W tej grze wybieramy sobie określoną postać i udajemy ją. (coś podobnego do tematu "harry potter 8..." tylko tu możemy kontrolować tylko jedną postać
Do wyboru:
Harry-
Hermiona-
Ron-
Dumbeldore-
Voldemort-
Fred-
Georg-
Droacon Malfoy-
Artur Weasley-
Molly -||- -
Percy-
Hagrid-
Lucjusz M.-
Ginny
Neville
Jeśli ktoś wpadnie na jakąś inną postać może ją zaproponować ;D
Ja od razu biorę Harry'ego
Miłej zabawy:)
powtarzam. Władca czarniej różdżki jet nie pokonany czyli nawet
dumbeldore nie da mi rady tym bardziej że mom też pozostałe insygnia...
czyli jestem panem śmierci
więc dobrze Panie Śmierci, i tak Voldemort może się włamać do twojego umysłu, a dzięki temu iż od niedawna posiadasz też nowy przydomek (pan śmierci) może to zrobić także z tego powodu by ci te insygnia wykraść
nałożyłem na nie kłątwe Snape, a jeśli chcesz się zpróbować to choć-
wyciągam berło śmierci
robisz się gorszy niż Voldemort 'nałożyłem na nie klątwe' , Voldemorta nie powstrzymasz klątwami, on posiada dużo bardziej rozleglejszą wiedzę w tej dziedzinie ( z drugiej strony ciekawe że znasz nawet jej podstawy chociaż w hogwarcie to zakazane i mogę ci to nawet odebrać), a nie umiejąc zamykać swojego umysłu Potter nie będziesz w stanie ukryć przed nim niczego
Po pozbawieniu zycia kilkunastu osób stwierdziłem, że zabijanie na oslep nie ma celu. Juz w hogwarcie interesowały mnie wampiry wiec zanim odkryłem horkruksy dowiedziałem sie o berle cienia. Mozna dzięki niemu władać wampirami z całego świata. Ukryte jest w tajemnym miejscu na tajemnej wyspie i tylko ja wiem jak tam się dostać. Przygotuje potrzebne materiały i wyruszam w podróż...
może żeby był ciekawszy wątek to zróbmy tak że tylko ja wiem a ty chcesz
za wszelką cene dostać się do mojego umysłu...?
OK, ale skad niby Harry może to wiedzić??? Juz predzej Dumbledore albo...no niewiem...ktos bardziej doswiadczony w wiedzy czarnomagicznej O! na przykład ja.
no to może dumbeldore mi powiedział (przy myśloodsiewnii) a nie
próbujesz Dumbeldore'owi przeniknąć oklumecii bo wciąż się go boisz...
nie już jest zajęty zobacz sobie ale są inne fajne postacie typu:
Syriusz, Draco Malfoy, Ojciec malfoya, Lupin, tonks itd.
no nieststy voldemort jest zajęty...
narrator:
długo myślałem nad voldemortem-wilkołakiem... postanowiłem powiadomić
członków zakonu a w szczególności weasley'ów i syriusza...
-mam do ciebie zadanie- powiedziałem do foweksa a finiks jakby kiwnął
głową- zawiadom molly szczególnie o tym że harry wciąż ma te wizje...-
przywiązałem liścik do jego nogi.
Finnas, wstawaj!-portret się nie ruszył- FINNASIE!!!- portret przestał
udawać że śpii...
zpowiedz o tym syriuszowi- portret otworzył usta ale przerwałem- otym co
słyszałeś 10 min temmu... I nie udawaj że nie słuchałeś
wyszedł z ram
No hej!
