tego co się dzieje się za murami Watykanu w czasie konklawe. Film obraża katolików, w ewidentny sposób próbuje ośmieszyć papieża, biskupów przedstawiając ich jako starych skretyniałych dziadków na prochach nieradzących sobie nawet w najprostszych sytuacjach.
Jest to kolejny lewacki, ateistyczny obraz (reżyserem jest Nanni Moretti aktywista PCI - partii komunistycznej) wpisujący się w nagonkę na Kościół Katolicki.
Smutne jest ze w filmie biorą udział Polacy ale po tym co dzieje się w Polsce wcale sie tymu nie dziwię. Niestety wyrazem tego jest twórczość filmowa podążająca za "mainstreamową" myślą. Przykładem jest inny wybitnie kłamliwy antykatolicki film fałszujący historię, - Pokłosie" również ze Stuhrem tym razem młodym w roli głównej.
Nie ma czegoś takiego jak niekatolicy. Każdy człowiek jest inny no chyba że mówimy o bezrefleksyjnej masie wierzących z wypranym mózgiem
Osoba nie wierząca w nic, osoba nie ochrzczona jest niekatolikiem człowieku ogarnij się !
Srasz na katalików w swoich postach więc na 99% jesteś ateistą i osobnikiem nie wierzącym tak więc może określisz tą grupę społeczeństwa do której należysz ?
Świat nie kręci się wokół waszej debilnej religii debile. Katolicyzm to tylko jedna z nieliczonych w historii świata durnowatych wierzeń. Żeby tak generalizować i dzielić ludzi na katolików i niekatolików to trzeba być upośledzonym umysłowo. Osoby niewierzącej nie da się zaszufladkować, bo zazwyczaj są to osoby myślące samodzielnie i każda z takich osób jest inna... podczas gdy katolicy to swoje lustrzane odbicia bez własnej tożsamości. Co za hipokryzja że taki idiota mówi bym się ogarnął.
Jestem agnostykiem i nie należę do żadnej grupy, nie każdy niezdolnym do samodzielnego myślenia imbecylem któremu trzeba mówić co ma robić i jak ma myśleć. Katolik to tylko katolik, nic nie nie znaczący margines umysłowy, aż przykro się robi czasem jak patrzę jakich debili z ludzi wiara czyni, robi większe szkody w mózgu niż twarde dragi.
Przyzwyczaiłem się już do twoich obelg i wyzwisk kierowanych w stronę każdego i wszystkiego (dziwne że do tej pory nie dostałeś BANA !), ale mimo to zadam ci pytanie czy katolicy wyzywają agnostyków tak jak ty wyzwasz katolików ?
Nie każdego i wszystkiego. I na żadne debilne pytanie odpowiadać ci nie zamierzam. Poziom twojego myślenia to obraza dla naszego gatunku
No i nawet nie myśl,że inni katolicy są tacy jak ty, są idiotami ale ty jesteś najgorszym z najgorszych. No i zawsze piszesz w moim kierunku choć cię obrażam
Co do drugiej części twej wypowiedzi to jakbyś z ust mi wyjął. @:-) Tylko ja raczej nie nazwałbym się agnostykiem bo to jest raczej bardziej osoba wątpiąca niż "niewierząca". @:-)
A o umysłowości naszego interlokutora może świadczyć choćby to jak rozumie, a raczej nie rozumie określenie ateizm.
Oczywiście jako wierny, bezkrytycznie oddany żołnierz kościoła katolickiego rozumie je przez pryzmat swej "wiary" - każdy kto nie pada na twarz przed cudem mniemanym i katolickim misterium, oraz każdy kto nie został ochrzczony zgodnie z regułami tegoż kultu to ATEISTA. Szczególnie ten brak chrztu rozbawił mnie do łez. Akt na który człowiek nie ma żadnego wpływu, który został zdecydowany za niego, poza nim i nawet poza jego świadomością (w zdecydowanej większości - wyjątkiem są przechrzci, ale to margines) lub jego brak jest jednym z czynników decydującym o jego światopoglądzie i zapatrywaniach na z gruntu rzeczy irracjonalne kulty w jego dalszym, zwykle znacznie odleglejszym życiu. To czysta masakra na intelekcie ogólnie pojętym. @:-)
A tak na marginesie to można być ochrzczonym i jednak być tym ateistą w rozumieniu tego katolickiego taliba. Chociaż w zasadzie to jednak nie bo co to w ogóle znaczy, cytuję "nie wierzyć w NIC". Tacy ludzie nie istnieją. Oczywiście za pewne gość jak zwykle wyznając jedyną uprawnioną prawdę objawioną utożsamia z ateistami wszystkich, którzy tejże prawdy objawionej jednak nie uznają.
