Według mnie przedstawienie tego wszystkiego z punktu rebeliantów było ciekawe bo pokazało że mimo że ci ludzie mieli tam jakieś większe poczucie wolności i walki o słuszną sprawę to również mieli tak samo prane mózgi jak od strony kapitolu. Jedna wielka propaganda a zagubiona w tym wszystkim Katniss ze swoimi miłostkami gdzieś pośrodku. Tak więc nie uważam że ta część nic nie wnosi do tematu mimo że akcji jest niewiele.

No dla mnie trzeba byłoby wyciąć wspomniane sceny i film dostałby takie 5/10, mniej patosu - 6,5/10. Na wyższą ocenę trzeba byłoby chyba wymienić obsadę :) Nie mam pojęcia jakie zabiegi wyniosłyby ten gniot w mojej ocenie na 9 lub 10 ;)

Jeszcze z 10 lat temu 7 dostawał film który był już - niekoniecznie arcydziełem - ale plasował się do absolutnej światowej czołówki. Filmy z 5-6 punktami to było bardzo dobre kino. Kino na 4 można było jeszcze od biedy obejrzeć a czasem nawet znalazło się coś ciekawego. Coś się z tą punktacją popieprzyło. Chyba trzeba przestać na to zważać bo punktacja nie jest wymierna w stosunku do jakości i to w żadnej kategorii.
Ciekawe, ale właśnie jeszcze ok. 10 lat temu na IMDB nie było ani jednego filmu powyżej 8 punktów.

Masz rację. Tutaj niektórzy mają niepojęte systemy oceny ;) Np znajoma wystawia albo 1 albo 10 i prawie zawsze są to jedynki, ja tym samym filmom wystawiam po 6-8 punktów

W pełni się zgadzam. Dodałbym jeszcze scenę zestrzelenia dwóch samolotów z łuków jakby to były stingery.
Ja wiem, jest to możliwe, historia notuje nawet bardziej niesamowite przypadki zestrzeleń, ale tu wyglądało to na dość naciągane.

Po prostu trzeba to powiedzieć jasno, to jest film młodzieżowy niestety i twórcy w tego typu produkcjach zazwyczaj traktują widzów jak półgłówków. W końcu to młoda widownia to uważają że i tak nie zwrócą na takie szczegóły uwagi. A szkoda bo Igrzyska Śmierci to nie tylko materiał na dobre filmy młodzieżowe ale także na coś co mogłoby być powszechnie szanowaną klasyką sci-fi.

mogli zrobić jeden 2,5h film, bo trochę nudno, w sumie jak czytałem książkę to się zastanawiałem jak się zmieszczą w 1 części bo akcji było dużo, później się okazało że będą dwie części co mnie poniekąd nie zdziwiło, podsumowując średnio to wszystko wygląda, ostatnia część powinna lepiej wyjść :/

Bo tak naprawdę cała akcja w Kosogłosie dzieje się od drugiej połowy książki (od uratowania Peety). Dlatego dla niektórych może się wydawać nudna Cześć 1 - bo taka jest.
Choć jak pomyślę co czeka mnie w Części 2 to ciesze się, że Kosogłos został podzielony na dwie części ;).

true story :)

Film tragiczny nie jest, na ocenę 1 na pewno nie zasługuje ale to prawda, że scena ataku na zaporę była szczytem głupoty.

to zdecydowania najsłabsza odsłona igrzysk śmierci, i nie chodzi tu o brak akcji, a właśnie o luki logiczne i absurdalne sceny jak choćby ta z ratowaniem kota czy bieganie po drzewach, mimo wszystko film broni się całkiem nieźle, umieszczając go oczywiście w kanonie filmów sf dla młodzieży, atutem jest tu przede wszystkim obsada :)

Po pierwsze to nie wypisuj co to ty byś nie zrobił gdybyś był strażnikiem , bo takie pisanie ''co to to ja bym nie zrobił na ich miejscu'' jest po prostu żałosne . Po drugie wytykasz takie błędy , które są w każdym filmie , bo nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam coś gdzie realistycznie przedstawiono strzelaninę , a cała scena wysadzania tamy miała na celu pokazać poświęcenie ludzi w zamian za innych . Po trzecie w tym filmie i książce przecież nie chodzi o wojnę tylko o wyższy cel , więc nie rozumiem dlaczego przyczepiłeś się jak głupi do scen walki , może to po prostu nie jest film dla ciebie , bo takich bzdur już dawno nie czytałam.

