PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
2009
7,5 323 tys. ocen
7,5 10 1 323424
6,0 54 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

W tej grze wybieramy sobie określoną postać i udajemy ją. (coś podobnego do tematu "harry potter 8..." tylko tu możemy kontrolować tylko jedną postać

Do wyboru:
Harry-
Hermiona-
Ron-
Dumbeldore-
Voldemort-
Fred-
Georg-
Droacon Malfoy-
Artur Weasley-
Molly -||- -
Percy-
Hagrid-
Lucjusz M.-
Ginny
Neville

Jeśli ktoś wpadnie na jakąś inną postać może ją zaproponować ;D
Ja od razu biorę Harry'ego

Miłej zabawy:)

ocenił(a) film na 7
_Lady_In_Red_

syriusz, od kiedy mówisz do mnie per smarkacz... Myślałem że jesteś po
mojej stronie a nie po e... smarkerusa.

A ty snape najpierw umyj włosy a potem uskarżaj ludzi. Hermiona była pod
silnym imperiusem... nie było widać oznak żucania zaklęcia. I miała
eliksir wielosokowy. Nie wiedziałem że ona umie latać...

ocenił(a) film na 7
Jake14

poszukam nowej hermiony.. już berdzo dawno jej nie było

Jake14

Upewniwszy się w przekonaniu, że Potter to jednak idiota postanawiam zajrzeć do jego umysłu jeszcze raz ...robię wszystko co w mojej mocy, żeby zobaczył sceny śmierci wszystkich swoich przyjaciół, a tak naprawdę uprowadzam tylko nevilla longbotoma i torturuję go do utraty zmysłów.

Rajdowa_Anka

Jeśli można to chcę być nową Hermioną... Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 8
Lunia92

-Harry. Obecnie zdarzenia, jakie coraz częściej mają miejsce, zmusząją mnie do tego, by nie być po niczyjej stronie. Mam nadzieje, że wszystko wkrótce się wyjaśńi, a tymczasem wyjezdzam Harry. Wyjeżdzam szukać mego dalekiego kuzyna, który, mam nadzieje, pomoże mi odnaleźć mi wewnetrzny spokój. Ostatnio targają mną wewnętrzne, skrajne emocje... Czasem nie mogę się opanować... Muszę zacząć to kontrolować. Nie wiem czy przemawia przeze mnie moja zwierząca natura czy może oszalałem... wkrótce wróce. Pisz do mie Harry. Pisz...

ocenił(a) film na 7
Anika12

ok luncia jesteś nową hermioną :)

rozumiem cię syriuszu... ostatnio naprawdę zachowywałeś się dziwnie...
będe cię informował o wszystkim co zajdzie... będe tęsknił.

Syriusz odszedł. Z zamkku wyszła Hermiona:

Hermiona ja nie chciałem, przepraszam
. Nic mnie nie usprawiedliwia ale jak zabaczyła voldemorta (ron się
wzdrygnął) wściekłem się

Jake14

Giny:
normalnie to bym cię nie dobijała ale a nie mówiłam
uśmichnełam sie kątem ust i rzuciłam poduszką Harrego

tonks111

panno granger powinna pani odpoczywać... (hermiona odeszła) proszę
obudzić skrzaty domowe zrobimy ucztę (ron wrzasnął z radości)

użytkownik usunięty
Alex_87

<Ron>
-Cieszę się, że Hermiona wreszcie wróciła do zdrowia. Ginny, możesz mi podać dyniowy pasztecik? Poza tym mam nadzieję, że w óykę ua am sie połonać Voldemołta.* Przynajmniej Bellatriks nie żyje :)






* Poza tym mam nadzieję, że w trójkę, uda nam się pokonać Voldemorta.
Ron mówił z pełnymi ustami :)

