Pewnie wielu tutaj się obrazi, ale jeżeli podoba Ci się ten film to wszystko już o Tobie wiem ...
ok zobaczmy. lubię horrory i te stare i te nowe. nie lubie romantycznych bzdetów, kocham filmy o zwierzętach, fantasy i przygodowe, Kim jestem w takim razie?
Z pewnością nie jesteś krytykiem filmowym ;) Na pewno bez pudła określę Cię jako osobę która nie jest jeszcze wyrobiona w ocenie produkcji filmowej. Kino fantasy ... to raptem kilka filmów które można policzyć na palcach rąk. Dlaczego nie lubisz romansów? Co powiesz w takim razie o "Forever Young", "You've Got Mail" czy idąc za ciosem "Sleepless in Seattle"? Czy te romanse nie są warte obejrzenia?! Szokuje mnie że komuś może się podobać taka szmira jak "Igrzyska śmierci", to jest film klasy "C" albo nawet "D" ... podwórkowa produkcja, testy kamery, żart producenta ...
Dokładnie ten film to jedna wielka szmira!!!
Przereklamowana tandeta ze słabymi efektami specjalnymi, banalną do bólu fabułą i przeciętną grą aktorską.....
Góra 4/10 tyle ode mnie :D
Zgadzam się film został zekranizowany bardzo źle ale za to książka niesie mądry przekaz.
Igrzysk bronić nie zamierzam, bo fanką nie jestem, ale jeśli chodzi o romanse, w szczególności dwa ostatnie, które wymieniłeś, to po pierwsze są tak realistyczne jak Reksio czy Miś Uszatek, a po drugie, po co mam tracić czas na obejrzenie filmu, o którym od pierwszej sekundy wiem , jak się skończy - facet spotyka laskę, potem 1,5 h jakiś bzdetów , a na końcu żyli długo i szczęśliwie. Forever Young jest piękny.
Jak widać wielu osobom się podoba. A ocenianie ludzi na podstawie ich gustu filmowego jest typowe dla takich jak ty.
ty napewno nie jesteś krytykiem filmowym, tylko kolejnym śmiesznym hejterem. Nazwałeś Igrzyska Śmierci szmirą - Cały świat twierdzi inaczej, film ma bardzo wysokie noty od krytyków. Ty mówisz, że jest inaczej, że film klasy D - ale jak zwykle... hejter nie ma argumentów ...
haha ocena krytyków, oni są opłacani przez wytwórnie żeby dobrze pisać i dobrze sprzedać towar, ale prawdziwy widz nie ma klapek na oczach i dla badziewia daje szkolną PAŁĘ, a ty jesteś LAJKEREM MASSMEDIÓW
No mam 15 lat to chyba jestem.. ale nie masz prawa mnie oceniać, tylko filmy. Ty uważasz tak, ja inaczej i juz. Nie zmienię twojego zdania, a ty mojego.
przepraszam bardzo do mnie nie można się odnieść "jesteś dzieckiem" w żadnym tego słowa znaczeniu a również faworyzuję HP. dostrzegam w tym filmie parę kwestii, których zwykły widź nie dostrzeże. hmm no może gdybyś przeczytał pełny koran zmieniłbyś swoje nieokiełznane oblicze człowieka prostego.
