gdzie są tu conajmniej dwie sceny bez sensu.
po bitce nagle obie grupy się wycofują bez powodu, kiedy niewampiry się wycofały to ten pijak rozcina sobie łape bez powodu i nagle wampiry niby zwabione krwią znowu szturmują, bez sensu.
dwa potem jak ten irlandzki wampir łapie sammiego we wodzie, to dostaje kołkiem od tyłu gdzie, zanim stała cała grupa wampirów połączonych telepatycznie, a jedyna droga ze stodoły to było zeskoczyć tak jak sammie czego nie dało się zrobić bezgłośnie, niezauważenie, przejść/przebieć obok całej grupy wampirów i niezauważenie zabić ich szefa, który jednocześnie jest z nimi połączony
trzy to niepotrzebna wstawka z kukluxklanem po całej akcji już para wyleciała z balonika
cztery scena w barze.