ocenił(a) film na 8

Syriusz

Odlecialem zostawiając za sobą światła Hogwartu... Kocham latać... Szczególnie nocą, gdy całe miasto lśni setkami żarówek i nigdy nie zasypia. Wktórce byłem już poza miastem, teraz gdzie nie gdzie mijałem małe wsie oraz mnóstwo pól i lasów... Robiło mi się coraz chłodniej... Nagle coś we mnie tknęło by skręcić w las, gdzie po chwili ujrzałem wśród drzew najupiorniejszy dom na świecie... cały pomalowany na czarno, otoczony bagnami, do okoła niesamowity syf, powybijane okna, powyrywane deski, a jednak w środku ujrzałem nikłe światełko... ogarnęła mnie wewnętrza radość, a następnie smutek, znów coś dziło się w moim umyśle, ale nie zważałem na to, wszedłem do domu, który jakby mnie przyciągał ... W blasku zaklęcia oszałamiającego zdołałem ujrzeć jedynie wysoką, białą postać, odzianą w czarną szatę, twarz pozbawioną nosa i zupełnie bezwłąsą głowę, padłem nieruchomy na ziemie i nagle zrozumiałem skąd te zaburzenia w moim umyśle... To wszystko jego sprawka, wdarł się do mojego umysłu. Wpadłem w półapkę.

ocenił(a) film na 7
Anika12

do rona:

taak myślę że już długo życia mu nie zostało...
Jestem ciekawy co z syriuszem. Nie odzywał się dawno do mnie. Jeśli nie
napiszę do końca tyg. (powiedzmy że mamy piątek) polecę go szukać.
wtedy blizna mnie zakuła:

zobaczyłem voldemorta torturującego neville'a. Późnij obraz się zmienił.
Zobaczyłem szatę ze szczerego złota. Na piersiach miała napis "merlin
engard dang kolg". potem powiedziałem zimnym głosem:
- taak ta szata da mi nieograniczoną moc. Insygnia to przy tym pryszcz.
Jestem ciekaw czy ona naprawdę należała do Merlina czy tylko ma ogromną
moc mogiczną

użytkownik usunięty
Jake14

<Ron>
-Harry?! Co Ci jest?!- Harry miał dziwną minę i patrzył się w jeden punkt;odwróciłem głowę w to samo miejsce: Harry gapił się na jakiegoś wróbla, siedzącego za oknem, na drzewie. Miał taką minę jakby go torturowano.
-Harry! Odezwij się!

ocenił(a) film na 7

ocknąłem się...

-słuchaj ron musimy iśc do dumbeldora. Hermiona Szybko! wytłumaczę wam
po drodze

opowiedzaiałwm o navile'u. Mieli otwarte usta jakby ich zatkało, ale
potem hermiona oprzytomniała

-To mi się nie przywidziało!- ubiegłem ją- pamiętacie co dubeldore
powiedział "voldemort teraz sam stosuje na tobie oklumencie" musiał być
niewiarygodnie szczęśliwy żeby jego czary nie zadziałały


Jake14

Zdobycie szaty "merlin engard dang kolg" kosztowało mnie sporo wysiłku :musiałem złapać jakiegoś animaga i kazać mu przejść przez bagno Sollok.Miałem szczęście, po pietnastu minutach wyczułem zblizającego się Black'a
-IMPERIO!!!

ocenił(a) film na 6
Rajdowa_Anka

ile ty masz lat że interesują cię takie rzeczy.To raczej dla........bez obrazy:) pozdro

ocenił(a) film na 7
Rajdowa_Anka

szedłem do dumeldora. Wiedziałem już himere.
- Nie znam hasła, ale to bardzo ważne- byłem zaskoczony kiedy himera
odskoczyła... ale w tym momęcie blizna mnie zapiekła:
Zobaczyłem voldemorta, ale tym razem to było jego wspomnienie nie
teraźnijszość... Obok niego był wielki kudłaty, czarny pies
- Przejdź przez to bagno!
Ocknąłem się

bez słowa wszedłem do gabinetu

zobaczyłem dumbeldora głaszczącego foweksa. Opowiedziałem mu wszystko.

Jake14

harry musimy jak najszybciej działać. Foweks zawiadom kingsleya (ptak
zniknął). Razem z członkami zakonu polecę tam. Ty tu zostań. Ktoś musi
być w szkole. Oczywiście zostawie tu innych członków zakonu ale ta grupa
e.. "gwardia dumbeldora" prawda? zna więcej tajnych wejść.

użytkownik usunięty
Alex_87

<Ron>
Oczywiście, panie Profesorze, ale możemy wam je pokazać...?

nie ma czasu... syriusz i nevile mogą być setki mil stąd trzeba
przeszukać duży obszar może to potrwać parę dni.
panie weasley nastawiłem deluminator na siebie. jeśli coś się stanie i
nie dacie już sobie rady pojawi się ta kula. Deportujcie się do mnie
(ron kiwnął głową)

wyszedłem z gabinetu szukać severusa

ocenił(a) film na 8
Alex_87

- Nie zrobie tego! Nie pomogę ci w zagładzie świata! Oddaj moją różdzkę! - zaklęce trafiło prosto w mą pierś, zwijałem się z bólu- Przestań! Moi przyjaciele już tu lecą! Tym razem nie zdołasz uciec tchórzu!

ocenił(a) film na 7
Anika12

dumbeldore odszedł...