chciałbym jeszcze nadmienić, że za igrzyska zabierałem się 3 krotnie i jakoś nie mogłem przełknąć tego nijakiego dzieła
Bałam się oglądać Igrzyska. Na wakacjach kiedy zobaczyłam że moje młodsze rodzeństwo włączyło ten film natychmiastodcięłam dopływ prądu do TV i bezwzględnie zakazałam puszczania tego filmu. Byłam wstrząśnięta tym że wszędzie są bilbordy z drugą częścią, ponieważ miałam ten film za beznadziejny, bez żadnego przekazu. Jednak była to moja kompletna ignorancja. Przypadkiem obejrzałam zwiastun 2 części, potem pierwszej i wreszcie po kilku tygodniach zdecydowałam się na film. Byłam zaszokowana, że można wykorzystać tak straszny temat w tak wspaniały sposób. Filmu nie można zaklasyfikować jako film akcji, ani sc-fc. Jest po prostu niesamowity. Jednak trzeba być człowiekiem inteligentnym, żeby dostrzec przekaz. Prawie każde zdanie, gest jest metaforą. Chodzi o to, że to co pokazują w Igrzyskach może być, a nawet w niektórych miejscach na świecie jest rzeczywistością. Film jest o polityce, o okrucieństwie bogatych ludzi u władzy, o podziale społeczeństwa. O tym jak mając władzę i ogromne pieniądze można bawić się drugim człowiekiem. Autorka(tu już książki bo chodzi o całą historię) pokazuje nam do czego dąży współczesny świat, co tak naprawde jest wazne, rozrywka, że ludzie w końcu zaczną być nieczuli nawet na zabijanie, że rozrywką będzie patrzenie na to jak wzajemnie się mordują, że wszystko da się sprzedać. To, że kamera się trzesię przy drastycznych scenach jest po prostu kolejna metaforą której idioci nie zauważają. Chodzi o to, żeby film nie był brutalny(bo będzie to sprzeczne z przesłaniem). Proszę obejrzyjcie to jeszcze raz(albo pierwszy raz bo pewnie ci co tak negatywnie komentują oglądali zaledwie urywki) i zobaczcie o co tak naprawde chodzi w filmie.
wszystkie te przykłady "Film jest o polityce, o okrucieństwie bogatych ludzi u władzy..." dobrze znam z historii tego świata i wiem jaki ten świat jest/do czego zmierza dużo bardziej niż przeciętny człowiek. taki "przekaz" dostrzegam w wielu sytuacjach i czasami jest to dla mnie monotonne nie jak dla kogoś kto mało w tym siedzi a uda mu się to dostrzec samemu bądź i nie.
obejrzę go na pewno w całości, ale kiedy?- myślę, że w ciągu miesiąca ten film ocenię.
"moja kompletna ignorancja" dobrze słyszeć, że ktoś jeszcze wie co to jest samopodsumowaniei refleksja.
Filmem o okrucieństwie bogatych ludzi i o tym jak mając władzę i ogromne pieniądze można bawić się drugim człowiekiem jest uwaga "ODWAŻNY - THE BRAVE " z Deppem który oglądałem w 1998 więc Igrzyska w tej tematyce mogą być jedynie kopią, zresztą mało realistyczną w przeciwieństwie do filmu o którym wspomniałem
w igrzyskach 90% jest wyolbrzymione i jest metaforą. Tak, film nie jest realistyczny, ale o to chodzi. Przecież czas akcji to przyszłość, tak samo jest w poezji, szczególnie współczesnej. Wszystko jest metaforą. Możliwe, że obejrze "the brave" ale szczerze mówiąc filmy z Deppem szczególnie mi się nie podobają, może ten mnie zaskoczy. Sama nie jestem miłośniczką kina, wole poezje ale interesuje się polityką i sprawami współczesnego świata. Po obejrzeniu igrzysk byłam zaszokowana. Nawet stolica przypomina Waszyngton. Polityka jaką prowadzą Stany Zjednoczone to uboga wersja polityki Panem. Ludzie nie są może zastraszani ale za pomocą mediów nieco zmanipulowani, chodzi o to, żeby dobrze wypaść w TV. Ważne jest nie to, co się pokazuje, lecz w jaki sposób. Samo przygotowanie Igrzysk. Wiemy teraz, że to tragedia, ludobójstwo i trzeba być psychicznym, żeby wymyśleć coś takiego. Jednak w TV mówią o tym, że ludzie na antenie są patriotami, pokazują to tak, że staje się atrakcyjne. Ważne jest to, że człowiek (może nie każdy ale zdecydowania większość) kupi najwięszy szajs, uwierzy w najgorsze kłamstwo, jesli się to dobrze zareklamuje. Film nie pokazuje tego jak jest, wszystko jest wyolbrzymione. Jest tam też ostrzeżenie, żebyśmy nie dopuścili do czegoś takiego, do takiej władzy totalitarnej. Jeśli chodzi o wątek polityczny to jest mniej więcej cos takiego. A jeśli chodzi o film, to starożytny Rzym się kłania, przecież igrzyska to nie wymysł Collins, ale to wydarzenie historyczne, wiele scen ma swoje korzenie w starożytnym Rzymie. Czyli widać, że w przyszłości wracamy do korzeni, jakże okrutnych korzeni. Najlepsze w tym filmie moim zdaniem jest to, że można łatwo odróżnić dobro od zła. Igrzyska są bardzo oryginalnym pomysłem. Trzeba jednak być nieco oczytanym, żeby zrozumieć niektóre wątki ale brawo dla reżysera.
