PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 328 tys. ocen
7,6 10 1 328324
6,4 67 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

http://www.theonering.net/torwp/2013/08/31/78018-hobbit-spoilers-from-the-desola tion-of-
smaug-annual/

ocenił(a) film na 9
kamilxxx09

I inny klimat :)

thorin3

No własnie.

kamilxxx09

Kamilu... ja przyzwyczailem sie do tego w chwili gdy przeczytalem ksiazki LOTR a pozniej Hobbita i poznalem ich tresc... tzn kilkanascie lat temu.
Ale jest jedno "ale". Mowiac o filmie przykre jest to ze wiele osob pisze w kolko jeden tekst - ze Hobbit to lzejsza pozycja, bardziej basniowa historia, a jej tresc jest mniej powazna od LOTRa. Ok, zgadzam sie ksiazka taka jest. Tylko jest jeden kontrargument w tej kwestii nie do podwazenia... taki ze PJ na sile z fajnej i lekkiej ksiazki, ktora wprowadza w swiat Sródziemia chce zrobic trzy filmy okraszone na maksa brutalnoscia, krwia orkow, zmienionymi watkami do potegi n - tej, ktore BARDZO ZMIENIAJA FABULE ukochanej przez miliony ksiazki (w dodatku zmiany te sa o wiele bardziej razace niz te z LOTRa), a niby lepsza jakosc efektow i mega idiotyzmy widoczne juz w trailerze sa po prostu zenujace. PJ wmawia widzom (a ty Kamilu powtarzasz to samo jak mantre), ze kreci basn ktora ma byc lzejsza od LOTRa a znajac prawa komercji doskonale wie ze jakby nakrecil bajeczke film nie osiagnalby sukcesu jak LOTR. Sam sobie zaprzecza... w dodatku na sile probuje zrobic z niej klona LOTRa.
Patrzac mega obiektywnie na oba filmy i znajac ksiazki nie trzeba byc krytykiem zeby ocenic co jest dzielem a co nie.
To tyle ode mnie.

MrBaggins

Nie wyciągaj tak pochopnych wniosków, póki nie wyszła cała trylogia. A co do trylogii - cóż taka była wizja Petera. Jesli już zdecydował się nakrecić Hobbita, to chciał wyciągnąć z tej historii jak najwięcej, bo kocha swoich fanów. Ja to w pełni akceptuję, bo 3 filmy są według mnie dobrą decyzją. Gdyby były tylko dwa, wiele rzeczy z 1 czesci i na pewno z następnej zostałoby pominietych. Nie wyobrażam sobie tego jako fan. Póki co 1 cześć w pełni mnie zadowoliła i bardzo pozytywnie zaskoczyła. Zobaczymy jak będzie z częscia nr 2. Myśle, że nie można po jednym zwiastunie aż tak oskarżac rezysera o pewne rzeczy, bo to były tylko 2 minuty, a film bedzie trwał pewnie około 160 min. Zobaczymy w grudniu:D

kamilxxx09

Ja nie wyciagam pochopnych wnioskow - ja po prostu mowie to co czuje po tym co zobaczylem., Nie oceniam tez trylogii jako calosci bo takowej jeszcze nie ma. Oceniam kazda czesc/ trailer osobno. I poki co najlepsze co widzialem to trailer nr 2 do pierwszej czesci... Ty moze to akceptujesz, co daje PJ swoim fanom. Ja tego nie zrobie bo poki co gdy patrzae na trailer do drugiej czesci widze, ze PJ poszedl w megakomerche. Tym samym pluje on tak jakby w twarz swoim starym fanom. Nie da sie nie patrzec na Hobbita przez pryzmat LOTRa. Czemu? Wlasnie dlatego ze PJ na sile z lekkiej ksiazki dla dzieci robi film dla duzych fanow... czytaj doroslych. Ciesze sie ze beda 3 filmy. Nigdy nie pisalem ze to zle. Smutne i wkurzajace jest tylko to ze wciska nam zmodyfikowane wg wlasnej wizji rzeczy, ktore sa smieszne i mozna by rzec obrazaja czytelnikow. Moze moim problemem jest to ze za bardzo chcialbym lekkiej wersji Hobbita zamiast proby zrobienia z niego klona LOTRa. Twoim problemem jest to ze za bardzo jestes oczarowany tym co daje PJ w Hobbicie i nie widzisz albo nie chcesz widziec syfu jaki wypelza z ekranu niczym Gollum ze swej jaskni bo jestes za bardzo napalony i pewien ze Hobbit pobije LOTRa... a tu nie o to chodzi przeciez.
I dlatego wlasnie spotykasz sie z krytyka innych na forum, w tym takze moja.

ocenił(a) film na 9
MrBaggins

Jeśli przyjmie się do wiadomości i zgodzi całkowicie z puntem widzenia w którym to traktujesz film jako uzupełnienie niezwykle ciekawej i ponadczasowej treści książki, to niedociągnięcia filmu albo "naciągnięcia" w nim ujęte stają się drugorzędne.
Dość już tych porównań do ekranizacji Władcy Pierścieni...