Koleżanko droga, scena z wysadzaniem tamy pokazała co najwyżej że "zdesperowani" ludzie są w stanie popełnić zbiorowe samobójstwo w najgłupszy i najbardziej bezsensowny sposób z możliwych. Ten pseudo-heroiczny bieg ze skrzynkami jest po prostu kretyński i nielogiczny. Gdyby film był choć odrobinę realistyczny to z tej biegnącej bandy zostałyby co najwyżej sterty poszatkowanych ciał. Oni nie zatroszczyli się nawet o jakąś zasłonę dymną, cokolwiek by odwrócić uwagę żołnierzy. "Może jakaś mała dywersja z innej strony ? Eee, po co, biegniemy na wprost, przecież to film młodzieżowy, i tak nam się uda."
Piszesz o poświęceniu dla innych, ale zauważ że jest ogromna różnica między poświęceniem, które ma sens, a takim, które jest tylko zwykłym samobójstwem. Głupkowaty "szturm" na tamę skończyłby się w rzeczywistości masakrą, jedynie na potrzeby niezbyt wymagającej młodzieży, w filmie wszystko się pięknie udało. Chyba jakaś boska interwencja, że oni tam wszyscy nie padli od kul....
Sceny z wychodzeniem na drzewa nie skomentuję, szkoda czasu, tu już twórcy poszli ostro po bandzie....

Dziękuję :) W końcu wypowiedział się tu ktoś, kto rozumie o co mi chodzi

Służę uprzejmie :) Musiałem się wypowiedzieć bo jak zazwyczaj się nie czepiam tego typu scen, tak te w Igrzyskach po prostu za bardzo mnie zażenowały.

PS: Jestem facetem, i wiem, wiem, pasuje zmienić w końcu zdjęcie profilowe :P

Spoko, mnie tu też biorą za kobietę. Niby nick może się tak kojarzyć ale jest męskie imię JUSTYN (mi podczas chrztu nadali inne) ;)

Dla pewności wolałem zmienić zdjęcie profilowe :)

Jak ci tak zależy i tak strasznie przeszkadzają Ci takie sceny w filmie ,w którym o wojnę nie chodzi kolego no to polecam dalsze oglądanie takich gdzie przez półtorej godziny jest jedna wielka strzelanina . Chyba trzeba będzie nową stronę założyć żebyś mógł każdy bezsensowny błąd wytknąć i skomentować na pół strony .

Jak już założysz to poproszę o link ;) Mam ostatnio trochę wolnego to będę tłumaczył fanatykom czemu dany film jest do kitu ;)

Przeczytaj sobie co napisał/a Darkowski93m_2

Dokładnie o to chodzi. W jedynce wszyscy się dziwili bo JAK MOŻNA ZGŁOSIĆ SIĘ NA PEWNĄ ŚMIERĆ ZA WŁASNĄ SIOSTRĘ?!! A w tej sami honorowi ludzie gotowi na tak debilne poświecenie i to nie za najbliższego członka rodziny tylko takie "pobiegnijmy tam i wyłapmy kulkę laserem w ryj" :D

I nie napisałem co bym zrobił żeby się chwalić tylko taka prawda. Strzelałaś kiedyś? Ja tak. Ten tępy tłum nie miał najmniejszego prawa tam dobiec. Ja rozumiem jakby strażnicy mieli jakieś dubeltówki to przeładowanie trochę trwa, mało naboi w komorze itd ale z takiej maszynówki laserowej czy co to tam było to śmiało można było wybić wszystkich w 3-4 osoby. To nie film z Jackie Chanem więc nie spodziewam się porządnej choreografii walk ale gdyby nawet w miejsce strażników podstawić dzieci powyżej 7 lat to by pewnie wszystkich roztrzaskały. Tyle

Ale to jest film , nie rzeczywistość , nie da sie wszystkiego zrobić idealnie . Reżyser miał taką wizję i tak też to przedstawił , zrobiłbyś to lepiej ? Raczej nie , ciężko jest zrobić wszystko tak żeby każdemu pasowało . Przestań się czepiać takich szczegółów , bo to nie jest film o wojnie i każdy kto to rozumie nawet nie zauważył tego co ty tu przedstawiasz tak jakby cały film od tego zależał i stał się przez to gorszy . Strzelać to może i strzelałeś , ale co z tego skoro i tak nie potrafisz sobie wyobrazić co zrobiłbyś w takiej sytuacji .