Okrucieństwo w tym filmie jest, ale przecież oni próbują z tym walczyć! A po drugie to oglądałeś ten film czy tylko zwiastun? Bo wkurzają mnie ludzie, którzy oceniają film, a nawet go nie widzieli -,-
jakie okrucieństwo, okrucieństwo to jest w "8 mm" tam to się dopiero bawią a Igrzyska to fraszka, ja się śmiałem na tym całym polowaniu jakie głupie sceny były
popieram, nie dało się tego oglądać. 3/10 to już absolutnie max ocena dla tego gniota.
ja mialam odwrotnie. Zawsze chcialam obejzeć IŚ i byłam pewna ze to dobry film. Bardzo się pomyliłam. cytując cię ,,Byłam zaszokowana, że można wykorzystać tak straszny temat w tak wspaniały sposób'' Wspaniały? Fabulę kiepsko przedstawiono a ujęcia kręcone trzęsącą się kamerą byly beznadziejne. Film bardzo spłycil problem
Ja też nie jestem dzieckiem a HP ze względów technicznych ma u mnie bardzo wysokie noty.Co do Igrzysk ....pierwsza część dostała 3,ale druga 7.Dlaczego,bo to jest moja ocena.Naprawdę ,jeśli ktoś podchodzi do tego tak jak Ty to ja współczuję.Poza tym,jest też mnóstwo stereotypów o ludziach oglądających komedie romantyczne......czy to znaczy ,że mamy w nie wierzyć i sądzić ,że znamy Ciebie na wylot ?
haha
''Pokaż mi co czytasz, a powiem Ci kim jesteś''
''Pokaż jakie nosisz buty, a powiem Ci kim jesteś''
''...jakim jeżdzisz samochodem...''
''...co jesz...''
''...jaki lubisz kolor...''
Wypowiedzi ludzi ograniczonych umysłowo. Jedna jedyna rzecz, ułamek czasu z życia kogoś decyduje to kim ktoś jest. Gratuluje toku myślenia. Po takiej jednej wypowiedzi też można by powiedzieć kim jesteś haha.
Przykro mi, że masz (zapewne) niskie zdanie o osobach, które dane filmy oglądają. I nie jest to wina ludzi, których oceniasz, a Twoja własna. Są ważniejsze w życiu wartości, pod względem których ocenia się człowieka. Mam nadzieję, że kiedyś te wartości poznasz.
Jesli podoba Ci sie Gra Endera, której walnąłes 10 to ja tez już wszystko o Tb wiem... O zgrozo! O__O
Cieszę się. Lubię jak ludzie wszystko o mnie wiedzą, łatwiej mi z nimi rozmawiać.
Kto by pomyslał, ze Internet tak szybko obnaza nas z tajemnic... Ach, technologia!