-lece- powiedziałem do i hermiony którz już otworzyli usta- jakby coś
się stało zawiadomcie mnie.

wyleciałem przez okno.

leciałem... leciałem. Po kilku minutach usłyszałem krzyk syriusza.
Poleciałem tam

ocenił(a) film na 7
Jake14

GRA KTOŚ JESZCZE?!

Wylądowałem i zobaczyłem Syriusza i Voldemorta. On torturował
syriusza... wyskoczyłem zza krzaka i krzynąłem
-drętwota!
Sami wiecie kto zrobił unik. Zdołałem chwycić różdżkę syriusza leżącą
na ziemi i mu ją podać. Zanim wykonał jakikolwiek ruch pojawił się
dumbeldore. Był rozczarowany i zły na mnie...

ocenił(a) film na 8
Jake14

- Harry! Jesteś zbyt porywczy! Nie możesz tu zostać! Nie dasz mu rady! Uciekaj stąd! - z bólu miałem mdłości. Ledwo stanąłem na nogi i od razu sie przewróciłem. Nie byłem w stanie rzucić żadnego zaklęcia. Zobaczyłem Dumbeldora, ucieszyłem się, chciałem coś powiedzieć. Nie dałem rady. Zemdlałem.

Anika12

Wtedy pojawiam się ja! (hermiona)
- Harry, bierz Syriusza i zwiewamy stąd i to prędko!
Harry łapie Syriusza i trzymając mnie za dłoń teleportujemy się na błonia poza terenami Hogwartu... Syriusz wciąż nieprzytomny.
- Harry, musimy iść do pani Pomfrey! Ona mu pomoże! - krzyczałam przez łzy, błagając Harry'ego by mi pomógł.

Lunia92

- Ja znim podlece. Jest za słaby żeby iść. Podniosłem syriusza i
wleciałem do skrzydła szpitalnego

Poter do ty tu...- powiedziała pani Pomfrey, ale zatkało ją kiedy
zobaczyła syriusza- połż go tutaj potter- wskazała na łóżko.
Nie dałbym rady aż tak daleko podnieść syriusza więc wyczarowałem
nosze... i ostrożnie opuściłem syriusza na łóżko.
Do skrzydła wpadła Hermiona.

Jake14

No jasne wszyscy zajęci syriuszem zapomnieli o mnie. Korzystając z okazji wołam glizdogona, a że nie chce mi się wszystkiego tłumaczyć wołam:
-imperio!
Przpływa przez bagno i przynosi mi pelerynę. Buhahaha no i znowu jestem nieśmiertelny!

Rajdowa_Anka

_Pani Pomfrey niech go pani ratuje! - krzyczałam.
On musi żyć...
- Spokojnie Hermiona, zrobię wszystko, co w mojej mocy...
Łzy bezsilności piekły. Harry opadł na łóżko obok. Wyczerpany, załamany... Samotny i bezbronny... Jak ja...

użytkownik usunięty
Lunia92

<Poza grą>
Ekhem...Gdzie jest teraz Ron? Bo nie wiem, co mam mówić :P

ocenił(a) film na 7

Wy widzicie moje posty, bo ja nie :/??

Jake14

ja widzę;)

ocenił(a) film na 8
Jake14

Ja oprócz tego posta teraz widzę tylko ten z 26 kwietnia 2009 11:45. ;]

I Voldemort ma racje !
Zapomnieliśmy o nim ! ;] ;]
Wszyscy polecieli pomagać mi (Syriuszowi) a kto został walczyć z Voldemortem ? ;D

