Generalnie film ok. Ciekawy, dobrze zagrany. Niestety końcówka jest do bani. Tak jak można było najgorzej "zrypac" film, zrobiono to w końcówce "Infiltracji".
jej w kopercie? Dowody na to ze jest policjantem, czy obciazajace dowody Damona? Brakowalo mi wyjasnienia tego
... prosze was byscie zapoznali sie z jego pierwowzorem "Infernal Affairs: Piekielna gra". Przejżycie na oczy który film powinien dostać oskara za pomysłowośc i wykonanie.
Która lepsza ta z Hongkongu czy z Ameryki? Bo zastanawiam się którą obejrzeć a widze ze obie mają podobne oceny.
Jakim autem jeździli Billy , Frank Costelo i French ? Chodz mi o tą czerwona brykę , dosyć duża była . Na końcu uległa skasowaniu bodajże ?
Film b.dobry, akcja, humor, ale największy plus za dwie rzeczy:
- obsada.... bardzo dobra, znakomici aktorzy osadzeni w idealnie pasujących od nich rolach... Jack Nicholson - diaboliczny, lekko stuknięty, szef mafii - toż to prawie Joker :), DiCaprio - zagubiony chłopak, wplątany w farsę która przyprawia go o dosłowny...
Arcydziełem to jest "Piekielna gra". "Infiltracja" jest tylko amerykańską kopią filmu, którego klimatu nie da się powtórzyć.
Wszyscy cisną po Marku że jest sztywny i gra z "kartki".
A tu kolejny film w którym pokazuje że może dać oryginalny styl granej przez siebie postaci. W Maxie Paynie moim zdaniem pokazał zupełnie kogoś innego niż sobie wyobrażaliśmy grając w grze a wyszło mu to znakomicie.
Nie wiem dlaczego ale uwielbiam tego aktora...
Trylogia Andrew Lau "Infernal Affairs" bardziej mi się podobała! To hipokryzja, że Scorsese i Monahan dostali za niego Oscara! Sekwencje scen i dialogi są prawie identyczne jak w wersji z Hong Kongu, podstawili tylko swoich aktorów. Abstrahując od tego, że wszystko ściągnęli i zrobili go na plastikowo - sensacyjną...
Uwaga spoiler......Nigdy nie zapomne jak blagalam ojca (ktory widzial wczesniej) zeby mi powiedzial co stanie sie na koncu z Leo (czy zostanie po zlej stronie czy w koncu Go docenia w policji)tlumaczac Tacie ze napewno nie popsuje mi konca zdradzajac ten watek...na to On ze prawie wszyscy gina!!!! Troche sie zgarbilam...
więcej
Niby wszystko pięknie, Scorsese, obsada, "cała masa punktów zwrotnych", teksty itp itd... Tylko tego
najważniejszego zabrakło - KLIMATU jaki powinien moim zdaniem panować w takim filmie. Ja po prostu
miejscami naprawdę się nudziłem. Twórcom nie udało się nawet odwzorować stanu psychicznego Costigana(
jego...
świetna fabuła,świetne aktorstwo z Wahlbergiem i DiCaprio na czele,świetna reżyseria film wart tych Oscarów gorąco polecam 10/10
w filmach Scorsese. Wezmę sobie słuchaweczki na full, max ekran i przez 15 min będę oglądał wylatujące mózgi, rozbryzgujące się na ścianach, krew opróżniającą wnętrza czaszek, opuszczające miejsca przeznaczenia wnętrzności i zmieniające położenie przynależne ciału kończyny. A wszystko to z rozkoszą graniczącą z ekstazą...
więcej