Gdyby nie to, że film jest dziełem Tarantino i gra w nim Russel Crow nikt by go już nie pamiętał. Ale że jest dziełem Tarantino z Rurrelem Corw, wciąż dyskutuje się o nim dorabiając pokraczne interpretacje. Najciewawszą rzeczą w tym filmie jest *reakcja widowni...
*
neutralny: nudny - film o niczym
fan: znakomity!...
i tutaj jest genialna, poza tym to kolejny gniot w stylu ktoś kogoś zabija i leje się dużo krwi. Fajnie zagrany, ten podkład muzyczny jest po prostu genialny, chyba nikt na świecie nie potrafi tak dobierać piosenek do swoich filmów jak robi to właśnie Tarantino
kiedy to mają miejsce jedyne ciekawe sceny jakie się tu znalazły. Cała druga historyjka to jedna wielka lipa, w której nie ma juz nic ciekawego. Nawet końcowy pościg strasznie przynudza bo jest po prostu za długi i zbyt monotonny.
4/10 a byłoby mniej gdyby nie Kurt Russell i zakończenie pierwszej połowy filmu.
Nie przekonują mnie komentarze że film jest taki słaby bo jest robiony na wzór starych amerykańskich filmów klasy B. Szmira to szmira, nawet jesli zamierzona. ALE..... ta muzyka i ten taniec.... MISTRZOSTWO ŚWIATA!
Akcja filmu zaczynająca się z nowymi bohaterkami przed sklepem(jesli dobrze pamiętam)w kolorze czarno-białym. Tez tak mieliście? czy to ja mialem jakąs kiczowatą wersje? chwyt Tarantina i jaki był w tym cel??? bo nie zajarzyłem.
Były momenty kiedy mi film przeskakiwał(jakas akcja i nagle pyk-przeskoczył tak jagby pare...
Mam zamiar oglądnąć ten film, a także "Grindhouse: Planet Teroor", ale chciałbym oglądać po kolei, a nie jestem pewny, która część jest pierwsza. Wydaje mi się, że "Grindhouse: Death Proof", ale nie na sto procent.
Jestem fanką twórczości Quentina Tarantino i muszę przyznać, że Death Proof jest najlepszym z jego filmów. Rozumiem, że niektórych może on nudzić, ale ja oglądałam go z 5 razy i z chęcią obejrzę następne 5 razy!! Wszystkie te filmy "kobiece", o których ostatnio tak głośno wymiękają przy Death Proof'ie. TO JEST DOPIERO...
więcej
Moim zdaniem:
Stuntman Mike: Do I frighten you? ... Is it my scar?
Arlene: It's your car.
Stuntman Mike: Yeah, I know. I'm sorry. It's my mom's car.
* * *
Pam: Fair enough. So what's your name, icy?
Stuntman Mike: Stuntman Mike.
Pam: "Stuntman Mike's" your name?
Stuntman Mike: You can ask...
Do wszystkich fanów tego filmu, zachwycających się zawartymi weń "soczystymi, rewelacyjnymi dialogami": niech przytoczą jeden z nich i powiedzą, co w nim jest rewelacyjnego. Można więcej. Czekam z utęsknieniem.
Powiem tak - osoby które piszą, że film jest do niczego chyba po prostu nigdy nie miały styczności z parą Tarantino - Rodriguez i nie widziały czego się spodziewać. To nie jest typowy splatter czy "horror akcji". Ten film się ogląda, myśląc "no dobra... zaczynam się nudzić..." po to by w pewnym momencie uderzyć szczęką...
więcejQuentin Tarantino jest znany z (często) oryginalnych produkcji. Tym razem zabrał się za filmy kin samochodowych. Muszę przyznać, że DP jest (IMO) idealną definicją tychże. Zawiera wszystko to, co powinna mieć taka produkcja. Po prostu film klasy B w najlepszym wydaniu! 10/10!
KillBill (obie części) - genialny, Cztery Pokoje - świetny, Pulp Fiction - podobał mi się bardzo, ale ten film jest po prostu nudny. Zgoda - lekki, świetna gra aktorów i genialna muzyka. Ale poza ostatnim pościgiem nic w tym filmie nie ma co mogłoby zaciekawić widza, czegoś do czego Quentin nas już przyzwyczaił -...
Nudy, nudy i jeszcze raz nudy. Nie ciekawe i głupie. Niby tak wychwalali ten film a ciekawe to nie jest! Ale wiadomo (reklama dźwignia handlu). Nawet nie chodzi o reklamy. Zwiastun był ciekawszy bo wycieli to beznadziejne nudziarstwa. Siostra miała rację. Filmy Tarantina są delikatnie mówiąc do D.U.P.Y. !
Początkowo sama nie wiedziałam jak określić ten film... teraz nasuwa mi się na myśl- dziwny (?) ale też jedyny w swoim rodzaju :D świetny klimat, świetne dialogi, świetna sceneria, akcja niby mozolna ale wciąga, no i do tego zajefajna ścieżka dźwiękowa. sama nie wiedziałam że mogę lubić tego typu filmy, ale ten...