Widzę, że wszystkim częściom wystawiłaś 9 więc nie ma co dyskutować bo prawdziwy fan jest ślepy na argumenty ;) Nie lubię filmów gdzie jest sama akcja (wspominałem o tym wyżej, nudził mnie np Władca Pierścieni 2 Wieże albo Matrix 3 gdzie tylko strzelali do tych maszyn wpadających przez sufit). Lubię inteligentne kino bez takich głupot. Nie chodzi mi o to, że scena z tamą była mało realistyczna pod względem batalistycznym tylko że była DEBILNA i POŁOŻYŁA ZAMYSŁ FILMU. Kathiss dlatego stałą się symbolem walki itd że JAKO JEDYNA była gotowa oddać życie ZA INNYCH. A w tej scenie pokazano że oddanie życia za innych i to w tak durny sposób to normalka, pikuś, coś na porządku dziennym. To jakby w ostatniej części LOTR Gandalf wyciągnął z kieszeni palnik i powiedział "Wiesz Frodo, nie musieliśmy iść taki kawał by wrzucić pierścień do ognia Góry Przeznaczenia w Mordorze. Cały czas miałem przy sobie ten palnik ale uznałem, że te tysiące ofiar nie zaszkodzą a Tobie przyda się trochę ruchu" :P

Nie jestem jakąś super fanką , po prostu po przeczytaniu książki i późniejszym obejrzeniu filmów , uważam że świetnie oddają zarówno klimat jak i akcję trylogii . Była JEDYNA , ale ludzie widząc jej poświęcenie nabrali siły by walczyć o swoje racje , odcięli Kapitol od zasobu prądu , to było ich celem i go osiągnęli . Nie chce mi się już kłócić , bo widzę, że nie rozumiesz o co w tym filmie chodzi i nie ważne jak bardzo będę próbowała ci to wytłumaczyć to i tak wyskrobiesz kolejne kilka zdań które się mają nijak do tego o czym to jest. Jeśli lubisz kino bez ''takich głupot'' i uważasz , że Igrzyska Śmierci się do tego zaliczają to nie rozumiem po co się zmuszasz do oglądania. Dałam ocenę 9 , bo uważam że na nią zasługuje , ty dałeś 7 przy Galeriankach a tu tylko 1 także fajne się dyskutowało , ale ja nie widzę w tym dalej sensu .

Dziwi Cię moja ocena Galerianek? Film porusza bardzo ważny problem społeczny. Ja studiowałem psychoprofilaktykę społeczną z resocjalizacją więc nadał się idealnie (swoją drogą jesteś już kolejną osobą w temacie która mierzy mnie przez pryzmat wystawionych przeze mnie ocen). 7/10 to nie wysoko. To po prostu dobry film, który nie powala ale nie ma się do czego przyczepić i miło się ogląda ;)
"bo widzę, że nie rozumiesz o co w tym filmie chodzi" - Haha :D No fakt, produkcja porusza tak skomplikowane tematy natury filozoficzno-egzystencjonalnej że taki ćwokowy burok po 2 kierunkach jak ja tego nie ogarnie :D Pozostają mi filmy niskich lotów typu Skazani na Shawshank bądź 12 Gniewnych Ludzi ;P

Każdy ma swój gust , ty uważasz , że Galerianki to dobry film ,a ja nie mogę go zdzierżyć , bo gra aktorska przyprawia mnie o płacz , mi się podobają Igrzyska , ale niekoniecznie innym . Teraz robi się z tego bezsensowna kłótnia , która do niczego nie prowadzi . I przestań robić z siebie ofiarę , bo oprócz tego , że stwierdziłam , że moim zdaniem nie rozumiesz tego filmu nie obraziłam Cię w żaden sposób. I wyobraź sobie , że tak oglądałam wiele innych filmów w tym większość klasyk kina i nie musisz mi tutaj udowadniać jaki świetny masz gust pisząc ,, Pozostają mi filmy niskich lotów typu Skazani na Shawshank bądź 12 Gniewnych Ludzi ;P'', bo oglądałam je tak samo jak wiele innych , które zapewne sam widziałeś .

