Jak zostać królem Forum

Czy ktoś może mi pomóc zrozumieć dlaczego w Polandii ten film jest królewsko smieszną komedią...? Czy ja czegoś nie rozumiem...? P.S. Film doskonały, dla myslącej i nieznoszącej kina o wampirach widowni.

To wartościowy film, pokazujący jak wielka może być siła przyjaźni, wsparcia, zrozumienia... Aby wyleczyć bohatera z przykrej przypadłości, jaką bez wątpienia jest jąkanie, trzeba było najpierw zajrzeć do jego duszy... A to uczynić może tylko prawdziwy przyjaciel..."Jak zostać królem" pokazuje również, że nie zawsze...

Spodziewałem się trochę lepszego filmu, ale ogółem jest dobrze, obraz jest spokojny, stonowany, najlepsze z filmu to aktorstwo, Firth i Rush dają popis, doskonale sie uzupełniają, mimo przeciwnych charakterów tworzą zgrany duet, reszta obsady, z Bonham Carter na czele, też na wysokim poziomie, zwróciłem też uwagę na...

Solidny film,ale bez przesady z tymi nagrodami,film bez tej "iskry",która by porwała widza.Nie wiem jakie filmy ogląda ta amerykańska kapituła,że uznała tą produkcję za najlepszy obraz roku.Zdecydowanie największym atutem tego filmu jest aktorstwo,szczególne brawa dla panów Rusha i Firtha.Na plus również niezły...

mnie ten film nudził, przeczytałam biografię napisana przez wnuka Logue a , ogromna różnica. nie był takiej zażyłości , owszem był szacunek , ale był też dystans .nie było takiego spoufalania się , król to nie kumpel od kielicha.obejrzałam film i dodać mogę tylko to , że Firth był rewelacyjny .

Da się oglądać ale bez rewelacji , dostał oscara ale nie wiem za co. Wyłączyłam po połowie
filmu , nudził mnie.

Dałam 7, bo doceniam grę aktorską, soundtrack, realizację... Ale niestety - z tego, co czytam nie
mnie jedyną - film nieco nużył, bo to po prostu nie jest historia na świetny film, który by jakoś
bardziej poruszył, rozbawił czy wzruszył. Ot, był sobie książę co się jąkał. Zdecydowanie nie
miałabym ochoty obejrzeć...

Po obejrzeniu ,,Jak zostać królem" nie chciało wracać się do rzeczywistości! Colin Firth zagrał jąkającego się króla jakby był taki również w realu! Naprawdę myślałam, że się jąka!
Z czystym sumieniem twierdzę, że zasłużył na Oscara!

Miałam parę podejść do tego filmu, ponieważ pierwsze 20 minut nie zachęca. Dodatkowo od oskarowej produkcji "się wymaga". Jednakże kolejne kadry coraz bardziej wciągają, a to co początkowo przeszkadzało - powolne prowadzenie narracji - stało się atutem filmu.
Pełen angielskiej flegmatyczności, ze wspaniałymi zdjęciami...

Jeden z najlepszych filmów jakie widziałam
polecam

http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=90998 nie wydaje mi się że to jest film który potrzebuje sequeli.

Główny wątek jest zbyt mało obszerny aby na jego podstawie mógł powstać film, który dostałby więcej niż 7/10. To nie zmienia faktu, że jest to wciąż ponadprzeciętny film, który gorąco polecam.

jak ten film mógł przebić np ,,Incepcję''? w czym jest taki świetny? dlaczego wszyscy się nim
zachwycają? oświećcie mnie, proszę.
zmęczyłam go do końca, ale niechętnie. już go nigdy nie obejrzę.

Zacznijmy od tego, że oglądając trailer od razu wiedziałem że ten film nie przypadnie mi do gustu- ustawienia kamery, dziwne, niby śmieszne a tak naprawdę dość żenujące sceny już zniechęciły mnie do tego filmu. Ale pomyślałem sobie- skoro tak się nim zachwycają to pasuje zobaczyć, może będzie jednak świetny. I...

Po prostu genialna rola.

angielski humor pierwszej klasy

Film bardzo dobry, właśnie oglądałem w serwisie VOD (oglądam wtedy gdy chcę), dzięki bonusowi umieszczonemu w miesięczniku Komputer Świat 9/2012 - polecam w cenie czasopisma możemy obejrzeć wybrany film legalnie i za darmo.

Gdy pierwszy raz obejrzałam ten film był bardzo fajny ,ale gdy obejrzałam go drugi raz trochę się nudziłam.

Boże, jak oni wszyscy świetnie zagrali.
Cały film świetny.

Ma tylko niektóre kawałki komediowe (jak juz są to z klasą i naprawdę zabawne... scena z przeklinaniem :3... nie mogłam się powstrzymać, ale wiele innych też). Wiele dobrze zrobionych momentów dramatu. Polecam.
Obejrzałam raz drugi i wtedy naprawdę...

NIe wiem czy jest wart tylu nagród. Po za tym film biograficzny nie można ocenić, dobry-
niedobry. Taki musi być, ale moja ocena subiektywna nie jest wysoka. Zagrany cieniutko,
król w tym filmie się nie jąka. Scenarzysta powinien pogadać przed filmem z jąkałą żeby
zobaczyć jak się to robi, a widać, że nie...