PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
6,8 149 617
ocen
6,8 10 1 149617
6,8 44
oceny krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

TFA zbyt podobne do ANH? HEJT!
TLJ nie wygląda jak żadne Gwiezdne Wojny do tej pory? HEJT.
Nie pykła mi teoria co do Snoke'a i Rey? HEJT!
Popcorn za drogi? HEJT!
Brak logiki wojennej w filmie który jest baśnią i ma być kinem familinym? HEJT!
Parę żartów odwołujących się do maskotek filmu? HEJT!
Luke jest kozakiem w inny sposób niż mi się wydawało? HEJT!


Ludzie ileż można. Film przełamuje każdy możliwy schemat w Gwiezdnych Wojnach, co i rusz starając się Was zaskoczyć. Wprowadza bohaterów na nową drogę, robi co może by dać Wam coś ciekawego, lecz coś czego niekoniecznie oczekiwaliście? Ileż można pluć na twórców za to że robią coś w tym uniwersum czego nie widzieliście do tej pory? Dostajecie mnóstwo pięknych scen batalistycznych i niesamowite aktorstwo. Ale nie bo Wy dalej będziecie hejtować. Serio lubicie chociaż trochę te Gwiezdne Wojny? A może szanujecie je już jedynie przez nostalgię? Coś czuję że jakby ANH albo inna część starej trylogii wyszła dziś to byście hejtowali tak samo mocno jak TLJ dziś.

I owszem dałem 9/10. Dałem, mimo głupiej sceny w próżni. Mimo nielogiczności pościgu. Mimo słabej dynamiki środkowego aktu. Mimo niepotrzebnego wątku w Canto Bight. Wiecie dlaczego? Bo znowu to poczułem. Znowu poczułem klimat. Ten moment gdy Holdo "ma swój moment" i cisza gdy cała sala robi "wow". Owszem muzyka oryginalna nie była, ale była bardzo wyraźnie zaznaczona. Każde słowo wypowiadane przez Luke'a ma tak wielką wagę. To co Hamil robi mimiką to jakiś kosmos. Adam Driver i Daisy Ridley mają ze sobą niesamowitą chemię. A końcówkę przesiedziałem na krawędzi krzesła.

Nie tak się ogląda Gwiezdne Wojny drodzy fani. Nie ogląda się ESB by stwierdzić że Falcon przeleciał pół galaktyki bez hipernapędu. Ogląda się to chłonąc emocje, klimat i niesamowitą opowieść. Nie podoba się? Proszę w tym momencie wysiąść bo chyba wyrośliście z Gwiezdnych Wojen.

ocenił(a) film na 7
rokos_2

Jasne, że możesz bronić ep1-3 - ale jedynym argumentem, którzy piszą wszyscy w obronie ep1-3 to to, że to autorski pomysł G. Lucasa.:) I ja się z tym zgadzam:) Wyobraźnia Lucasa dała nam gwiezdne wojny i całą sagę. Ale w cz. IV-VI Lucas był ograniczany - chyba nawet nie reżyserował dwóch ostatnich części, jego fantazja była tonowana, był realizm historii, były świetne więzi bohaterów.

Wielka wyobraźnia Lucasa to jedno! A to, że jest wybitnie złym reżyserem i scenarzystą to zupełnie co innego.

ocenił(a) film na 7
rokos_2

I ja osobiście uważam, że ep. 1-3 - a zwłaszcza te szczątki scenariusza, które złożyły się na badziewne filmy - od początku mają taki a nie inny kształt - bo Lucasa ograniczały dwie rzeczy:
1. Anakin musiał stać się Vaderem
2. musiał być romans Padme i Anakina.
Wokół tych dwóch rzeczy próbowano wcisnąć Sithów, Mulów, Hrabiów Dooku i Jedi. Nadal wzdrygam się, kiedy przypominam sobie te walki - kiedy było po psoru ciasno, kolorowo, a miecze świetlne walały się po galaktyce. Rada Jedi - to była największa banda cieniasów w Galaktyce!