APAGE SATANAS!!!
Wątpią ludzie myślący :) Że nie ma katolickiego bożka to oczywiście jestem pewien na 9,99999%, ale istoty wszechświata jako takiej nie jestem w stanie pojąć, jest miliard możliwości.
Tomucho to debil każdy tu o tym wie, no i wszędzie się można na niego natknąć. Aczkolwiek na 50 % to troll i to on z nas robi idiotów :)
Nihilizm to wiara w nic w sumie... ja wierzę głównie w przypadek, choć to raczej fakt a nie kwestia wiary.
Już mnóstwo napisałem na ten temat na tego typu forach, kiedyś próbowałem nawet takim imbecylom coś wytłumaczyć ale szkoda zdrowia
Czy ty kiedykolwiek myślałeś TROLLU co druga wypowiedź z 674 twoich wypocin to wyzwiska kierowane w stronę wszystkich i wszystkiego !
"Aczkolwiek na 50 % to troll i to on z nas robi idiotów :)" ty już w 2013 roku zrobiłeś z siebie idiotę i cały czas robisz to samo. Piszesz że wszędzie można się na mnie natknąć może i masz rację tylko nie zapominaj że na twoje chamstwo, wulgaryzmy i wyzwiska normalni użytkownicy FW napotykają na każdym kroku !
Potwierdzi to każdy kolorowy łeb moderator z FW większość z nich blokowała twoje chamstwo po kilkadziesiąt razy !
Twoje motto to "Wchodzę wszędzie tam gdzie poruszane są tematy w których możesz wykazać się swoim ponadprzeciętnym chamstwem i prostactwem.
To że w zeszłym roku nie zbanowali ciebie TROLLU spowodowane jest tym że podobnych TROLLI na FW jest na pęczki i redakcja już nie ogarnia tego.
Należysz do tzw. grupy społeczeństwa po ktorej wszystko spływa jak po przysłowiowej kaczce tak więc nie będę się wysilał i moralizował kogoś twojego pokroju bo to i tak nie da żadnych rezultatów.
Ja się ciebie czy ty kiedykolwiek pomyślałeś nawet nie zapytam, bo wiem że twój mózg jest nadal dziewicą. Naprawdę nie wszyscy są idiotami, dobrze że zauważyłeś że jedynie co druga moja wypowiedź to wyzwiska, to ludzie mnie prowokują swoim debilizmem. Masz rację tępe moralizatorstwo zostaw dla kogoś kto nie ma własnego intelektu, czyli dla kogos twojego pokroju. "Normalni" użytkownicy czyli imbecyle mogą dla mnie zdechnąć a moderatorzy mogą zablokować nawet 100 % opinii to tylko głupi internet.
