w Tym samym czasie w Hogesmede:
Ron mówi do Hermiony: Kochanie muszę Ci coś powiedzieć... Pamiętasz, że w następny weekend mieliśmy pojechać do Egiptu obejrzeć piramidy, prawda? ......Niestety ja nie mogę jechać. Musimy przełożyć wyjazd. George się wykręca z pracy w sklepie Angeliną, więc będę musiał zostać za niego:/ Przepraszam...

Mam pytanie do xxDomaxx: kim ty jesteś (w grze) oczywiście cały czas
można się zapisywać ale tek dla jasności xD

poza grą:
Ona nie jest nikim, tylko to była moja wiadomość, ale niechcący napisałam ją na koncie mojej siostry... ;(

spox. Nie ma sprawy

wróćmy do gry...

No więc są w sali wejściowej gdy za nimi biegną Ron i Hermiona
-Nareszcie!! Hermiono wiesz co zrobiłaby ci McGonagall gdybyś się
spóźniła... A Jesteś wzorowym prefektem (ustalmy że została prefektem
naczelnym)

mogę być dumbeldorem???

no pewnie... POWTARZAM CAŁY CZAS MOŻNA SIĘ ZAPISYWAĆ

Chyba wolałaby nie wiedzieć. Jeszcze zabroniłaby jej wypozyczać książki ze szkolnej biblioteki, a tego to by chyba nie zniosła- powiedział Ron, jednak na widok obrażonej miny Hermiony nie odezwał się już aż do wejścia do dormitorium chłopców :)

hey!nie obraź się ale ile ty masz lat bo to raczej zabawa dla.... nie żebys się obraził, ale sam chyba wiesz...!pozdro:) życze miłej zabawy gdyby co###

to ja będę Voldemortem
W swojej diabolicznie strasznej jaskini knuję swój diabolicznie podły plan i mówię do siebie:To ja orzywiłem wszystkich zmarłych!!!! hahahah
narazie dam im sie nacieszyc życiem a potem zarzadam haraczu za dodatkowe saszetki eliksiru życia!!!! i wcale nie będzie tanio !!!hhaaa
a za kase jaka od nich dostane zrobie se operacje nosa!!!!!!!nikt już nie bedzie się ze mnie śmiać.

ej ale to ma być poważne... naprawde nie róbcie znowu wiochy...

Ej a je mam dwa pytnka:

1. Gdzie jest Draco??? Jeśli nie będzie grać to go wywalimy
2. Jakim cudem w grze może być Rose skoro Harry ron i hermiona mają po
18 lat. Ona miała 11 gdy oni mieli 36?

Do gry:

Hej, Hagrid! - powiedziałem do olbrzymy oraz skłoniłem się do profesor
McGonagall wszyscy patrzyli na naszą czwórkę z podziwem.
Zauważyłem pulchnego chłopaka...

Cześć, Neville

W porządku za ekiksir zycia nie chce kasy tylko was jako moich oddanych sługów, no to macie dwie doby na przybycie do mojej morocznej jaskini i oddanie mi pokłonów!!!

...wysyłam listy do wszystkich prze ze mnie wskrzeszonych z wiadomością, że mają 48 godzin...

trazeba usunąć Draco nie odpisuje już 10 dni wyraźnie powiedziałem że
jęśli ktoś nie będzie odpisywał wywalimy go :/. Ale założe ogłoszenie...
:)

Co do gry:

Jestem ciekawy co Voldemort kombinuje... Bez Horkusów i bez prawie
wszystkich popleczników:/ Boje się że zrobi coś głupiego... Jeśli
napadnie na Hogwart napewno pare osób zginie zanim go powstrzymają...

Ja wiem czemu jest Rose w tym opowiadaniu :P Czysta improwizacja;) Czasami troche błedów nie zaszkodzi ;)

Snape:
Postanowiłem wyjść na korytarz rozprostować nogi. Powinienem się spotkać z Dumbledorem. Chciałem go zapytać co ma zamiar zrobić z tym , że Voldemort widocznie zbiera siły... Właśnie korytarzem przechodziła McGonagall przepędzając Irytka.
- Minerwo, Albus jest już w swoim gabinecie, czy przedłużył sobie wakacje ? - próbowałem wykrzywić twarz w coś na kształt sarkastycznego uśmiechu, ale wyszedł grymas - Muszę się z nim natychmiast zobaczyć.