Gdyby nie Imperium kontratakuje i Powrót Jedi - znienawidziłabym Yodę za ep. 1-3! Co to był za złamas, i głupiec - to trudno opisać.

ocenił(a) film na 7
nan_s

tj. Anakin musiał mieć kobietę - żeby mieć bliźniaki:) - to mogli stworzyć bardzo wiele różnych historii, a akurat wersja z księżniczką/senator wyszła wyjątkowo głupio.

ocenił(a) film na 2
nan_s

co do obrony 1-3.
1. nie kopiowały scenariusza
2. oglądając 1-3 miałem wrażenie że oglądam film, nie filmiki z youtube zlepione w jeden film tak jak w przypadku TLJ
3. ogółem lepiej napisane dialogi, w porównaniu do TLJ
4. nie ucinali wątków serii w połowie trylogii
5. wydaje mi się że po prostu wolę negatywne zakończenia. TLJ TFA kończą się strasznie cukierkowo. Może nie lubię happy end'ów, nie wiem :P

ocenił(a) film na 7
rokos_2

1. Nie kopiowały scenariusza i cz. VII i VIII:D Zresztą zgadzam się, że pomysł Lucasa jest oryginalny.
2. Oglądając ep. 1-3 mam wrażenie, że oglądam niczym ze sobą nie powiązane kaskady kolorów, sprzętu, robotów, mieczów świetlnych - byle jak zlepione i bez sensu,
3. Każdy dialog z ep. 1-3 to SZMIRA. Każdy. Który dialog uważasz za naturalny? wymień proszę choć jeden? Czy masz w ogóle choć jedną normalną rozmowę Obiego i Anakina, która pokazywałaby, że to przyjaciele???
4. W ep. VIII zabili tylko Snoka! - ale skąd te przypuszczenia, że ucięli jego wątek?? Luke na pewno się jeszcze pojawi - jak Yoda! Wątek przeszłości Kylo i Luka wyjaśnili idealnie, a wątek Kylo to wątek wiodący. Mamy wszystkich nowych bohaterów - żaden wątek nie został zakończony czy ucięty w połowie.
5. W ep. IV - ginie Obi, w ep. VII zamrażają Hana, w ep. VIII - umiera Yoda i Vader, w ep. VII umiera Han, w ep. VIII umiera Luke!
Natomiast w ep. I - umiera Lieam Neeson - o którym nadal nic nie wiem!
W ep. II - absolutnie nic się nie dzieje. Aha - był ślub - czyli to chyba happy end???
W ep. III umiera ten wysoki siwy Hrabia - ale i tak nic o nim nie wiem, i Samuel L. Jackson - wypada przez okno - ale i on nic w sadze nie zrobił - oprócz tego, że był kolegą Yody. Dzięki Bogu - Anakin zmienił się w Vadera - i to jest bardzo szczęśliwe zakończenie. Bo kogo obchodziła Padme - po tym jak urodziła Luka i Leę??? Chyba nikogo:D

ocenił(a) film na 2
nan_s

a potrafisz podać jakiś dobry dialog z TLJ?

TLJ z kolei wygląda jak kilka filmików z youtube, połączonych w 1. Jest tam za dużo punktów kulminacyjnych, niektóre akcje są jakby oderwane od całości filmu.

właśnie! w nowej trylogii praktycznie nie ginie nikt kogo znamy, tam wszyscy są nieśmiertelni. Hana zabili tylko dlatego, że nie chciał w tym grać.

w epizodzie 5, Luke traci rękę, Han zostaje zamrożony, rebelianci są w rozsypce

w epizodzie 3 zginęli praktycznie wszyscy Jedi, Imperator przejął galaktykę, republika upada

Chodzi o to, że negatywne zakończenie to nie takie że dużo osób ginie, ale takie, że sytuacja wydaje się beznadziejna.

ocenił(a) film na 7
rokos_2

Błagam ten rozkaz 66 - to najbardziej kiepskie nawiązanie do WW2 - jakie uderza w nowej trylogii, łącznie z najechaniem Naboo - niczym Francji przez Niemcy:). Rada Jedi - wszyscy oni z Yodą na czele wyszli na strasznych cieniasów! Niby potrafili przyszłość widzieć - a tu takie coś?!, że nagle giną absolutnie wszyscy Jedi?! - z wyjątkiem Obiego i Yody?