Ups znowu się dałem nabrać że ty tak na poważnie jesteś pi*rdolnięty :)
Ja nie jestem trollem tylko mizantropem, a ty lepiej żebyś był trollem bo jak nie to jesteś upośledzony
PS
A co do początkowej części twej wypowiedzi, to katolicyzm nie jest jedną z nielicznych.... pardon wreszcie udało mi się rozszyfrować ten stylistyczny zakrętas cokolwiek jednak niezgodny z regułami polszczyzny. Jednak nie jedną z licznych czy jak napisałeś nieliczonych czy niezliczonych może... każde dosłownie każde wyznanie, kult, sekta religijna nie tyle są durnowate bo to pojęcie dosyć względne, ale są na pewno irracjonalne i szkodliwe w pełni dla ogólnie pojętego gatunku ludzkiego. Mówiąc retoryką naszego "kumpla" z Opus Dei to zło wcielone! @:-)
Literówka po prostu, nie przykładam zbyt wielkiej wagi na wypowiedzi na forach jakichś... niezliczonych miało być oczywiście. Jak dla mnie owszem są durnowate, bo tylko dureń w to uwierzy
Fajnie, że o czymś takim piszesz. Osobiście radzę, jednak aby po napisaniu swojej opinii o filmie nie wdawać się w żadne dyskusje. Wiem, że czasami to krew zalewa jak się czyta czyjeś odpowiedzi, ale odpisując nic nie wskórasz tak na prawdę. Powiem tak pusty baniak brzmi głośniej od pełnego ;) Rób to co robisz, pisz o tym co myślisz, ale nie próbuj przekonywać kogoś o swoich racjach przez internet bo to tylko strata Twojego czasu. Osobiście skoro piszę na portalu filmowym to się o filmie tak wyrażę: nie oglądałam i oglądać nie zamierzam, dla mnie każdy film coś ze sobą niesie jakąś myśl albo przesłanie. Skoro widzę, że przesłanie w tym filmie nie niesie dla mnie nic dobrego to go sobie ze spokojnym sumieniem odpuszczę. Pozdrawiam Ciebie i gościa o nicku tomucho77 (nie czytałam prawie w ogóle większości postów pisanych powyżej bo to dla mnie strata czasu, ale po paru już wiem z jakimi ludźmi mam przyjemność pisać:))
" Religia pochodzi z dzieciństwa naszego gatunku i jest niemowlęcą próbą odpowiedzi na naszą nieuniknioną potrzebę wiedzy. " Christopher Hitchens. Upadek wszystkich systemów religijnych jest nieunikniony. Na zachodzi społeczeństwo jest najbardziej wyedukowane, dlatego to Chrześcijaństwo upadnie jako pierwsze. Następne będą religie wschodu a na końcu Judaizm i Islam. Tego wymaga ewolucja gatunku ludzkiego, odejścia od pierwotnych instynktownych wierzeń na rzecz racjonalnego wytłumaczenia otaczającej nas rzeczywistości. Tylko w ten sposób ludzkość osiągnie wyższy stopień rozwoju cywilizacyjnego. Nieunikniony jest także globalny socjalizm a dokładnie gospodarka oparta na zasobach w miejsce gospodarki rynkowej.
Na szczęście ja jako katolik nie odbieram tego filmu w ten sposób. Nie obraża on nikogo jest to jedynie twoja opinia nad którą ubolewam. Na twoim miejscu popatrzył bym w tym kontekście na naszego papieża emeryta.
Jestem wierzący i nie znalazłem w tym filmie nic obrazoburczego. Kardynałowie też ludzie, mają prawo się oddawać rozrywce, nawet grze w siatkówkę. Ukazanie duchownych jako sympatycznych i nawet dowcipnych sędziwych ludzi bardzo mi odpowiadało. Podobnie Papież, który jest zagubionym i zmęczonym życiem człowiekiem, wymaga od nas zrozumienia. Szkoda że film nie był o jakieś 5 minut dłuższy, aż chce się poznać odpowiedź na pytanie, czy Ojciec Święty zrezygnuje czy może znajdzie siłę do posługi papieskiej.
Kochane zwierzątko, chyba oglądaliśmy dwa różne filmy... W tym, który ja widziałam nie ma żadnej ze złych rzeczy, o których mówisz. Każdy film fabularny jest bajką, głupcem jest ten, kto bierze go za dokument (inna rzecz, że film dokumentalny też nigdy nie jest "prawdą", lecz to już inny temat). Zdumiało mnie, jak bardzo ten film jest prokościelny, w jak ciepłym świetle pokazuje KK. To bajka, w której wszyscy duchowni są uczciwi i głęboko wierzący, powołanie zaś traktują jak służbę. Przy tym pozostają ludźmi, jak każdy chrześcijanin, ze swoimi słabościami i dążnością do świętości. Obawiałam się raczej przeczytać na FW komentarze pełne narzekania na zbyt cukierkowy obraz Watykanu. Cóż... sprawdź, czy rzeczywiście widziałeś ten film. Być może ktoś cię oszukał.
Jeżeli ten film miałby podważyć czyjąś wiarę lub być zamachem na nią to znaczy, że słabiutka ta wiara.
Więcej dystansu proponuję.