Taki bezkrytyczny fanatyzm jedynie szkodzi Igrzyskom. W sumie to nie tylko tej serii, a całej współczesnej kinematografii. Dlaczego ? Ano z prostej przyczyny, twórcy widzą, że mimo debilizmów film ma wielką popularność i że duża część gawiedzi zdaję się nie widzieć zupełnie błędów, nielogiczności i niedociągnięć. Dochodzą zatem do prostych wniosków: "podoba się? więc kręcimy dalej tak samo, po co coś zmieniać, ludziska i tak to łykną....". Paskudny trend, i smutny. Śledzę także nieco branżę gier i niestety tam bywa podobnie.
Z resztą, jęczę nad wszędobylską komercją, jak bym nie rozumiał, że po prostu nie zabija się kury która znosi złote jajka :)
Także tego, polecam czasem spojrzeć bardziej krytycznie na ulubione filmy, pomimo całej sympatii i sentymentu jakim je darzymy :)

Reżyser miał taką wizję, i to była bardzo marna wizja, po prostu nie miał pomysłu na fajne i sensowne pokazanie tematu jakim jest wymagający poświęcenia atak dywersyjny na zaporę. Wyszła słabość scenariusza i reżyserii. Akurat w tym przypadku łatwo byłoby zadowolić wszystkich obmyślając lepszą scenę. I JustynOryg pewnie zrobiłby to lepiej, gdyby mu się chciało.

To nie jest film o wojnie?

Akurat bardzo wiele osób zarzuca tutaj fatalność tej sceny.

DZIWIE SIĘ ludziom, którzy NIE ROZUMIEJĄ jak można POŚWIĘCIĆ SIĘ i OCALIĆ życie WŁASNEJ SIOSTRZE. Jak i UWAŻAM, że LEPIEJ zginąć POŚWIĘCAJĄC się debilnie, NIŻ ŻYĆ w kraju/dystrykcie i GODZIĆ SIĘ na traktowanie człowieka GORZEJ jak psa. Ludzie w dystryktach mieli wybór umrzeć z głodu, albo umrzeć walcząc o wyższy cel, O WOLNOŚĆ.

Ja rozumiem poświęcenie dla rodziny, za kraj tez mógłbym zginąć. Chodzi o to że w tym filmie od dziesiątek lat "ludzie mieli wybór umrzeć z głodu, albo umrzeć walcząc o wyższy cel, O WOLNOŚĆ. ". I zawsze wybierali zdechnięcie z głodu :P Dlatego bawi mnie że w tamtej scenie nagle znalazło siętysiąć takich altruistów ;)

Właśnie byli altruiści i skończyło się to tak, że zostały zorganizowane Głodowe Igrzyska. Może dlatego, potrzebowali 75 lat i buntowniczej Katniss Everdeen aby ponownie spróbować powalczyć o swoje.

wytlumaczcie mi jedno bo byc moze tego nie wylapalem, a ksiazki nie czytalem, ale czy ich "centrum dowodzenia" razem z jebitna "sala konferencyjna" bylo w tych podziemnych bunkrach do ktorych sie ewakuaowali przed nalotem, czy na szybkosci ja odbudowali zeby pani prezydent mogla przemowic? bo skoro bombowce zrownaly wszystko z ziemia, a ludzie przeniesli sie do podziemia to jak uchowala sie "sala konferencyjna", w ktorej przemawia pani prezydent w ostatniej scenie? zwlaszcza ze to ta sama w ktorej przemawiala przed nalotem bombowcow

Haha :D Celna uwaga ;)

Wcale nie celna, tylko świadcząca o nieuwadze widzów.
Cały Dystrykt 13 był pod ziemią, ale był też WIELOPOZIOMOWY.
Przy ewakuacji wszyscy mieli zejść na poziom 40 (zakładam, ze najniższy).
Chyba logiczne, ze centrum dowodzenia nie znajdowało się tuż pod powierzchnią...
Co więcej Kapitol bombardował niejako na oślep, więc część bomb zniszczyła część wyższych poziomów, ale nie wszystkie.
Wystarczyło słuchać, co mówi prezydent Coin w czasie nalotu. Albo w ogóle słuchać dialogów :P

Scena rzeczywiście debilna. Choć podoba scena była w ostatnim Batmanie Nolana (policjanci biegnący bez broni na karabiny), co mnie bardzo rozczarowało.
Ogólnie ta części bardzo średnia (najgorsza).

Akcja z kotem to stary numer jest ,często wykorzystywany po to by u widza spowodować stres. Jest w większości filmów tego typu. Wczoraj 2012 idiotka czekała na pieska i przez niego naturalnie zdążyła wejść na statek w ostatniej chwili.Dzięki temu mają jedną scenę więcej i podnoszą widzowi ciśnienie.Ale scena wchodzenia na drzewa widać robiona komputerowo nawet małpa tak szybko wejść nie potrafi :) Ta cześć to kpina z widzów najwyraźniej wykonany dla gimbusów co sobie sami wszystko wytłumaczą i usprawiedliwią .