- COOOOO???? - zawołałam - Sami-wiecie-kto odzyskuje siły? Ale... ale przecież Harry go zabił... - zamyśliłam się i zaczęłam mówić - A zmarłych można wskrzesić tylko jeśli połączy się filtry gnębiwytryska, rogi nargli i jeszcze... - jednak zamilkłam widząc jak Harry wymownie patrzy w sufit, a Ron znacząco chrząka...

taak luna...(ziewnięcie) mówiłaś cos?? Ale jastam śpiący... Ron chodźmy
już na ucztę

- Co za zmiana to zazwyczaj Ron nie jest w stanie myśleć o niczym innym tylko jedzeniu i spaniu - powiedziałam rozbawiona zamianon ról



( sorki za moją nieobecosc ale mam problemy z netem ):)

Ja jestem Bellą :)
Kiedy dowiedziałam się, że Czarny Pan rośnie w siły postanowiłam polecieć do Hogwartu. Znalazłam włosy tego Colina Crewey (Nie wiem jak to się pisze :P) i zamknęłam go w moim domu. Zrobiłam Eliksir Wielosokowy i się w niego zamieniłam. Dzięki temu mieć na oku Pottera! HAHAHAHA!!!! Jestem taka mądra!

-HaHaHa a kto powiedział, że ja potrzebuję jakichś popleczników, uczę się na błędach, a poza tym nie mam rózdżki...(idę do oliwandera albo lepiej splądruję grobowiec dumbledore'a)HOGWARCIE NADCHODZĘ!!! buhahahaha;
Bellatriks możesz sobie śledzić kogo chcesz, ale eliksiru zycia to ci tak poprostu nie dam!

Na uczte?- powiedzial z entuzjazmem Ron. Jesne chodzmy, dopiero tera zpoczulem, ze jestem glodny :) Mam nadzieje, ze beda te smaczne skrzydelka nietoprza i wedzone sledzie... - gdy Ron wymienial i wymienial nazwy posilkow, poczul dziwny bol w nodze. Okazalo sie, ze... (dopiszcie cos ;))

...ale znaj moją łaskawość, jeśli wymyslisz coś tak okrutnie podłego, że Shacklebolt ucieknie z ministerstwa, to moze dam ci porcyjkę EŻ(eliksir życia) na następny tydzień.

(poza grą)
to je nie jest odpowiedź do Nagini tylko do mojego postu

jaki grobowiec, przecież dumbeldore żyje w tej grze... Chyba że
wybudował sobie na przyszłość i schował tam różdżkę hehe :P

kurwa dzieci nudzi wam się nie macie na co czasu tracić ?

wiesz co... spadaj z tego tematu jak ci się nie podoba... jesteś
wulgarny. A to jest forma rozrywki

mam pomysł... ignorujecie takich debili

wrócmy do gry:
narrator: więc poszli na ucztę patrzyli na ceremonie przydizału i
przyszedł cas na moje przemówienie

WITAJCIE! Rozpoczął się kolejny rok nauki i macie całe 10 miesięcy żeby
napełnić wasze mózgownice nowymi zaklęciami i skłdnikami eliksiró! Ale
co tam... i tak nikt mnie już nie słucha więc mam do powiedzenia tylko
WSÓWAJCIE!!!

szczęście Rona jakie odczuł w tej chwili nie da się opisać żadnymi słowami jego talerz od razu się napełnił
Hermiono mam nadzieje że może tobie uda się oduczyć go jedzenia jak świnia- powiedziała --Giny, a teraz zwróciła się do Rona- czasem mam wrażenie ze rodzice się pomylili i że przynieśli do domu dzika świnie ale potem widzę przed oczami świnie i zaczynam ją przepraszać że ją do ciebie porównałam

kurcze... nie udawajcie postaci których nie gracie

poza grą:
kto to jest Tonks111??

