Ten film pokazuje drugie dno ustroju w którym żyjemy. Obnaża prawdziwe zamiary polityków, pazerność i żądzę władzy za która zapłacą każdą cenę. Zasady i uczciwość nikną w światłach fleszy i jupiterów. Film daje do myślenia. Kto lubi dramat polityczny nie będzie zawiedziony.
Zgadzam się. Smutna prawda. Układy, układziki. Brakuje specjalistów w rządzie. Może jestem "popaprany" ale dla mnie byłoby świętością zachowywać się moralnie. Zwłaszcza pełniąc jakieś ważne stanowisko. Każdego dnia człowiek świadomy jest swoich ułomności ale wciąż pracując może stawać się lepszy. Ot takie moje myślenie. Sądzę że zasad moralnych powinno się wynosić z domu.
Wiesz każdego dnia uświadamiam sobie że jest dużo osób które myślą podobnie:) Świat może być lepszy:)
Trzymaj się Achimek:). Nie dajmy się zepsuć.
Z moich obserwacji wynika, że nawet na szczeblach gminnych/powiatowych dzieją się różne rzeczy, które z uczciwością rządzących nie mają zbyt wiele wspólnego. Uczciwego zniszczą, bo nie wchodzi w ich układy i jeszcze by spróbował tenże układ rozbić! Dlatego nie mam zamiaru bawić się w politykę i nie dać się zniszczyć. Bo może kiedyś ci ludzie mieli jakieś ideały, ale co z tego, skoro przekręty są nawet na samym dole?