Satyra społeczna ma to do siebie, że zwykle nie rozumieją jej ci, do których jest ona skierowana. Jeśli ktoś zna "Nowy Wspaniały Świat" Huxleya, to stanowczo powinien obejrzeć ten film. Jest on swego rodzaju współczesną odpowiedzią na tamte wizje przyszłości.

Huxley próbował pokazać ludziom zagrożenia wynikające z postępującej mechanizacji i automatyzacji życia. Teraz już jest to wiedza powszechna i nikogo wizję Huxleya nie szokują. Ale w międzyczasie zagrożenia, o których on pisał, przestały istnieć. Zlikwidowała je rewolucja informatyczna. Człowiek nie stanie się już bezdusznym trybikiem w wielkiej maszynie, bo komputery go na tym miejscu świetnie zastępują.
Kim więc się stanie? Na to właśnie w dowcipny sposób odpowiada "Idiokracja" - "Jeszcze nowszy i jeszcze wspanialszy świat". Warto zobaczyć i się zastanowić.