Hipokryzja hipokryzję, hipokryzją pogania... Nie wierzę, że w ten sposób można było strzelić sobie w kolano! Na początek, na podstawie tego czy się lubi dany film czy nie, powiedzieć że wie się wszystko o drugim człowieku, a potem mieć pretensje do drugiej osoby o to samo! Good Job dude. Są gusta i guściki, ale nie masz prawa stawiać siebie od razu w położeniu największego krytyka wszechczasów i utożsamiania fanów filmu w jednym rzędzie. Plus, jako osoba, która dała 1/10 filmowi niezłemu, chciałbym poznać choć jeden wartościowy argument dyskwalifikujacy ten film w Twoich oczach. Wg mnie "Igrzyska śmierci" jest dobrym filmem rozrywkowym, co prawda nie zachwyciło mnie nic, ale spędziłem dobrze te 2h i nawet gdybym w przyszłości miałbym okazję go obejrzeć, na pewno nie zmienię kanału. A Twój komentarz, jak i dalsze dyskusje, prędzej zasługują na ocenę 1/10 niż ten film...
Nie obrażamy się i również dajemy słabą ocenę. Tylko na taką zasługuje. :)
Średnie oceny filmów na filmwebie ostatnimi czasy, nie oddają zbyt wiele...jak widać chociażby po tym dziele... No cóż...
Zdecydowanie popieram. Film intelektualnie denny. Zero logiki. Próby wytłumaczenia w jakim celu są organizowane igrzyska to jakieś mamrotania chorych psychicznie. Nie chodzi o realizację, o kamerę, o grę aktorów. Po prostu scenariusz był dla ludzi, którzy nie mają mózgu.
sprawdź, czy Ty masz, skoro tak piszesz. każdy ma prawo do własnej opinii.
w sumie to lubię nie mieć mózgu.
po co ma sprawdzać skoro dokładnie wytłumaczył co w tym filmie było nie tak i tym udowodnił, że jego mózg jest w pełni sprawny ;). Całkowicie się z grossusem zgadzam. No może jedynie uważam, że to film dla ludzi prostych(lub szukających baaardzo prostej rozrywki, od której nie wymagają niczego po za ładną oprawą wizualną), a nie bezmózgów ;)
Pozdrawiam!
Właśnie się dowiedziałam, że nie mam mózgu! Czego jeszcze mi brak skoro przeczytałam również książkę i podobała mi się zdecydowanie bardziej od filmu! Ludzie słuchajcie INTERNET prawdę wam powie na wasz temat!
Oceniamy tu film, a nie książkę, więc fakt, że ją przeczytałaś nie ma ŻADNEGO znaczenia ;)
Jest to ekranizacja książki więc owszem ten fakt ma ogromne znaczenie, jednak nie w tej dyskusji racja. Poza tym fora działają tak, że często wypowiedź dotyczy jedynie pośrednio filmu.
Dokłądnie. To jest ekranizacja książki a nie jej integralna część. Ta sama historia opowiedziana na 2 różne sposoby. Nie można oceniać filmu z perspektywy książki. Film opowiada historię, książka też. To nie jest dzieło, które wymaga i przeczytania książki i zobaczenia filmu(no chyba że reżyser/producent to gdzieś powiedział). Jeśli sam film zły/dobry, to nie mogę podwyższać/obniżać jego oceny przez to, że przeczytałem książkę. To są 2 osobne dzieła, a nie 2 integralne części jednego dzieła. Oceniam film jako film, książkę jako książkę.
Pozdrawiam ;)
Mi się nie podobał, momentami niezrozumiały, nie rozumiem fenomenu tego filmu. Momentami niepotrzebne dialogi a przydałaby się jakaś narracja, tłumacząca - co autor miał na myśli. Jedynym i wielkim filmem, gdzie autor nawymyślał swój świat jest Matrix i żaden inny go nie pobije. Tu wodziłam chaos
Nie napisałam nigdzie, ze oceniam film przez pryzmat książki. O nie ktoś to wszystko źle odebrał. Mój pierwszy komentarz najwyraźniej też potraktowano nazbyt poważnie. Nie znaczy to, że wycofuje swoje słowa.