Mmmm... - powiedziałam i rozejrzałam się po stole Krukonów - Cho, mogłabyś mi podać budyń?

poza grą...
wydaje mi sie, że to może być Ginny

Po co ja wskrzeszałem Dumbledore'a?????
Poszedłbym i kupił w sklepie,ale zakupy w cywilizowany sposób mogłyby zaszkodzic mojej reputacji; a po co mi oliwander sam sobie zrobie rózdzke. Idę do zakazanego lasu wyrywam ogon jakiemus zwierzakowi i owijam na gałazke...hmmm...powinno się udać...

kurcze nie róbcie sobie jaj... prosze. A co do tych loginów to mam
pomysł żeby zmienić nick na imię postaci którą sie gra... co wy na to??
A tonks11 to ginny

Zjedliśmy ucztę poszliśmy do specialnego dormitorium z napisem "rok8"

to co napisałam jest na serio , tylko troche w skrucie...
mam rózdzke i postanawiam wrócić do pieczary, gdy nagle zaatakował mnie jakis wampir...

poszedłem spać i widzę dokładnie to co ty: wampir rzuca się na ciebie i
próbuje pokonsać próbowałeś go zabić ale różdżka nie wypaliła...
dołancza wilkołak on daje rade cię pokonsać i zmieniasz sie w wilka.
obudziłęm sie

Ron! RON WSTAWAJ!!

-aaaa! co sie stalo Harry? Krzyczysz jak opetany;/

biegnę przez las jak oszalały nie wiem co się ze mna dzieje...krwi...chcę krwi... widze jakis budynyk i rzucam się do drzwi,...

Wchodzę do dormitorium Krukonów. Widzę drzwi z napisem "rok7" i znajduję w nim swoje łóżko. Obok łóżka leży mój szkolny kufer. Znajduję w nim piżamę i przebieram się. W końcu wyczerpana idę spać. Śni mi się Chrapak Krętorogi. I nagle stworzenie wydaje jakiś krzyk. Obudziłam się, ale to nie Chrapak krzyczał ten głos dochodził z 7 piętra? Czy to Harry krzyczał...? - Nie to niemożliwe - mówię do siebie i zasypiam.

Znowu to co kiedyś... ten post też miałam napisać ja, ale ZNOWU pomyliło mi się konto z kontem mojej siostry (to już trzeci raz)... ech...

Poszli do mojego gabinetu...
Spojżałem na Harry'ego i już wiedziałem o co chodzi (legilimencija)

- Harry, wyśle do tego budynku aurorów- Kingsley nie będzie miał nic
przeciwko- ale harry wciąż ćwicz oklumencje jeśli to co widziałeś jest
prawdą voldemot za każdym razem gdy będzie się przemieniał będziesz
widział to co on...

Wbiegam do środka rzucam sie na jakies dziecko i je rozszarpuje...wyskakuje przez okno i biegne przez las..na jakis czas powinno wystarczyć mi krwi...

ciekawe gdzie jest severus????????

Słuchaj Harry! To bardzo ważne żebyś ćwiczył oklumencje. Jeśli nie
będziesz widział Voldemorta conajmniej raz w miesiącu a jeśli on weźmie
eliksir (ten który lupin pił w 3 części żeby miał świadomośc podzczas
przemiany) będzie miał otwarte dzrzwi do twojego umysłu...

Severus
Możesz sobie gadać do tego dzieciaka, myślisz, że ile razy próbowałem mu to wtłuc do tej pustej mózgownicy ?
Albusie, potrzebny nam jakiś plan, nie możemy ciągle polegać na Potterze! Dajmy sobie z nim spokój , wypełnił tą swoją przepowiednie, ale teraz historia zaczyna się powtarzać. Nie poznaję cię ! Nie wiem co ci się stało, ale niedawno własnie w takiej sytuacji realizowałeś już tuzin przeroznych pomyslow!

Możeby tak spróbował przechytrzyć Voldemorta, teraz ma jakąs lewą różdżkę , a ty masz Czarną , więc możesz go pokonać zanim zacznie wprowadzac w życie swoje niecne plany!

niech pan nie zapomina że to teraz moja różdżka, sir. Ja pokonałem
dracona... I nie zapominaj o horkusach, sir. On jest narazie
nieśmiertelny (stworzył nastepnego horkusa. widziałem to we śnie) więc
to i tak nic nie da

Severus:
podobno wszystkie już zniszczyłeś , więc jeden to dla ciebie pestka, a ty nawet z Czarną Różdżką nie masz takiej mocy jak Albus, więc lepiej się czasem zastanów co mówisz Potter, bo wydaje mi się że chcesz udowodnić wszystkim, że Kopernik kłamał i świat kręci się wokół ciebie !

Każdy kto ma czarną różdżkę jest niepokonany. A DUMBELDORE MUSIAŁBY MNIE
ZABIĆ ŻEBY JĄ UŻYWAĆ!!!!

A po co Dumbledor`owi twoja różdżka ? Poradzi sobie i bez Czarnej Róźdżki.