Anika12

Snape:
W tym całym zamieszaniu jak zwykle tylko ja zachowałem zimną krew. Voldemort ciesząc się z odzyskania tej śmiesznej szaty (żeby nie powiedzieć co innego) całkowicie zapomniał o Glizdogonie, który zawsze korzystając, że Pan go nie potrzebuje, śpi. Mając na taką okazję przygotowane specjalne fiolki, urwałem z jego głowy włos i wypiłem obrzydliwy eliksir, po czym za pomocą różdżki ukryłem jego ciało.
- Panie ... czy ... - przemówiłem dobrze udawanym chrapliwym głosikiem. Voldemort rozkazał mi milczeć, przejęty ponownym odzyskaniem nieśmiertelności nie zauważył podstępu,chociaż jest w tym najlepszy. Czarnym Pan w przypływie łaski, a raczej nikłej litości kazał mi udać się tam gdzie zwykle przebywają takie osobniki jak Glizdogon.
Lecz zamiast do Świńskiego Łba , udałem się do domu Malfoy'ów...

poza grą :
czy można ( podczas dialogów) odpowiadać za inne postacie , którzy w naszej grze nie mają przydzielonych aktorów ?
sorry za dłuższą nieobecność ^^

ocenił(a) film na 8
Lunia92

Przebudziłem się z letargu... Nie wiem ile byłem nieprzytomny! Zobaczyłem Hermionę i panią Pomfrey przy moim łóżku i Harrego leżącego na łóżku obok. Najpierw pomyślałem, że coś mu się stało i chciałem zerwać się z łóżka, lecz ledwo ruszyłem głową - mdłości wróciły, rozmył mi się obraz ... Czułem się jakbym miał w głowie stado biegających nargli! Nie mogłem się ruszać. Hermiona coś do mnie mówiła, lecz nie potrafiłem rozróżnić słów. Gdy zawroty głowy przeszły zobaczyłem, że HArry tylko śpi, że nic mu nie jest. Spojrzałem na zalaną łzami Hermione, lecz nie miałem siły mówić. Oczy same mi się zamknęły...

ocenił(a) film na 7
Anika12

do lady in red: tak... lepiej będzie tak jak mówisz... ale tylko te
postacie które nie mają przypisanej osoby...
oby tan post było widać bo np po miedzy tym z 27 napisałęm z 10
postów...

Obudziłem się zobaczyłem że syriusz zamyka wcześniej otwarte oczy...
poszedłem do niego i :
-enervarte- szepnąłem a syriusz otworzył oczy- oddychaj spokojnie.
Jesteś w Hogwarcie...

Jake14

czejść Syriusz jak się czujesz mama się o ciebie martwiła i wymyślała okropne historie zresztajak zawsze dobrze że już jesteś

użytkownik usunięty
tonks111

<Poza grą>
Ja zawsze przed wysłaniem posta, zaznaczam i kopiuję, a jak post nie wchodzi, to biorę nowy post i wklejam :)
Ponawiam pytanie : Gdzie jest teraz Ron ?
Pozdro. :)

użytkownik usunięty
tonks111

<Poza grą>
Ja zawsze przed wysłaniem posta, zaznaczam i kopiuję, a jak post nie wchodzi, to biorę nowy post i wklejam :)
Ponawiam pytanie : Gdzie jest teraz Ron ?
Pozdro. :)

ocenił(a) film na 8

-Harry, Hermiona! Przepraszam, że narobiłem wam, całej szkole i zakonowi feniksa tyle kłopotów! Mówcie co z Voldemortem! -usiłowałem się podnieść, ale byłem jeszcze zbyt słaby- I czy nikomu nic sie nie stało? JAk wygląda sytuacja? Na czym stoimy? Czy są juz jakieś plany odnoście Voldemorta?

Anika12

Snape:
W swojej normalnej postaci nie miałem co szukać w domu Malfoy'ów, bo podczas ostatniej wojny wsród czarodziejów zostałem uznany przez śmierciożerców za zdrajcę ich ideii i samego Voldemorta. Dwór nadal pozostał ostoją śmierciożerców, więc tu chciałem zaczerpnąć informacji. Glizdogon był raczej wyrzutkiem wśród ich śmietanki towarzyskiej więc miałem zamiar jak najszybciej przybrać postać innego, bardziej zaufanego śmierciożercy. Na pierwszy ogień wydał mi się Amycus Carrow, raczej małomówny i spokojny z pozoru.
-... ani pół słowa... ależ oczywiście...to tylko domysły- Lucjusz rozmawiał z kimś za zamkniętymi drzwiami, widać było że wszyscy aż gotują się z braku nie wiedzy - ... czy myślisz że on od nas czegoś oczekuje ?
- Tak naprawdę nikt nie może tego wiedzieć Lucjuszu, coś musi być powodem tego , że nie mamy od niego dalszych wskazówek postępowania. Krążą pogłoski że jego śmiertelność nakazuje mu się znowu ukrywać. - po głosie poznałem Macnair'a , nie posądzałem go o tak rozwiniętą wypowiedź.- Zaraz po swoim powrocie i powstaniu kazał nam pilnować Durmstrangu co sumiennie wykonujemy. Z pewnością szykuję kolejną broń przeciwko mugolom i tym śmiesznym potteromaniakom. Pozostaje nam tylko mu zaufać.
Nagle w budynku zapanowała dziwna cisza, powoli przerodziła się w okrzyk zdziwienia a potem w jeszcze dziwniejsze otępienie. Do pałacu wkroczył nie kto inny ale sam Voldemort ...

