Właśnie... nareszcie się ludziska wzieli i nakręcili film o przeszlości nie z jakimis cyborgami, robotami, statkami kosmicznymi etc. tylko z przewidywalną przyszlością, która nas czeka. Nie mówie, ze to źle, bo sam jestem wciągniety w ten cały ogupiały system społeczny i jakoś z tym nie walczę. Co do naszych polityków to masz całkowitą rację- przeciez scene polskiej polityki można bez problemu porownać do tej z filmu. Dlatego też myśle, że to niezły film i już mniejsza o fabułę. Obsada raczej dobra - Luke Wilson, który zaplusował u mnie w "Moja super ex-dziewczyna".
film 8/10
pozdrawiam dawidek:)