PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=593915}

Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy

Justin Bieber: Never Say Never
2011
3,7 12 tys. ocen
3,7 10 1 11509
5,0 3 krytyków
Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy
powrót do forum filmu Justin Bieber: Nigdy nie mów nigdy

biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on i, on. On przynajmniej do czegoś zdążył, a wy tylko siedzicie i na niego wyzwacie. Tak na prawdę to on nie jest taki zły, śpiewa ładnie, włosy czesze ładnie i pomogła mu mama. Może zaraz zostane zbluzgany, ale jestem odważny, i powiem, że go lubir. Pozatym on byl na vivie.

Cameron_2

Chodziło mi o to, że jest w złym humorze. A przynajmniej była...wczoraj.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Skillet

Tak!
Swoją drogą, jak chcesz adres, to już go podałem, i to w tym temacie. Zapraszam.

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

błahahahahaahahahahaha! Smieszna(y) jesteś! Najbardziej mnie rozwaliło, że czesze włosy ładnie, był na vivie ( Ja też byłem i spotkałem Kasię Kępkę). To nic szczególnego! I jaką karierę może zrobić 16-latek?

albus

KOLOSALNĄ!

MR_ciachciach

"On przynajmniej do czegoś zdążył" Zanim zrobiłam prawo jazdy, codziennie zdążałam na autobus i nie uważam tego za szczególny powód do dumy;]

ocenił(a) film na 10
iamx_2

No to rzeczywiście osiągnięcie porównywalne z tym co jemu się udało :)
Mnie się podoba to, że chłopak który ma talent robi karierę i osiąga sukcesy. Nie rozumiem tej całej zawiści niektórych osób, a właściwie prawie każdego kto się o nim wypowiada. Ma image taki jaki ma i nie każdemu może się to podobać. Ale żeby go nienawidzić? Tego nie rozumiem po prostu, bo chłopak jest kompletnie nieszkodliwy i nie robi nikomu krzywdy.

_ado

Powiem tak: ile on ma lat? 16? 17? To młody, niedoświadczony i nie mający zbyt wielu osiągnięć na koncie chłopczyna i to jest fakt. Więc dobrze, niech tam nagrywa sobie te swoje pioseneczki, niech te jego fanki mdleją na jego widok i zalewają się kisielem, niech sobie robi co chce. Ale powstanie tego filmu dowodzi tylko i wyłącznie jednego - jego niezmierzonej megalomanii, zakochania w sobie, kompletnego braku dystansu do siebie o trzeźwej oceny wartości i wielkości swoich osiągnięć.
Rozumiem filmy o Morrisonie, Davidzie Bowie, Lennonie, Pink Floyd etc. Nie rozumiem filmu o tym gnojku. Rozumiałabym za 20-30 lat, za 10 wydanych płyt które zweryfikowałyby jego talent i "fenomen". Nie rozumiem tego teraz. To wygląda jak spełnienie kaprysu bogatego dzieciaka "Mamo, mamo jak chcę film o mnie, załatw bo się rozpłaczę!"

iamx_2

Megalomanii? Zakochania w sobie? Mówisz, jak gdybyś go znał osobiście. A Ty sugerujesz się faktem, że kręcą o nim film? Dla mnie to dowodzi tylko jednego - po to, żeby zarobić, zaoferowali komuś, kto, po części dzięki antyfanom(być może po tej większej części) jest cholernie popularny. I, widząc te pieniądze, Bieber, z resztą jak większość ludzi, która była by postawiona przed takim wyborem, postanowił podpisać z twórcami kontrakt. Tyle. Dla mnie dowodzi to jego przedsiębiorczości, i to na bardzo bazowym poziomie(nie trzeba większego w takim przypadku).
Natomiast po przeczytaniu niektórych Waszych wpisów mam wrażenie, że nadinterpretujecie tą całą sytuację, w centurm której jest Bieber, żeby usprawiedliwić własną niechęć do niego.

MR_ciachciach

Oczywiście, że to jest wyraz megalomanii, samozachwytu wręcz. Skromny chłopak powiedziałby "jeszcze nie przyszedł czas, jeszcze nie pokazałem czegoś, co zasługuje na sfilmowanie". Skromny i ambitny chłopak najpierw chciałby udowodnić że zasługuje na takie upamiętnienie. Ale nie on, nie ktoś komu od początku usuwa się spod nóg wszelkie przeszkody, kto do niczego nie doszedł sam, ciężką pracą. W nim już po prostu utrwaliło się przekonanie że jest wielki. Możesz oceniać to sobie jak chcesz, jego zachowanie mówi samo za siebie. Rozumiem Cię, mi też było ciężko, po przeczytaniu biografii, pogodzić się z tym jaki charakter miał Morrison, ale cóż... (z góry przepraszam ewentualnych współfanów Doorsów, jeśli jakiś to zobaczy, za to porównanie. Nie słucham "artystów" pokroju Biebera i ciężko mi znaleźć jakiś adekwatny przykład...)

PS: znałA

iamx_2

Przepraszam za pomyłkę.