Ja jestem Bellą, ale na razie czekam, aż pojawi się ktoś z członków rodziny Malfoyów. A najlepiej Lucjusz, albo Cyzia :D
Piszę to, po pierwsze dla tego, żeby mnie nie wywalono, a po drugie, dla tego, żeby inni sobie nie myśleli, że nie mam pomysłu, co zrobić ze swoją postacią :)
Pozdrawiam ! :)
kurcze tylko nie ma żadnego malfoya... może zostane tymczasowym draco
(dopuki ktoś nowy się nie pojawi)
kurczę... znowu mamy zgryz ;/... Hermiona w ogóle nie odpisuje. Będziemy
musieli poszukać nowej :/... Jakby co to założe ogłoszenie. Nie ma draco
hermiony zaraz ktoś jeszcze pewnie odejdzie <zalamka>
Zgłaszam się na Syriusza.
w tym samym czasie:
-Ten przeklęty Voldemort. Zniszczę Cię raz na zawsze choćbym miał zapłacić za to swą własną krwią !!- krzyknąłem z całych sił wiedząc, ze i tak nikt mnie tu nie usłyszy. Czułem jak krew pulsuje mi w żyłach z nienawiści do tej przeklętej istoty!
Zakazany las wciąż mnie zaskakuje i przeraża. Jednak wiem, że to jedyne miejsce, w którym Voldemort mógł schować ostatniego chorkusa!! Nie spoczne dopuki go nie unicestwię! Lecz sam nie dam rady! Potrzebuję do tego Czarnej Różdzki! Harry musi mi pomóc.
-Harry! Voldemort znów szykuje atak. Wiem to napewno! za 3 dni o północy spotkajmy się przy chacie Hagrida! Będe czekał !
Mam nadzieje, że nie weźmie tej wiadomości za sen- pomyślałem.
<poza tematem>
cole12 nie łam się ;D Niech ta gra będzie improwizacją. ;) Jeśli nie ma jakiejś postaci to poprostu omijamy jej kwestję. ;P
ok ok
no dabra. Wstaje z łóżka ubieram się...
- accio błyskawica!-szepnąłem żeby nie obudzić rona otworzyłem okno i
wylaciałem na spotkanie z syriuszem...
Cole nie che się wtrącać ale po cholerę się męczycie tutaj. Jest to gra rpg. Potrzebny jest prowadzący. Nie lepiej zrobić taką online to jest godzina roboty. Chcecie to mogę stworzyć tylko potrzebuję zainteresowania.
eee... tam. Mam większe zaufanie do FW i wcale się nie zdziwie jeśli tam
nie będzie tyle osób odpisywać... Naprawde. Ale wielkie dzięki za chęci
:D
pzdr
Syriusz:
Kocham Harrego! To najbliższa mi osoba! Ale muszę go zabić! Muszę dostać Czarną Różdzkę! Muszę zabić Voldemorta i zająć jego miejsce!
bez przesady. Syriusz nigdy by nie zabił Harrego... czyli mnie. Nie
róbcie sobie jaj
chociarz w sumie... może być będzie więcej pikanterii xD
No więc:
poleciałem na spotkanie z syriuszem. Wylondowałem a błyskawicy. Zacząłem
głośno szeptać:
Syriusz! SYRIUSZ!
obok ramienia przeleciał mi strumień zielonego światła...
-Co...
kolejny strumień chybił o cal. zauważyłem syriusza idącego ku mnie z
wyciągniętą różdżką.
-Słuchaj ktoś w nas celu...
Wystrzalił kolejnym strumieniem.
protego!- odbiłem avade
poza grą:
czarna różdżka jest tak silna że może wszystko...
do gry:
DRĘTWOTA!....
w tym samym momencie w dormitorium chlopcow obudzil sie Ron.
- Harry! Harry! gdzie jestes?- nagle doznal olsnienia- przeciez jest na spotkaniu z syriuszem, uff!
to a wtedy ide na sniadanie :) moze bedzie owsianka z owocami ?:>
W tedy przykładam różdżke do garsła krzycze scufio i zwiększam siłę
głosu:
ROON! ROOOOOOOOOOOOOON! DUMEELDOOOORE
-Nie wydzieraj się!! Nie usłyszą cię. Nie chce cie zabijać. Porzuć rolę bohatera i przyłącz się do mnie, razem raz na zawsze unicestwimy Voldemorta i zapanujemy nad światem! Nsza dwójka byłaby niepokonana! Nawet ten przeklęty Dumbeldore nie dałby nam rady. Zastanów się dobrze! Wiec, ze kocham cię jak syna!
