Film naiwny, ale jak na tamte czasy bardzo przyzwoity. I nie wolno zapominać, że to produkcja raczej dla młodych widzów, chociaż telewizyjna dwójka zaprezentowała go niedawno gdzieś w okolicach północy... Warto obejrzeć chociażby ze względu na nieziemską rolę Jeffa Bridgesa. Klasa.