ocenił(a) film na 7
_Lady_In_Red_

ron może być teraz w skrzydle szpitalnym... (wcześniej już to napisałem
ale się nie wyświetliło:()

mam taki pomysł jeśli chodzi o wątek w grze:
wszyscy wiedzą że mamy pelerynę (uwielbiam ją) więc stała się już
bezużyteczna jako przykrywka przed śmierciożercami... mam pomysł: może
zorganizujemy znów GD i będziemy się uczyć być animagami. Narazie
będziemy podstawy znać z książek a potem może uczyć nas syriusz (jak
dojdzie do siebie) teraz gdy śmierciożecy mogą wejść na Grimuald Place
syriusz nie jest tam bezpieczny więc może zamieskać w hogwarcie w pokoju
życzeń. Co wy na to?

ocenił(a) film na 8
Jake14

Haha ;D
Mi się podoba pomysł mieszkania w Hogwarcie ;D i mogę uczyć małolatów ;D Jestem za ;);)

Anika12

Syriusz nauczycielem??? :D:D:D:D:D:D:D
NA głowę mi padło, ale jestem za!!!
A już na pewno za GD!!!

Jake14

Wchodzę do dworu Malfoy'ów zatrzaskując za sobą drzwi z hukiem. Zdziwiłem się widząc tylu ludzi, szczerze wątpiłem w to, że ktoś przybędzie, a więc jednak nadal (mimo tylu niepowodzń) oni wszyscy chcą mi służyć...a może to podstęp-szybko odgoniłem od siebie tę myśl, przecież nie mam wyboru, potrzebuję ich.
Bez zbędnych ceregieli wkraczam na środek salonu i mówię:
- Potrzebuję trzech szpiegów w ministerstwie i hogwarcie, chcę wiedzieć wszystko o wszystkich ludziach Dumbledore'a, a teren dookoła Hogsmead ma być stale patrolowany, jeżeli komuś się niepodoba może wyjśc, ale od tej chwili stanie się moim wrogiem.Zrozumiano?...czekam na wasze informacje! Wiecie gdzie mnie szukać.
...no i wyszedłem.

ocenił(a) film na 7
Rajdowa_Anka

heh... ale całe lekcje są z niewiedzą dumbeldora. no więc:
było pierwsze spotkanie... tym razem staranie przeprowadzilkśmy
selekcje. Zgłosili się: nasza trójka, fred i george, lee jordan, hanna
abot, enie mcmillan, bliźniaczki patil, luna, neville, cho chang i
ginny, Katy Bell, Angelina Jonson.

na pierwszej lekcji (w pokoju życzeń) zabrałem najpierw głos ja. Syriusz
był jeszcze niedysponowany więc najpierw sprawy organizacyjne potem
teoria książek.
Wyszedliśmy na środek (hermiona ron i ja)

- Hej, wszystkim- wszyscy odpowiedzieli "hej"- witam na pierwszym
spotkaniu. Od razu mówie że to transmutowanie będzie nielegalne. Nie
będzie o lekcjach wiedzieć ani Dumbledore ani- i to w szczególnym
wypadku- ministerstwo więc jeśli ktoś nie chcę się uczyć niech wyjdzie-
wskazałem na drzwi ale nikt się nie ruszył- Hermiono teraz ty...

