Moim zdaniem w filmie ukazano prosty mechanizm: jeśli wejdziemy w konflikt z kimś zamożnym i wpływowym, to nie mamy szans na wygraną. Tak funkcjonuje ten świat.

Szanowany, doswiadczony przez życie i przede wszystkim bardzo zamożny pisarz Kloster, na każdym etapie rozwoju tej historii, jest dla ludzi bardziej wiarygodny niż szalona studentka Luciana, czy przegrany dziennikarz Esteban.

To, że Kloster jest psychopatą, to nie ulega wątpliwości. Nagła utrata rodziny(zwłaszcza dziecka) jest oczywiście usprawiedliwieniem snucia morderczych planów zemsty, jednak od takich myśli do ich realizacji, u normalnego człowieka daleka droga. Zastanawiające jest, że Kloster tak bardzo obwinia Lucianę o tragiczny rozwoj wydarzeń, zaś wcześniej sam był gotów spowodować najprawdopodobniej identyczny scenariusz, wdając się z Lucianą w romans i przekreślając swoje wieloletnie małżeństwo. Czy naprawdę ktoś wierzyłby, że niezrównoważona kobieta mniej by się załamała dowiadując się, że mąż ją zdradził i porzuca, niż że kogoś molestował i zatrudnial na czarno?

Kloster jest inteligentny, podły, zazdrosny i mściwy. Estebanowi łamie po cichu karierę, choć skwapliwie wykorzystuje teorię z jego "wzgardzonej" książki. Możemy podejrzewać, że książka była dobra, a Kloster nie chciał rywala na "swoim" terytorium, dlatego użył swoich wpływów, by zdusić wzrost początkującego literata w zarodku. Zaś los Luciany, być może przez to, że zraniła go głębiej w miłości własnej, okazał się znacznie gorszy.

Ciekawi mnie jak Kloster planował potraktować Valentinę. Do konca nie mógł przewidzieć jaki bedzie rozwoj zdarzeń,
które uruchomił. Kloster wziął sobie Valentinę jak zdobycz wojenną, jako rekompensatę za utracone żonę i córkę. W przyszlosci dziewczyna bedzie spełniać dla niego obie te funkcje, a ich nieszczęścia prawdopodobnie połączą ich na cale życie (albo do momentu gdy Valentina uzyska świadomość tego, co naprawdę się wydarzyło). Zastanawiam sie jednak czy gdyby Luciana finalnie sie nie zabiła, to czy Kloster poświęciłby Valentinę(którą wszak uwiódł), aby dokończyć zemsty? A potem próbował zmanipulować calkowicie zniszczoną Lucianę by jednak nawiązała z nim relację, której pragnął od początku,(albo i tak zmusił ją do samobójstwa)? A może nie zabiłby Valentiny, tylko nawiązał z nią romans oficjalnie i napawał się nieszczęściem pokonanej Luciany, ktorej los finalnie byl i tak przesądzony, bo weszla na ścieżkę wojenną z niewlasciwym czlowiekiem?