W nowej trylogii najbardziej własnie to mnie drażniło - że niby Jedi to strażnicy pokoju w galaktyce - a Gin i Obi od razu chwycili za miecze, zamiast rozmawiać z tymi kupcami. Yoda i Mandu ciągle bredzili o pokoju, ale sami prowadzili klony i żołnierzy do ataku! Przecież to było chore. A kanclerz tylko się plątał między nogami - to aż śmieszne, że przejął galaktykę.

ocenił(a) film na 7
nan_s

Ale ja naprawdę się pogodziłam z całym bezsensem ep 1-3.
Tj. zaakceptowałam głupotę Yody i Jedi, mierny wątek polityczny i najbardziej drewniany romans w galaktyce, nawet midichloriany przełknęłam, i Jar Jara i w ogóle każdego z tych dziwnych stworzeń.

Dlatego tak dziwi mnie, że obecnie tak bardzo wiesza się psy na całkowicie poprawnym i interesującym wątku Kylo i Rey.

ocenił(a) film na 2
nan_s

wiesz, ale Yoda, Windu nie atakowali bezbronnych, nie atakowali kogoś kto śpi, to domena sithów.

Jedi nie widzieli przyszłości. Oni mogli zobaczyć urywki wydarzeń, które niekoniecznie mogą się sprawdzić. Co innego czytanie w myślach, tak jak to robił Snoke.

mnie drażnią natomiast teksty: "wojen nie wygrywa się zabijając wrogów, ale ratując tych których kochamy". To co miłość im wygra tą wojnę? W następnej części, nie będą się z nikim bić, tylko uwodzić każdy każdego przez cały film?

ocenił(a) film na 3
rokos_2

Zakładasz rzeczy, których nie wiesz. Luke stał się tak potężny, że prawdopodobnie widział co zrobi Kylo. Że stanie się mordercą i dyktatorem galaktyki.
I Luke w ostatniej chwili się opanował.
Ale tak jak w starej trylogii zawsze kiedy Luke pierwszy wyciągał miecz to przegrywał, tak i tutaj przegrał.
Dlatego w ostatniej scenie włącza miecz jako drugi i wygrywa.

ocenił(a) film na 7
rokos_2

Ale ten tekst Rose do Finna to przecież wyznanie miłości.
Jak to może drażnić? ? To i tak lepsze niż każdy tekst Anakina do Padme;).

Rose uratowała Finna. Chciała się dla niego poświęcić. Wprost mu powiedziała, że się w nim zakochała. A pocałunki to u Disneya potężna magia;)

użytkownik usunięty
nan_s

No i chyba to nawiązanie do "Wojna nikogo nie czyni wielkim".

ocenił(a) film na 7

O dziękuję! - to jeszcze lepsze wyjaśnienie:)
Mimo, że Finn i Rose to postacie drugoplanowe - polubiłam ich - podobnie jak wcześniej lubiłam C3PO i R2D2:)