Peter Jackson chciał zrobić trylogię która powoli wpisze się w klimat Władcy Pierścieni w jego ujęciu.
Wprowadził zmiany nie bacząc na krytykę, gdyż tworzy film na podstawie książki a nie jej wierną adaptację.

Powinniśmy się cieszyć z możliwości przeżycia ukochanych powieści, widząc choćby ich blady zarys (każdy film na podstawie książki jest w mojej ocenie jej bladym zarysem, nigdy nie dorównującym treścią ani rozmachem) gdzie jeszcze lata temu o ich ekranizacji można było pomarzyć.

Cieszcie się wszyscy, że film jest/będzie. Jak komuś się nie podoba... mamy wolny rynek, wolną wolę i nikt nikogo nie zmusza.
A jak kogoś boli, że nie Twórca filmu zrobił coś nie po myśli odbiorcy czy też autora książki.... Cóż, nigdy tej zgodności w 100% nie będzie. Taka jest prawda.

Równie dobrze można mówić, że Tolkien mógł wiele wydarzeń inaczej ująć lub poprowadzić inaczej historię... ale kim jesteśmy by w ogóle kogokolwiek oceniać i poddawać krytyce?

Męczące są już te tematy... naprawdę męczące. Ciągłe porównania, ciągłe wytykanie, że coś było nie tak... męczycie się tu wszyscy ubijając pianę i tak naprawdę nikt nie wie po co to robi...

Koniec tematu.

ocenił(a) film na 9
khazad7_2

I jeszcze jedno. Żeby mi nikt nie zarzucił, że jestem maniakiem trylogii, ślepym fanem etc.
Błędy w filmach widziałem i widzę ale stosuję zasadę o której napisałem powyżej.

KAŻDY FILM NA PODSTAWIE KSIĄŻKI JEST TYLKO JEJ BLADYM ZARYSEM.

Może dzięki takiemu podejściu po prostu się cieszę a nie marudzę? :-)))

khazad7_2

No własnie. Powinniśmy się cieszyć że filmy w ogóle powstają (jakieś 2 lata temu tak było na tym forum). A teraz jest tylko jęczenie.

khazad7_2

Jest sprawa ktorej nikt nie zauwaza. Mianowicie twory PJ okresla sie mianem EKRANIZACJI dziel Tolkiena. Kazdy kto zna pojecie ekranizacji i widzial filmy PJ w oparciu o ksiazki Tolkiena wie ze to sa adaptacje. Wiec w tym momencie nie moge pojac tego, jak wiele osob na forum zaciekle broni filmu piszac o nim, ze jest w oparciu o ksiazke, ktora jest bardziej lekka niz LOTR... itd. Kazde udziwnienie ma byc teraz tlumaczone, ze taka jest wizja PJ i ze to lzejsza historia niz LOTR? No bez sciemy...
Pamietam jak LOTR byl krytykowany za brak Toma Bombadila chociazby itp. Byly tez "wizje PJa" jak naprzyklad Legolas - "Tony Hawk". Niektoire rzeczy sa do przyjecia, niektore nie. Tak samo jest z Hobbitem. Tylko ze Hobbit reklamuajcy sie jako ekranizacja lekkiej basni Tolkiena na sile robiony jest pod fanow
LOTRa i nafaszerowany jest mrocznym klimatem. Nie widze tym samym tego o czym gada sie w kolko na forum tzn o probie tlumaczenia wszystkich udziwnien i zmian wzgledem ksiazki. Mam wrazenie, ze nie tylko fani ale rezyser sie pogubili czy filmy z serii Hobbit maja byc w koncu o bardziej basniowym charakterze czy maja byc klonem LOTRa tylko z wydarzeniami sprzed 60 lat wczesniej? :)

"Jeśli przyjmie się do wiadomości i zgodzi całkowicie z puntem widzenia w którym to traktujesz film jako uzupełnienie niezwykle ciekawej i ponadczasowej treści książki, to niedociągnięcia filmu albo "naciągnięcia" w nim ujęte stają się drugorzędne."
Znajac modyfikacje w LOTRze wlasnie z takim nastawieniem, o ktorym piszesz poszedlem na premiere Hobbita. Khazad pamietasz zapewne nasze wymiany zdan jeszcze na gg. Mamy bardzo pdobne podejscie co do LOTRa.
Ale im wiecej razy ogladam "Hobbita - Niezwykla podroz" i patrze na "wizje PJa" tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze PJ nie do konca wie co robi... powoli oszukuje sam siebie lub poddaje sie w zupelnosci komercyjnej papce a nie wizji, o ktorej tyle mowil.

