Po komercyjnym sukcesie pierwszego filmu o egzorcyście, w 1977 roku zapada decyzja, by nakręcić ciąg dalszy. Niestety film Johna Boormana okazuje się fiaskiem. Początkowa wersja, którą Boorman zaprezentował publiczności na pierwszej premierze tego filmu, wywołała spore wzburzenie wśród krytyków i widowni, m.in. film uznano za antyreligijny wskutek czego Boorman zmuszony był dokonać ponownego montażu materiału, wycinając niektóre sekwencje. Prezentowany w Polsce film jest wersją okrojoną przez reżysera i niewiele ma wspólnego z dobrym filmem, pomimo udziału w nim Richarda Burtona. 13 lat później, w 1990 roku William Peter Blatty (autor scenariusza do pierwowzoru) kręci część trzecią, ale ta okazuje się jeszcze większym niewypałem niż powyższa. Oglądania odradzam - strata czasu.