ocenił(a) film na 3
rokos_2

Nie no dajcie spokój. Ep 1-3 pod względem aktorskim, scenariusza, dialogów to był taki shit, że szkoda gadać.
Teraz jak się ogląda to prequele wyglądają jak jakieś filmiki z gier.
Obejrzcie sobie People vs Lucas, kiedy to była nagrana sytuacja jak Lucas z producentem i innymi z LucasFilmu obejrzeli pierwszy raz Mroczne Widmo, na jakimś prywatnym pokazie.
Zobaczcie ich miny, czy później zachowanie, oni wtedy zobaczyli i zdali sobie sprawę, jak zły film zrobili.
Dostrzegasz jakieś wielkie problemy z historią w TLJ, a nie widzisz jednej rzeczy w e. I-III - TA HISTORIA BYŁA WSZYSTKIM DOBRZE ZNANA. Przecież wiadomo było, co się stanie: że Republika upadnie, że Jedi zostaną zniszczeni, że Anakin - SPOILER łał, niespodzianka! - będzie Vaderem. To wszystko wiedzieliśmy. W TLJ i kolenych epizodach nic nie jest pewne. A to, że mamy jakieś wyobrażenia co do filmu, ja też je miałem, nie znaczy, że film był beznadziejny. I naprawdę, to jest film SCI-Fi , i np. scena z Leią jest w filmie SCI-FI, a nie fabularnym. Jakoś z Lukiem, który w ep. V po przegranej z Vaderem, puszcza się i spada w dół, i akurat PRZYPADKIEM trafia w dziurę do jakiejś rury czy wentylacji, w której akurat przypadkiem otwiera się jakiś właz i dzięki temu Luke dalej nie zlatuje, tylko może być uratowany przez Sokoła nikt się nie czepia? Z by the way Lando na pokładzie, który przed chwilą zdradził Hana i Leie, a teraz już pilotuje z Chewim razem statek i już jest dobry? Give me a break... Gwiezdnymi Wojnami trzeba się umieć bawić, poszerzać wyobraźnie. Akurat TLJ bardzo dobrze to robi i otwiera drogę do zupełnie nowych historii, bohaterów, daje nam coś czego nie widzieliśmy. I mam nadzieję, że kolejne części będą jeszcze lepsze.

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

w takim razie, według Twojej oceny Rogue One, też było słabe? Przecież od początku wiedzieliśmy jak się skończy.

ale tu nie chodzi, czy scena Lei jest z filmu SC-FI. Chodzi o to, że ta scena łamie zasady uniwersum. Od początku było mówione, że Leia ma jakąś moc jedi, ale nie potrafi z niej korzystać. A tutaj robi coś czego żaden jedi nigdy nie potrafił.

Hologram Luka i to co zrobili z tą postacią to kolejna sprawa. Jak się przyjrzysz epizodom 1-6, hologramy były otoczone niebieską poświatą. Zresztą sam aktor hejtuje to co zrobili z jego postacią.

ocenił(a) film na 3
rokos_2

A skąd wiesz, że żaden Jedi nigdy nie potrafił? I gdzie jest powiedziane, że Leia nie potrafi korzystać z mocy?

Duch mocy - "Force Ghost" - były otoczone niebieską poświatą.
Projekcji jeszcze nie widzieliśmy w filmie.
Coś chyba było a Clone Wars, jeśli dobrze pamiętam z Sidiousem vs Joda, ale nie wiem czy na takich samych zasadach jak to zrobił Luke.

A co dokładnie powiedział Hamill? Czy nie przypadkiem to, że inaczej by poprowadził historię i, że to nie jego Luke? To o tą wypowiedź chodzi?

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

nigdzie nie jest powiedziane, że potrafił, teraz Ty zakładasz coś czego nie wiesz. Yoda żył 900 lat, mistrzem jedi był trochę dłużej od Luka. Czemu nie potrafił tego co on?

no Leia sama coś takiego powiedziała.

widzieliśmy w 5,6 części. w prequelach też chyba było

ocenił(a) film na 3
rokos_2

Yoda sam powiedział, że uczniowie przerastają mistrzów. Że są silniejsi od swoich mistrzów, bo tak działa moc, a po za tym uczą się na sowich błędach.
Zresztą Luke mówił, że zobaczył w nim ciemną stronę i to co on zrobi. I kiedy przyszedł porozmawiać z Kylo, ciemna strona już w nim była. A wtedy dopiero pierwszy raz użył mocy żeby zobaczyć przyszłość.
Ale tak jak wcześniej napisałem, w ostatniej chwili się powstrzymał, niestety Kylo zobaczył włączony miecz. I - znowu się powtórzę - Luke włącza pierwszy miecz przegrywa, nie włącza wygrywa.

ocenił(a) film na 6
rokos_2

Co do sceny z Leią i robienia czegoś, czego żaden Jedi nie potrafił: w próżni (człowiek jest w stanie przeżyć w niej kilkadziesiąt sekund) wystarczyłoby jej lekkie pchnięcie Mocą, by zasuwać w wybranym kierunku, więc wiesz...żadne cuda. Oczywiście nie zmienia to faktu, że ten fragment wygląda wizualnie dosyć...brzydko, ale nie łamie żadnych zasad uniwersum.