Ogólnie rzecz biorąc to jeżeli książka jest dobra, to film może być spaprany w dwójnasób: znaczna ingerencja w samą opowieść lub zła reżyseria, gra aktorów, złe zdjęcia itp. Jako, że książki nie czytałem i nie mam zamiaru, jakoś nie słychać by ekranizacja była profanacją książki. Oznacza to, że książka też pozbawiona była logiki. Już samo dobrowolne wydawanie dzieci na śmierć jest zastanawiające. Gdyby to jeszcze miało coś przynieść, np. przychylność bogów jak u prekolumbijskich Indian. Jednak wygranie igrzysk nic nie daje. Na te dwanaście? dystryktów 11 będzie ostro wkurzonych i tylko jeden zadowolony. Rewolucja murowana. Jak to ma przynieść pokój? JAK!? No i skoro igrzyska były szeroko transmitowane, oglądane, komentowane i popularne to zmiana reguł gry w trakcie ich trwania to czysta głupota. Oczywiście tę głupotę popełnił przydupas prezydenta, ale jak autorka mogła taką ściemę wciskać? Film głupi i beznadziejny. To, że film jest "młodzieżowy" nie oznacza to, że ma być głupi bo głupki i tak go łykną jak karp w wannie łyka powietrze.
Wymienianie tu komentarzy już nie ma sensu :) Na szczęście na tym forum jest tyle tematów to wyboru, gdzie wielcy znawcy kina mogą spokojnie obrażać innych, przecież trzeba dać upust swojej wielkości nad tymi, którzy nie mają pojęcia czym jest chociażby dobra fabuła (ale skąd mają to wiedzieć skoro rzekomo nie posiadają mózgu).
Uważam, że dobrze napisany komentarz, również z negatywną opinią, która jest zupełnie różni się od naszego postrzegania filmu dobrze jest przeczytać, można wtedy naprawdę podyskutować na poziomie bez obrażania się nawzajem. Tyle, że komentarz ten powinien wnieść coś ciekawego, a nie jedynie komuś ubliżać. Jednak to jest internet i czasem, zdarza mi się napisać komentarz pod bezosnowowym tematem :)
Jesteś po prostu ignorantem. A może głupi jeśli nie zrozumiałeś po co dawano swoje dzieci na śmierć. Myślisz, że historia jest wyssana z palca?? Chodzi o Państwo totalitarne i o podobieństwo do starożytnego Rzymu, bo to właśnie tam były pierwsze igrzyska śmierci. Powrót do totalitaryzmu a Igrzyska to kara za bunt, który miał miejsce 74 lata wcześniej, a ludzie walczą, zeby nie pozabijali ich rodzin i walczą, bo mają nadzieje, że może przeżyją. Nigdy nie byłeś w takiej sytuacji, w takim miejscu. Sądzę, że jesteś kolejną osobą, która myśli, że wszystko jej się należy, której mama powtarza, że jest najlepszy i najmądrzejszy, zawsze dostaje pod nos to co potrzebuje, ma pieniądze w kieszeni i mnóstwo czasu, żeby oceniać filmy i dawać 1. Moje pytanie brzmi: po co oceniasz film na 1? Jeśli podoba się ludziom to nie zaniżaj średniej, bo może nie film jest zły tylko Ty go po prostu nie rozumiesz?
seriously? Nie wiem czy to ostry trolling, czy brak zastanowienia się nad sprawą. Jeśli film mi się nie podobał i potrafię to solidnie uargumentować, to powinienem dać taką ocenę jak większość? Coś w stylu 'palę, bo koledzy palą i nie chcę odstawać od grupy'?
Ciekawi mnie też jak ocena tego filmu pozwoliła Ci na skonstruowanie tak dokładnego profilu psychologicznego oceniającego ;)
Przepraszam, ale naprawdę nie wiem co chciałaś osiągnąć swoim komentarzem.
A tak w temacie samego filmu, to nie wiem czy przeczytałaś książkę, ale ja tego nie zrobiłem. Wyjaśnienie dlaczego organizowane są igrzyska w samym filmie było bezsensowne. Zakładam, że w książce było to dobrze wyjaśnione, gdyż wiele osób wysoką ją ocenia, a sam film już nie, lecz film podawał informację, że organizowane są igrzyska by nie było buntu, co się kupy nie trzyma, a na tym cała fabuła się opiera.