazłam :) Jednak niestety nie ma tej wersji w całości w internecie, nawet w wersji angielskiej... Trudno! Ważne, ze moja głowa już nie będzie mnie męczyć poszukiwaniami :D