Napisałem cały temat komentujący film ale zrypane skrypty forum powitały mnie błędem, wiec streszczę się tu. Bzdury dzieciaku opowiadasz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pla%C5%BCa_Omaha sytuacja byłą dużo gorsza niż na tamie i wiemy, że prawdziwa a i tak wyszli na tym dobrze.

Odrobinę dojrzałości i pomyślunku + wiedza historyczną pozwolą Ci lepiej żyć i oglądać filmy ze zrozumieniem.

Trochę kultury szczylu, nie mam 18 lat.
Co ma wspólnego Omaha z durnym filmem dla młodzieży? Poczytaj inne moje komentarze. Akcja z tamą zaburzyła całą koncepcję na film i tyle w temacie
Co do historii to znam doskonale i nie trzeba mi tu wyjeżdżać z zagranicznymi przykładami. To pikuś w porównaniu do naszej Wizny, gdzie odpieraliśmy siły o przeważającym stosunku 60:1 nie gorsza, podobnie rzecz ma się z osiągnięciami Husarii. (Co Husaria ma do Igrzysk śmierci też nie wiem o.O )

Jesteś synek dzieciakiem. Sam opisałeś się, że studiujesz. Ja studia skończyłem już parę ładnych lat temu. Zresztą nawet tu konto mam już 9 lat. Fajnie, że wiedzę o historii czerpiesz z piosenek Sabatonu ;D

To Omaha Beach ma do tej sceny, że wbrew pozorom pozornie bezsensowny szturm na wroga nie oznacza pewnej śmierci, bo jest to fizycznie niemożliwe. Tylko i aż tyle. Tym obaliłem Twój durny post ale widać studencik bohater jest mega-madafaka-komandos i wybiłby całe ZSRR

"rzeszę idiotów rzucających się na kładce pod ogień z maszynówek :D Tak debilnej sceny chyba nigdy nie widziałem."

"Sam jeden jako strażnik położyłbym trupem co najmniej 20 zanim by do mnie dobiegli."

Widać nie masz pojęcia co pisujesz, oby na studiach zło Ci lepiej, bo może nie być w Twojej okolicy McDonalda do pracy.

Pisałem że studiowałem, jestem już po 2 kierunkach a to trochę trwa ;) Już w momencie założenia tu konta 3 lata temu zamieściłem w opisie info że studiuję i od tego czasu nie aktualizowałem. Była to końcówka magisterki.

Sabaton "śpiewa" o 4-:1 a nie jak napisałem 60:1 (bo tylu faktycznie szwabów przypadało na 1 Polaka)

Zacytuję fragment źródła które sam podałeś - "Przygotowanie natarcia w postaci bombardowania z powietrza i ostrzału artyleryjskiego z morza nie zniszczyło niemieckiej obrony. Wiatr, wysokie fale i prąd morski uniemożliwił jednostkom desantowym precyzyjne lądowanie w wyznaczonych rejonach. Nacierająca piechota amerykańska znalazła się w krzyżowym ogniu "
Już samo słowo PRZYGOTOWANIE czegośtam nijak ma się do sceny z filmu. Tu wygląda na nieplanowane, idiotyczne, nieprzygotowane pospolite ruszenie bydła. Alianci cały czas starali się kontrować ogniem, mieli karabiny itd których używali już dopływając łodziami do brzegu a nie takie "biegnijmy a jak dobiegniemy do zasieków to zaczniemy strzelać/podkładać miny"

Chyba faktycznie jestem "studencik bohater mega-madafaka-komandos" bo mam pewność że gdyby to bydło na mnie ruszyło tak jak pokazano w Igrzyskach Śmierci to bez celowania po prostu mierząc gdzieś w ten tłum i naciskając spust ubiłbym śmiało 20 nim któryś by do mnie dobiegł. A co dopiero gdyby koło mnie stało jeszcze 4 czy 6 tak uzbrojonych kolesi...

Studia już skończyłem jak wspomniałem na wstępie i jestem niemal pewien że zarabiam teraz lepiej od Ciebie niespecjalnie się wysilając i zajmując niezwiązane z nimi stanowisko ale dzięki za troskę :)

Zacząłeś od inwektywów, potem imputowałeś mi jakieś brednie i skończyłeś na wyjeżdżaniu z jakimś "studencikiem". Mam wrażenie że Bozia poskąpiła rozumu i teraz żywisz pogardę do myślących samemu nic konkretnego nie wnosząc do tematu. Trzymałeś Pan kiedyś broń w rękach?

