Film głupi do bólu...... beznadziejne sceny pościgowe, banalne dialogi, arcy głupia fabuła, jak dla mnie TOTALNE DNO, jeden pkt przyznaje tylko dlatego że udało mu sie ciekawie postarzeć film i za urode Lee :)
Jak go oglądałem to mialem wrażenie jakbym oglądał chore japońskie bajki, podobny poziom.
Bardzo dobry film z stylu Quentina jak ktoś sie spodziewał jakiegoś ambitnego kina to nie dziwie się ze są takie komentarze. Rewelacyjnie dobrana ścieżka dźwiękowa ;)
orientuje się ktoś może, co vanessa ferlito ma wytatuowane nad lewym łokciem??to prawdziwy tatuaż, czy tylko do filmu?
Bardzo polubilem ta postac bo bardzo przypomina mnie samego. Filozofia zycia, podobny stosunek do ludzi, uwielbienie do motoryzacji.
Film zgodzę się, że przegadany i momentami nużący. Ma jednak swój klimat, a cała ta ostatnia scena samochodowa wbija w fotel i śmie twierdzić, że jest jedną z najlepszych jakie w ogóle nakręcono. Pomyślcie jeszcze, że zrobiono ją bez komputerów, ale z kaskaderami i w ogóle w dawnym stylu. To jest dopiero majstersztyk....
więcejPółtorej godziny słuchania peplaniny....a później półgodzinny pościg....idiotyczny zarazem (dziewczyna jedzie na masce samochodu...Mike próbuje zepchnąć samochód....było 60 okazji aby zatrzymać samochód poczym Zoe weszła by do środka...ale po co...lepiej grzać 200 km/h z dziewczyna na masce :) )....wszystko kończy sie...
więcejKompletne dno. Jedna scena wypadku jest dobra. Reszta to pomyłka... Szczególnie nudne sa pogaduszki tych panienek. Gadają o niczym. Dla mnie film na "jedynkę". Radze trzymać się od tego filmu z daleka....
Film może przegadany i przynudnawy, ale dla takich scen jak "motyli" taniec w barze Vanessy Ferlito warto było go obejrzeć ;)
Pomimo tego, że Vanessa może nie ma takich warunków jak pani Rebecca, jest niezbitym dowodem na to, że kobieta nie musi mieć idealnych kształtów żeby być cholernie seksowną samiczką....
Dawno juz nie ogladalem tak glupiego i pozbawionego sensu filmu. Fajna jest
jedna scena a tak poza tym to wieje nuda, dialogi to chyba pisala grupa pieciolatkow chorych umyslowo. Krytycy ktorzy wychwalali ten film powinni popelnic samobojstwo. Dalem 2 choc sam nie wiem dlaczego az tak wysoko.
Film jest dobry ale zgodze się że za bardzo przegadany. Trzeba pamiętać jednak że jest to wersja roszerzona. W oryginale death proof trwa 80 minut i pewnie przez to jest dużo lepszy.
Do rzeczy :
Dialogi są ciekawe owszem .... w jakichś 3-5 sekundach całego filmu !!!! Bo tylko w kilku momentach są te zwroty "akcji" w rozmowie gdy pojawia się coś śmiesznego niekonwencjonalnego. Tak cały czas są one kłótnią w stylu tak nie tak nie tak nie tak nie , albo raczej nudną gadką o sexie itp (fakt coś...
Czytam te wypowiedzi i w większości zauważam że film dobry, lepszy, super, taki sobie itp. ale dialogi to rewelacja! No i tu moje pytanie? Niech ktoś mi to ładnie wytłumaczy co jest w tych dialogach rewelacyjnego? Mi one tylko przypominały lub były takie same jak dialogi tysięcy innych ludzi, którzy wychodzą do baru,...
więcej
Czy każdy film Tarantino musi być tak zachwalany przez wszystkich.
Jeden z najbardziej przereklamowanych filmów tego roku.
5/10
Śmierciodporny - kino dla wymagających, kino dla ludzi o specyficznym poczuciu humoru, czy może w końcu kino dla osób, które w filmie poszukują czegoś szczególnego? Decyduj sam, według mnie każdy film Tarantino to majsterszyk dialogi (o bele czym), sceny, muzyka ( jak w każdym jego filmie cudownie dopasowana) wszystko...
więcejNie oglądałem jeszcze Grindhouse i dlatego zastanawiam się, czy wersja europejska(ta podzielona na dwie części)różni się czymś(oprócz tym podzieleniem) od wersji Amerykańskiej??
Na ten film szedłem do kina z wielkim niepokojem. Ganiony przez zwykłych zjadaczy chleba, chwalony przez krytyków. Ale po seansie mogę rzec, iż jest on..........................
K A P I T A L N Y ! ! !
Gratulacje, panie Tarantino! Udało się panu zrobić film niezwykle orginalny, zaskakujący, ustylizowany na styl...
Z powodu tylu niezyczliwych komentarzy postanowilem bronic ten film tym wlasnie postem. Dużo można czytać o beznadziejnych i przedłużajacych się dialogach, o ile w pierwszej historyjce mozna sie do tego przyczepic to w drugiej - dialogi sa tak genialne, ze nie wiem czy ogladalismy ten sam film, czy tez może z innym...