Masz na myśli co mówił Mark w trakcie produkcji? A słuchałeś co mówił po obejrzeniu filmu?
http://www.youtube.com/watch?v=OONALPqf3X8

ocenił(a) film na 3
sundayborn

Gdzieś czytałem, że Snoke ożywił Leię. Na jakimś forum zagranicznym chyba. Że jakiś ruch ręką wykonał?
Nie pamiętam za bardzo i nie zwróciłem uwagi, we wtorek idę drugi raz to może zwrócę na to uwagę.
A co do sceny rzeczywiście wizualnie jakoś dziwnie wyglądała, Mogli dać jakąś dużą rozwaloną część okrętu, która za nią przelatuje i od niej się odpycha ;)

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

mi w tych nowych "star warsach" brakuje jeszcze pościgów samochodowych jak w need for speed, latania na miotłach jak w harrym potterze, o i jeszcze mogliby dodać pierścień z władcy pierścieni i Gandalfa.
Nikt nie spodziewa się tylu postaci z innych filmów, wszyscy będą zaskoczeni, ocena filmu urośnie na 20/10

ocenił(a) film na 3
rokos_2

A z Legolasem we Władcy Pierścieni też masz problem?

Miałeś oczekiwania co chcesz zobaczyć w tym filmie i tego nie dostałeś.
Co nie oznacza, że film jest beznadziejny. I sorry ale tak jak wcześniej pisałem i inni, prequele już nawet nie oceniając ich pod tym względem, że to Star Wars, tylko pod kątem czysto 'filmowym' są o wiele, wiele gorsze niż TLJ.

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

jasne, w 100% się zgadzam. Serio w 9 części dałbym jakieś nawiązanie, że muszą walczyć na miotłach, albo głównym przeciwnikiem może być Sauron. Będzie to idealne wprowadzenie do następnej trylogii.

Nie będą musieli się zastanawiać nad scenariuszem, po prostu części 10,11,12 będą kopią Władcy Pierścieni, tylko dodadzą każdemu miecz świetlny.

A oceny na filmwebie i tak będą 10/10. Już sobie wyobrażam te komentarze: "Wow, ale jestem zaskoczony, nikt się nie spodziewał, że Star Wars i LoTR są ze sobą powiązane"

ocenił(a) film na 3
rokos_2

Zrozumiałeś w ogóle co miałem na myśli z Legolasem?

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

ja tylko napisałem swoją teorię co chciałbym zobaczyć w następnej części, a ty mnie od razu hejtujesz

takiego czegoś nikt się nie spodziewa, a jeśli będą miecze świetlne to klimat Star Wars, będzie zachowany w 100%

ocenił(a) film na 6
HermeticJS

No i jak? Zwróciłeś uwagę? Mnie się to wydaje naciągane, bo po co miałby to robić? Poza tym człowiek wyrzucony w przestrzeń kosmiczną nie umarłby już po kilku sekundach ;) wizualnie słabizna, to fakt.

ocenił(a) film na 7
HermeticJS

wcale nie wygląda dziwnie. Ta scena wygląda aż nadto poprawnie jak na SW. Mamy próżnie wiec leja dzięki mocy przemieściła się z punktu A do punktu B a jej kieca pozostała niewzruszona.

użytkownik usunięty
rokos_2

"Od początku było mówione, że Leia ma jakąś moc jedi, ale nie potrafi z niej korzystać. " oj oj... nigdzie nie zostało powiedziane łapotologicznie, że potrafi ani też że nie potrafi z niej korzystać. Ale... z tego co pamiętam, to ona usłyszała wołanie Luke`a na Bespin.
Porównujesz hologram do projekcji Mocy - serio? Poza tym duchy Mocy (istot, które fizycznie nie żyją) a projekcja czegoś lub kogoś w Mocy (co fizycznie żyje) to jednak coś innego.