Tam wyżej ma być oczywiście "40:1" a nie "4-:1". Tak to wychodzi przy pisaniu bezwzrokowym w środku nocy :/

A cały ten desant aliancki to była jedna wielka masakra, rzeź (mimo że przemyślana, zaplanowana z drobnymi szczegółami itd)! Opinię można sobie wyrobić już czytając o 3 tysiącach ofiar w 10h po stronie aliantów albo oglądając Szeregowca Ryana bez zagłębiania się w literaturę (a dopiero ta na prawdę oddaje piekło jakie się tam rozpętało). "pozornie bezsensowny szturm" - był w zupełności bezsensowny. Na plaży walczyli bo nie było drogi odwrotu, fale od tak nie zmieniają kierunku pływu. W Igrzyskach przy tamie mogli się lepiej przygotować. Co jak co ale coś na kształt tratw/tarcz z drewna to sobie chyba potrafili wyciosać mimo braku technologii skoro Indianie prymitywnym toporkiem żłobili kłodę by wykonać canoe ;)

wreszcie znalazł się ktoś, kto zauważył co ty tu wypisujesz, Hobbita w porównaniu do Lotra uważasz za rewelacyjnego, twoja logika powala, idz oglądać Legolasa skaczącego po głowach krasnoludów, albo zabijającego Bolga bo to przecież nie są absurdy...

już to tłumaczyłem ,nie chce mi się znowu. Idź poczytać książki bo to forum filmowe :P

Nic nie tłumaczyłeś, bo argumenty twoje są bezsensu, ja już ci to tłumaczyłem...

W dalszym ciągu nie rozumiesz, że fizycznie nie da się wybić każdego.

http://en.wikipedia.org/wiki/Omaha_Beach

Takie straty są wbrew pozorom niskie na to jak wyglądał desant. W filmie zaś całe miasto zaatakowało KILKUDZIESIĘCIU strażników. To, że nie pokazali Ci dokładnych statystyk nie znaczy, że masz brać wszystko dosłownie, bo to FILM. Aby powstrzymać szarżującego faceta Policjant musi oddać 3-5 strzały. Pomyśl...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_Wizny

ps. Tam było trochę więcej jak 60:1 bardziej 120:1

Z tym 3-5 strzałów to przeginka, może jak policjant celuje w kończyny ;) Mnie na szkoleniu uczyli, że wystarczy strzał w głowę ;P Gdyby to było całe miasto (wspominali że uratowało się 900 osób) no to oczywiście by się przebili chociaż z przeogromnymi stratami, wyszłoby z tego pewnie kilkudziesięciu. Przykładowo popularny Kałach ma szybkostrzelność praktyczną (liczone już z uwzględnieniem zmiany magazynku itd) na poziomie 40-100 strzałów/min, maszynówka około 100 strz/min a CKM aż 150, nawet 180 strzałów/min. Więc z grupki ludzi w ciągu paru sekund robi sito. Wiadomo, że w filmach nie zatrudniają teraz tylu stażystów co kiedyś np do "POTOPu" ale w scenie wyglądało na może 30-50 ludzi więc przy kilku strażnikach (4-5 na kładce) to jest spokojnie do ubicia nim dobiegną. (takie proporcje zapamiętałem ale scena była krótka i widziałem tylko raz).

Rzesz :o Przyznaję, bardzo mnie zaskoczyłeś z tą Wizną i proporcjami o.O Jeszcze ostatnio gdy sprawdzałem widniało 720 żołnierzy po stronie polskiej i tak podaje wiele źródeł. "Do tej pory uważano, że Raginis dysponował 720 żołnierzami. Analiza nowych źródeł skłoniła nas do przekonania, że nie miał nawet tego. Pod jego komendą mogło znajdować się góra 360 ludzi". „Rzeczpospolita” nr 293 (9109) z 2011 r. s. A6". To już w ogóle przebija wszystko.

Łał dałaś 3 czyli, jednak myślisz troszeczkę...

głupiutki z cb trol. Poza tym już pisałem że jestem facetem. A 3 dałem bo mnie przekonał CrazierPL. Twoje głupiutkie posty nic tu nie wniosły

w twoim głupim temacie owszem...

Śmieszne jest, że ten troll płacze, zgłasza wszystko, a potem sam obraża każdego.

Zwykły dzieciak i hipokryta ;)