Zemdlałem. Widziałem mężczyzne w białych włosach wychodzącego z willi.
Okropnie się wściekłem bo nie było widać że spieszy do mnie ale
powiedziełem:
-Dokąd się wybierasz Lucjuszu- powiedziałem to piskliwym głosem a potem
użyłem legilimencji i zobaczyłem że on chę uciec ode mnie. podniosłem
różdżkę- Avada Kedavra!- mężczyzn padł martwy

Jake14

Snape:
Lucjusz, nie żył. Jedak na łzy po odejsciu Czarnego Pana zdobyła się tylko Narcyza. Wszyscy wręcz sprawiali wrażenie jakby im ulżyło; Voldemort wyładował swoje emocje, pozbyli się przywódcy i śmierciożercy pierwszego z kręgu, który już długo piastował swój urząd. Teraz jego miejsce zajął - co znowu mnie zdziwiło - Macnair. Szybko przydzielili się do poszczególnych obserwatoriów, ja dostałem Hogsmeade.
Zamiast udać się na postarunek, czujac że eliksir przestaje działać zaraz po dotarciu do Hogsmeade pobiegłem do Hogwartu.
- Dumbledore, - zwróciłem się do dyrektora- on coś chroni w Durmstrangu, myślisz ze Karkarow jako jego zdrajca wie o wszystkim czy to jest skierowane przeciwko niemu ? Bo jeśli probuje stworzyć oddział z tych młodych i zdrowych czarnomagików, podobnych do mugolskich Hitlerjugend musiałby mieć jakiegoś swojego wysłannika. Zaufanego.

ocenił(a) film na 7
_Lady_In_Red_

przebudziłem się... wszyscy na mnie patrzyli. Dopiero po chwili dotarło
do mnie co się stało. Co zrobił Voldemort... Co ja zrobiłem- pomyślałem
bo przecież w wizji to on był voldemortem. Jednak odrzuciłem od siebie
tę myśl.
- Potem wam powiem- szepnąłem do Hermiony i Rona- dalej, mów ten
wykład- powiedziałem do hermiony która niechętnie zaczęła mówić.

Zakończyliśmy pierwszą lekcje tylko teorią nie chcieliśmy zaczynać bez
syriusza...

Po 1. lekcji pobiegłem do Dumbeldore'a

Jake14

Do gabinetu wpadł Potter na ploteczki. Okazało się że nie ma nam nic nowego do powiedzenia. Przewidywałem że nie będzie zamykał swojego umysłu i nie omieszkałem mu tego wypomnieć, a widządz jak chce odpyskować rzekłem :
-Swoją drogą, jeśli już tak bardzo się zarzekasz Potter, zabójstwo na Lucjuszu musiało wzbudzić w Voldemorcie ogromną pasję. Inaczej przecież do twojego zamkniętego umysłu nie wpadłaby tak błaha informacja jak jeden zabity śmierciożerca.

ocenił(a) film na 7
_Lady_In_Red_

-Jak już powiedziałem opanowałem oklumencje- warknąłem- ale wiem że
voldemort stosuje ja na mnie bo nie chcę żebym wnikał do jego umysłu
więc wszystko co mu się wymknie jest przydatne. Niepokoi mnie ta szata-
zwróciłem się do Dumbeldore'a- miał z nią ogromną moc. CHyba nawet
większą niż pan, albo ja. O nim już w ogóle nie wspomne- wskazałem na
Snape'a i wybuchnąłem śmiechem jednak widząc spojżenie dyrektora
przestałem się śmiać...

ocenił(a) film na 8
Jake14

Syriusz:

Coś się działo. Przeczuwałem, że te szepty za moimi plecami dotyczą Czarnego Pana. Pewnie boją się, że moja porywcza, zwierzęca natura weźmie górę i że popędzę naprzeciw Voldemortowi. No cóż. Teraz muszę się jakoś zrechabilitować i odrobić wszystkie krzywdy jakie wyżądziłęm członkom zakonu...
-Harry. Myślę, że od jutra możemy zacząć lekcje praktyczne.

ocenił(a) film na 7
Anika12

-no to extra!!!- powiedziałem, ale zauważyłem że w oczach syriusza jest
wyrzut- e... syriusz nie chcieliśmy cię martwić kiedy byłeś osłabiony,
ale (opowiedziałem wszystko co wiedziałem)- słuchaj- zacząłem ostro-
tylko nie myśl sonie że uciekniesz z hogwartu i będziesz szukał JEGO.
Nawet nie próbuj bo doniosę Dumbledore'owi. Będziesz mieszkał w Pokoju
życzeń w nocy możesz wychodzić do Hogsmeade. Będziemy cię odwiedzać :)