użytkownik usunięty
rokos_2

Lubię epizody 1-3 i to bardzo ale:
1. nie kopiowały ale były pewne elementy nawiązujące do 4-6, tyle że niesamowicie subtelne. W TLJ były one mniej subtelne i czasem bolały np. "wypełni swoje przeznaczenie" wypowiedziane w dosć podobnych lecz nie identycznych okolicznościach ale dużo subtelniejsze niż w TFA. Ogólnie Lucas miał lepszą rękę do nawiązań, dużo lepszą.
2. oglądając TLJ miałam wrażenie, że oglądam film z uniwersum SW.
3. dialogi... te z TLJ są lepsze, choć w epizodach 1-3 były wypowiadane fajniejsze sentencje, że tak powiem. I dla mnie dialogi w PT są ich największą a może i jedyną wadą.
4. fakt nie ucinali ale w TLJ też sporo wyjaśnili.
5. negatywne zakończenie mieliśmy tylko w Zemście Sithów i w sumie zgadzam się, że są... ciekawsze takie zakończenia. ;)

ocenił(a) film na 2

w imperium kontratakuje zakończenie też było negatywne. Luke traci rękę, dowiaduje się prawdy o swoim ojcu, Han zostaje zamrożony, rebelianci są w rozsypce

a w TLJ co mamy? już na początku pokazane że 1 myśliwiec Ruchu Oporu wystarczy żeby pokonać cały First Order.

użytkownik usunięty
rokos_2

Fakt, mieliśmy tam negatywne zakończenie. Ale zakończenie TFA też jakoś pozytywne nie jest (rebelia w rozsypce, Han nie żyje) więc...

ocenił(a) film na 5
wifi_wifi

Ah niestety dla mojej skromnej osoby ten film to istna porażka. Chyba najgorszy z serii. Panowie ssący penisy twórców powinni przyjąć do zrozumienia, że innym ludziom coś może nie przypaść do gustu. Tłumaczenie się bezpodstawnym hejtem jest po prostu głupie. Równie dobrze można powiedzieć że:

TFA zbyt podobne do ANH? SSANIE PAŁY DISNEYA
TLJ nie wygląda jak żadne Gwiezdne Wojny do tej pory? MOCNIEJSZE SSANIE
Nie pykła mi teoria co do Snoke'a i Rey? SSANIE WYMYKA SIĘ Z POD KONTROLI...

ocenił(a) film na 3
Mordihaj

I dalej zero argumentów.

ocenił(a) film na 5
HermeticJS

Napisałem w taki sam sposób jak OP.

HermeticJS

HermeticJS jakbyś chciał poszukać masz całą masę argumentów po internecie. Film został już przez wiele osób rozebrany na części i po prostu zmiażdżony argumentami, po co ludzie mają się powtarzać ciągle? Dla chcącego nic trudnego, film jest kupą gówna i wie to już każdy. Box Office tego filmu z dnia na dzień leci coraz bardziej w dół i możliwe że zakręci się obok Rogue, co będzie kompromitacją.

ocenił(a) film na 3
kamells

Nie, nie każdy to wie. Po za tym jest masę recenzji, które ten film chwalą.

ocenił(a) film na 2
HermeticJS

wiesz, każdemu podoba się coś innego. Znajdą się ludzie, którym będzie się podobał nawet najgorszy badziew i największe gówno xd

ocenił(a) film na 9
rokos_2

I będą to krytycy którzy zjedli zęby na oglądaniu filmów, czy fani którzy są wściekli bo każda teoria jaką mieli się nie sprawdzili oraz bo nie dano im kolejnego w popkulturze starego mędrca, który jest przekozakiem?

ocenił(a) film na 2
wifi_wifi

no akurat jeśli chodzi, o kozactwo to w tym filmie przesadzili. z humorem też poszli w złym kierunku, bo to jest raczej parodia Gwiezdnych Wojen.

co do teorii na temat 9 epizodu, to mi brakuje jeszcze latania na miotłach zrobionych z mieczy świetlnych, bitwy galaktycznej o pierścień Jedi i mutantów X-Jedi w następnej części.