"Powinniśmy się cieszyć z możliwości przeżycia ukochanych powieści, widząc choćby ich blady zarys (każdy film na podstawie książki jest w mojej ocenie jej bladym zarysem, nigdy nie dorównującym treścią ani rozmachem) gdzie jeszcze lata temu o ich ekranizacji można było pomarzyć."
I cieszymy sie ale trzeba zawuazyc tez pewne bledy logiczne w fabule filmu, ktore na pewno sam widzisz, a ktore takze Ciebie frustrują. Wiec nie bardzo rozumiem czemu tak bardzo ulegac wszystkiemu co daje PJ. Przeciez kazdy ma prawo do opinii. Jak patrze na Hobbita to mam wrazenie ze lepsza dla filmów bylaby wersja blizsza oryginalowi czyli ksiazce. Hobbit byl ksiazka dla dzieci, LOTR dla doroslych. Czemu zatem na sile z bajki robic film dla doroslych a momentami film gatunku gore? LOTR dla doroslych fanow, Hobbit dla dzieci. Czemu taka wizja nie przyszla do glowy PJ-owi? To mnie zastanawia. Przeciez dzieci rosna i maja swoje wyobrazenie o ksiazce. Jesli łykna bakcyla w postaci ksiazki Hobbit beda chcialy film. Jak film sie spodoba, siegna po ksiazki LOTR i Silmarillion. Jak ksiazki sie spodobaja siegna po filmy z serii LOTR. Koleczko sie zamyka.
Jesli jednak po przeczytaniu ksiazki skonfrontuja ja z "wizjami PJa" i uznaja je za "be" nie kazde dziecko bedzie chcialo siegac po LOTRa. Takie jest moje zdanie.

"A jak kogoś boli, że nie Twórca filmu zrobił coś nie po myśli odbiorcy czy też autora książki.... Cóż, nigdy tej zgodności w 100% nie będzie. Taka jest prawda."
Nikt nie oczekiwal 100% zgodnosci z ksiazka znajac filmowa trylogie LOTR. Ale to co momentami wypelza z ekranu w Hobbcie wzgledem tego co bylo w LOTRze jest naprawde idiotyczne. Nie mow khazad ze tak nie jest bo doskonale wiesz ze jest :)

"Równie dobrze można mówić, że Tolkien mógł wiele wydarzeń inaczej ująć lub poprowadzić inaczej historię... ale kim jesteśmy by w ogóle kogokolwiek oceniać i poddawać krytyce?"
No tym zdaniem mnie rozwaliles... mysle ze najpierw powinno sie zadac najwazniejsze pytanie. Co ma krytyka wizji PJa i biegu wydarzen w filmie Hobbit do krytyki Tolkiena i jego ksiazki, w oparciu o ktora powstal film? Troche to smiesznie zabrzmialo khazad co napisales ale spoko... :D

"męczycie się tu wszyscy ubijając pianę i tak naprawdę nikt nie wie po co to robi... " - ja doskonale wiem co robie i dlaczego. Mam taka opinie o filmie i nie mam zamiaru slodzic, ze jest dla mnie arcydzilem aby sie przypodobac pewnej grupie osob probujacej "utrzymac wladze" na tym forum. Nikogo nie neguje za taka wersje - nawet Kamila. Prosze tylko o to, aby ludzie nie podniecali sie AZ TAK BARDZO i nie pisali w kolko, ze cala trylogia Hobbit jest/bedzie arcydzielem bo nie widzieli jej.
Co innego wyczekiwanie na film w oparciu o jedna z ukochanych ksiazek (takowa osoba jestem), a co innego choroba psychiczna poparta atakami skierowanymi wobec wszystkich, ktorzy sa innego zdania.

Tu twki problem khazad a nie w tym, ze na forum sa ludzie posiadajacy odmienne zdania co do jakosci i wykonania filmu Hobbit :)

Pozdro!

MrBaggins

Ja nie akceptuję wszystkiego co dał nam Peter, ale póki co 1 częśc wgniotła mnie w fotel. A klimat jest inny niż w Lotrze i trzeba to zaakceptowac. I widzisz: sam powiedziałeś, że póki co najbardziej spodobał ci się 2 trailer do Podróży. Poczekaj zatem na 2 trailer do Pustkowia. Może tez cię zadowoli. Myślę że nowy zwiastun wyjdzie w tym miesiącu:)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
straightlines

W sreberku! Tylko w sreberku! Nie odbieraj świstakowi roboty bo złotka zawijać nie potrafi ;)

ocenił(a) film na 7
khazad7_2

W sumie to masz rację :)

kamilxxx09

Mam prośbę jak już robisz te spoilery krótko wypunktuj w pl co w nich zawarte, niektórzy mają problemy z przetłumaczeniem czyli ja:) Szkołę skończyłem. brak styczności z angielskim i takie problemy:P

ocenił(a) film na 8
kamilxxx09

Skoro spoilery to powiedz mi w jednym poście, co zostanie pokazane w drugiej części (jakie wątki/wydarzenia z książek) bo nie chce mi się tego wszystkiego wyszukiwać w tylu wątkach.