Nie potrafię zrobić mu krzywdy! Dobrowolnie chyba nigdy mi nie ulegnie! Znam tylko jedną osobę, która może go przekonać - Ginny! Tak! Ginny! Musze wykożysztać jego miłość do niej !
Przestań! (pewnie jest pod imperiusem albo Confudusem). Walcz z tym.
dasz rade. Wiesz że nigdy się do ciebie nie przyłoncze. (wpadłem na
pewien pomysł)
-AVADA KEDAVRA!!!!- syriusz pada martwy... - ACCIO KAMIEŃ WSKRZESZANIA!
kamyszek wleciał mi do ręki a ja wskrzesiłem syriusza
-Przykro mi Harry! To nie to. Gdy ja, James i Lily byliśmy w twoim wieku zrobiliśmy coś, czego zawsze załowaliśmy! Stworzyliśmy broń, o której nie wiedział nawet Lupin. Jedynie ten wstrętny Snape czegoś się domyślał! Musisz mi pomóc! Na chwałę twoich rodziców! Przemyśl to. Jeszcze się spotkamy!
Wsiadłem na hipogryfa i odfrunąłem w ciemną noc. Czułem się potfornie. Jednak wiedziałem, że to jedyne wyjście!
accio błyskawica
poleciałem do hogwartu jednak nie do dormitorium... prosto do
dumbeldor'a. Podszedłem do himery
pałka lukreciowa- nic się nie stło- cytrynowy sorbet- znów- cukrowe
pióro, czekoladowa żaba- himera odskoczyła- nareszcie.
Nie pukałem od razu wszedłem
panie profesorze! PROFESORZE! przepraszam że pana obudziłem ale jest
pewien problem... syriusz oszalał
opowiedziałem mu wszystko
<poza grą> - nie mamy Dumbledora ... ;p
Syriusz:
Lecąc wysoko ponad chmurami czułem pęd powietrza, był taki przyjemny. Intensywnie myślałem, by znaleźć jakieś inne wyjście z tej sytuacji. Może powiedzieć Dumbledor'owi o wszystkim? Nie! Szybko odrzuciłem tę myśl. On nie zrozumie...
słuchajcie mam propozycje żeby zmienić swoje nicki na imiona postaci bo
się gubimy...
ja jestem dumbeldore "zabek214" to mój poprzedni nick... ale dobra
Harry nie możesz się przejmować syriuszem... wiem że to trudne ale
syriusza przepełnie ogromna nienawiść do Voldemorta. I w ogóle się nie
dziwie
... stracił przez niego tyle osób... ahh. Pomówie z nim ale obawiam się
ze on mnie nie posłucha:/
Harry on oszalał. Co kolwiek zrobi nie możesz przystać na jego
propozycję. Nawet jeśli to będzie tylko przynenta na niego. Obiecaj!
Syriusz
...zawróciłem! Wpadłem niczym grom do pokoi Profesora. Dziwię się, że tak łatwo mi poszło. Widosznie sam Dumbledor chciał zebym się do nich dostał...
-Nie oszalałem! Sami dobrze wiecie, że Voldemort nie spocznie puki nie unicestwi wszystkich, którzy nie są jego zwolennikami! Wy ślepi głupcy! Zgrywacie bohaterów! Miłość, honor, poświęcenie ... czy naprawdę myślicie, ze teraz, gdy Czarny Pan został wskrzeszony, gdy dostał drugą szansę, że teraz zrezygnuje ze snucia swych mrocznych planów? Profesorze! Urzyjmy przeciwko niemu Broni! Broni, którą stworzyliśmy... Czaru o mocy tak potężnej, że nic i nikt nie jest wstanie obronić się przed nim, ani wskrzesić! A ty Harry musisz oddać mi Czarną Różdzkę! To jedyna rzecz, której pragnę bardziej niż czegokolwiek!