użytkownik usunięty
wifi_wifi

Hej, czy osobom grającym niegdyś w KOToRa zagnieżdżanie się Porgów na pokładzie Sokoła Millenium nie kojarzy się przypadkiem się z plagą gizka (gizków?) na pokładzie Ebon Hawka? :D

ocenił(a) film na 8

Wiedzialam, ze cos mi to przypomina! :D

ocenił(a) film na 7
wifi_wifi

Gwiezdne Wojny 8 to jedna z moich ulubionych części zaraz obok Imperium Kontratakuje, zemsta Sithów i Powrót Jedi następnie jest Łotr 1 TFA, Atak Klonów i Mroczne Widmo

ocenił(a) film na 3
cyprian26

No to fajnie że tobie sw8 sie podobało dla mnie to jednak,drugi najgorszy sw zaraz po TFA .

ocenił(a) film na 9
wifi_wifi

Z tą recenzją zgadzam się najbardziej w galaktyce, jejku!

wifi_wifi

Nic dodać, nic ująć. Super klimat, świetne emocje, bardzo dobre aktorstwo - duet Mark Hamil i Adam Driver: genialni w końcowych scenach, Adam Driver i Daisy Ridley - rewelacyjna "chemia" między tą dwójką odpowiadała za sporą dawkę wzruszeń, wreszcie Oscar Isaac mający sporą rolę świetnie dał radę oraz - w końcu - genialna Laura Dern jako wiceadmirał Holdo. Owszem, jakieś zgrzyty były, ale na Boga - toż to bajka! Od kiedy to w sadze Star Wars dopatrujemy się na siłę logiki i matematycznej precyzji? Końcówkę oglądałam z wypiekami na twarzy co ostatnio zdarzyło mi się przy okazji "Zemsty Sithów" (najlepszy z prequeli).

wifi_wifi

Latająca Leia!! HEJT - I nie ku*wa, nie chodzi o to, że ona by tego nie potrafiła, ta scena jest po prostu ch*jowa.
Brak Walki na miecze! HEJT - Akurat tego schematu w SW nie może brakować. Na koniec filmu musi być walka na miecze i ch*j!

Argumenty ludzi, którym ten film się podobał sprowadzają się do - STAR WARS TO JEST BAŚŃ!!! CZEGO TY OCZEKUJESZ, PRZECIEŻ TAM JEST DŹWIĘK W KOSMOSIE!!!!

Jesteście żałośni tak samo jak wasze tłumaczenia. Na Prequele można narzekać, bo miały słaby scenariusz, bo drewniany Christensen, ale tam od początku do końca (I-III) Lucas wiedział co chce zrobić. Tutaj, raz scenariusz pisze ten, do następnego epizodu następny i hulaj dusza, róbta co chceta.
Jedyne co podobało mi się w tym filmie to pomysł na Luke'a i sceny z nim. Scena z Yodą, ze Snoke'iem. Reszty mogłoby nie być, a szczególnie głównej feminy tych filmów czyli Rey aka Mary Sue.

ocenił(a) film na 7
cristiano171

Mi w Last Jedi właśnie wątek Rey i Kylo podobał się najbardziej - wątek pociągnięty z TFA i w ogóle ich chemia ;).
Od sceny przesłuchania w TFA przez pierwszą walkę przeciwko sobie - aż do rozmów mentalnych i walki wspólnej przeciwko Snokowi - ta para przeszła więcej niż Anakin i Padme w całym swoim życiu; ).

Luke i Lea i Yoda to były wisienki na torcie;).

ocenił(a) film na 7
cristiano171

Dlaczego tak wielu przeszkadza siła Rey??
Przecież moc Kylo stałe rośnie; ). To normalne, że chłopcy dojrzewają później; )

ocenił(a) film na 6
nan_s

Heh, klasyczne "Gwiezdne Wojny" mówiły coś w stylu: każdy może być Jedi (powiedzmy, że trzeba tylko mieć jakieś predyspozycje, ale nie mierzone jakimiś żyjątkami we krwi, bo to okrutne uproszczenie), wystarczy wiara w siebie i Moc, samokontrola oraz brak gniewu, czy nienawiści itp. - dopiero prequele sprowadzono to do wieloletniego...chodzenia do szkoły. Mnie jest dużo bliższe pierwsze podejście.

ocenił(a) film na 4
sundayborn

Jezu. Nigdy nie pojmę jak można tak prosto pojmować PT i OT.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones