Jenny i Steve spędzają weekend nad jeziorem poza miastem. Wypoczynek zostaje zakłócony przez grupkę nastolatków, która kradnie ich samochód. "Eden Lake" bardzo długo wchodzi na właściwe tory. Praktycznie pierwsze 30 minut skupia się na zarysowaniu bohaterów, pokazując ich w sposób wyidealizowany. Piękni, młodzi, bogaci, bez zmartwień i zakochani po uszy. Konflikt, który obserwujemy na ekranie powoli się rozwija i z każdym kolejnym starciem między bohaterami można dostrzec bezradność jednej ze stron. Młodzież z łatwością zyskuje przewagę pozostawiając głównych bohaterów bez szans na obronę. W tym momencie rozpoczyna się krwawa jatka... Film z sielankowej, zrobionej trochę po amerykańsku produkcji zmienia się w kino gore. Mimo, iż subiektywnie jest to jedna ze słabszych ról Fassbendera to produkcję oceniam na dobrą. Druga połowa rekompensuje niezgrabny początek, a mocny finał sprawia, że ciężko zapomnieć o tej historii.
https://zprzymruzeniemokaa.blogspot.com/2016/01/listopad-zdecydowanie-naleza-do. html