<Bella>
Postanowiłam iść na spacer. Kiedy szłam ciemną uliczką, zobaczyłam, tego Hipogryfa, a na nim mojego kuzynka. Leciał, Leciał i nagle zawrócił!
Postanowiłam wykorzystać moje moce i za nim polecieć.
słuchaj syriusz! taka zemsta ci nic nie da... Pokonamy Voldemorta. Mamy
po swojej stronie największego czarodzieja- spojżałem na dumbeldor'a- a
ja jestem panem śmierci- pokazałem różdżke. Voldemort nie ma szans tym
bardziej że nie ma w ogóle poplecznieków... Zresztą różdżki też nie.
widziałem w wizii.
Doleciałam do Hogwartu. Stanęłam pod oknem Dumbledore'a i wyczarowałam drabinę. Weszłam po niej i celując różdżką w okno krzyknęłam:
-Reducto!-szyba rozpryskała się na tysiące kawałków, a ja wparowałam do gabinetu. Chciałam się zabawić i rzucić na nich Crucio, ale przyszedł mi do głowy pewien pomysł...
-Chcę wam pomóc w zniszczeniu Czarnego Pana! Teraz jestem po waszej stronie! Mogę być waszym szpiegiem!
Taaa akurat!
Drętwota!!!- zaklęcie odrzuciło ją i wyapadła przez okno- wingardium
leviosa!- zaczęła lewitować przy oknem
-Zabijmy ją! Wszystko powie Voldemortowi! A co do was to nic z tego. Sam muszę go zabić!
położyłem ją na podłodze:
Nie, wystarczy wymazać jej pamięc... Oblivate!
Słuchaj ja sam zabije Voldemorta... jeśli spróbujesz zająć jego miejsce
skończysz tak samo... z resztą nie jesteś tak silny jak Voldemort. W
końcu skończyłbyś w Azkabanie- zauważyłem jego nie wzruszony wzrok-
powiem że jasteś animagiem
zauważyłem że Syriusz wyciąga różdżke więc ja poderwAłem swoją i
rzuciłem n-wlb zaklęcie rozbrajające...
Wtedy syriusz żucił się na mnie:
-drętwota- powiedziałem spokojnie. Harry spojżałe na mnie jakbym był
śmieciem- przepraszam ale tak musi być harry. Będzie trzeba zabić
Voldemorta zanim on się obudzi...
zaraz... czarna różdżka może wszystko... czyli eee... ACCIO HORKUS
VOLDEMORTA!!!
po minucie do ręki wleciała mi do ręki brożka z herbem Hogwartu.
ACCIO MIECZ!!
i to samo stało się z mieczem gryffindora. Chwyciłem miecz w obie ręce i
uderzyłem w harkusa jednak brożce nic się nie stało... A mnie odrzuciło
do ściany i uderzyłem w nią plecami. Zemdlałem
bez przesady... drętwta przecież nie wymazuje pamięciale dobra jak
chcesz
-etavilbo!!!- (jak przeczytacie od końca to jest zaklęcie
oblivate)syriusz wszystko sobie przypomniał. Jednak miał znów jasny
umysł i jego obsesią nie było zabicie Voldemorta i zajęcie jego miejsca
Wiem, że to zaklęcie nie wymazuje pamięci ;p ale to ma byc gra ;D Wszystko dozwolone ;p Daj spokój koleszko ;) nie dramatyzuj ;p
-Taa ... Harry i Dumbeldore ! Za kogo wy sie macie? Profesor jest najpotężniejszym magiem na świecie ... ale ty Potter? Nie zginąłeś tylko i wyłącznie dzięki pięnkej Lily! Nie masz nic ze swojego ojca! James by mnie zrozumiał! Dumbledorze... czy nie warto wrócić do wielkiej myśli: "Dla większego dobra"?