Rozumiem Twój punkt widzenia. Nie mniej takie pojęcia jak skromność czy ambitność to pojecia relatywne. Także, co jest Twoim punktem odniesienia? Realni ludzie, czy poetyckie ideały? Skromny chłopak powiedział by "jeszcze nie przeszedł czas, żeby zrobić biografię", gdyby się go zapytano, czy chce, aby stworzono mu biografię. Ale twórcy filmu zapytali się, czy chce mieć biografię, i czy chce za nią pieniądze. I w tym punkcie się zatrzymajmy, bo przed takim wyborem stanął by nam tłum megalomanów pełnych samozachwytu, na który by się składał jeśli nie cały świat to...nie umiem do tylu liczyć.
Oczywiście uogólniam sprawę, ale prawda jest taka, że w jego artystycznym się produkowaniu(czy jak to nazwać) wcale nie chodzi o jakieś ideały, a o pieniądze. On swoją skromność(lub jej brak) zostawia w życiu prywatnym. To nie jest ten typ artysty, który przeprowadza analize samego siebie, umieszczając ją potem w swojej twóczości. On jest artystą, który tworzy dla pieniędzy. A jego biografia o artyście poszukującym pieniędzy jest częścią samego poszukiwania pieniędzy.
Tu nie chodzi o cele, tu chodzi o pieniądze. I biografia też jest, ostatecznie, o zarabianiu pieniędzy. No bo kto się da zwieść tą otoczką "walki o marzenia do końca". Nie dość, że niemałym problemem jest znaleźć bardziej oklepany temat, to jeszcze sposób prezentacji tegoż tematu bazuje na opowieści o telewizyjnym bohaterze na miarę Disney Chanel.
Tu chodzi o kasę. Czemu miałby zaprostestować przeciwko biografii? Przecież to kolejny krok w tej finansowej krucjacie.
Banalny tekst w banalnej ramce przeznaczony dla ludzi, którzy nawet nie wsłuchują się w tekst. Gdybym miał zgadywać, czemu Bieber postanowił zostać..."artystą"...powiedział bym bez wahania, że dla popularności, pieniędzy, pisku dziewczyn.... A biografia to kolejny punkt w planie, któy pozwala mu to, już nie zdobyć, bo tego dokonał, ale utrzymać przez sobie to, czego tak pragnął. To nie jest artysta na miarę chociażby kilku poznańskich raperów, którzy tworzą undergroundowo, produkując to, co czują, po czym sprzedają je w sklepie z ubraniami u kumpla z grosze. Bieber to tytan komercji, a jego biografia to czysty biznes.

MR_ciachciach

Biznes biznesem, samozachwyt samozachwytem. Wszystko to i tak składa się na negatywną ocenę tegoż... wytworu marketingu.
A dochodzi do tego jeszcze zachłanność. No bo jak się ma tyle kasy, że nie wiadomo co z nią robić to po co więcej?

iamx_2

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. To tak jest z człowiekiem. Łatwo to odnieś to polityki - to nie jest tak, a przynajmniej jest to bardzo mało prawdopodobne, że do polityki maszerują ludzie zniszczeni, kłótliwi, zachłanni, skorumpowani. I tylko tacy? Tak by się wydawało. Ale to tak na prawdę polityka niszczy człowieka. Stają się intergralną częścią organizmu, które jest już zepsuty. I sami zaczynają chorować. I niewielu jest takich, którzy są w stanie się temu oprzeć. Podobnie jest z pieniądzem.

MR_ciachciach

Nie mam nic do Justina, ale nie gustuje w muzyce którą śpiewa. Tak czy siak, staram się szanować wszystko i wszystkich.
MR_ciachciach, w jednym się z Tobą nie mogę zgodzić. Nie wydaje mi się, żeby Ci, którzy na niego bluzgają mu zazdrościli, to nie chodzi ze sobą w parze. Raczej sama jego osoba, jego głos i to co śpiewa wzbudza takie emocje. Równie dobrze mogliby zwymyślać LadyGagę. Pozdrawiam.

Shia_Yu

Nie podoba mi się jego głos, nie podobają mi się teksty ani sposób, w jaki je prezentuje. Jego jako osby nie znam, ale to, a jego sposobu prezentowania się w mediach nie widziałem do tej pory(ale te dwie poprzednie kwestie to inna sprawa). I nie bluzgam na niego, nie interesuje mnie. Po co miałbym bluzgać? A do tego wszystkiego - pierwszego postu nie traktuj zbyt poważnie.
Teraz - nie rozumiem, co Wam przeszkadza w robieniu jego biografii. Dlaczego ją robią? Nie dla tego, że uważają ją za ciekawą, ale dla tego, że chcą na niej zarobić - i zarobią. Jest wielu ludzi, których biografie były by ciekawsze, a które nie zostaną stworzone, bo z punktu widzenia zarobków taki film się nie opłaci. A tak - przynajmniej ktoś zarobi, ktoś inny dobrze będzie bawił się w kinie, kilku Polaków będzie miało powody do swojego ulubionego narzekania.
A jeżeli chcecie walczyć o twórczość nie komercyjną, a artystyczną, to proszę, nie róbice tego w tak prymitywny sposób, jak obrażanie drugiego człowieka(tak, to człowiek), bluzganie i duży ładunek sztucznej, przerysowanej agresji, którą żyje dzisiejsza komercja, i dzięki której jest napędzana.

MR_ciachciach

Uuueeeeeyyyueeee.

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

Co spamujesz? :>

bisban

Nie dam tak łatwo o sobie zapomnieć!

MR_ciachciach

Powiem tak - smarkaczowi odbiła sodówka i to mocno. Poczytajcie sobie jego wypowiedzi, zobaczcie jak się zachowuje - to jest dowód na to, że takim gnojkom nie powinno dawać się pieniędzy i stawiać przed gotowym sukcesem, bo po prostu nie są na to odpowiednio dojrzali.
Co do jego głosu, to szkoda nawet się wypowiadać - koleś śpiewa jak panienka i nie mogę się doczekać, aż dopadnie go mutacja, dzięki czemu zamknie się na wieki.
Sam pomysł kręcenia biografii jest wielce idiotyczny. Filmu o sobie nie doczekały jeszcze takie legendy jak Jimmy Page, Jimi Hendrix czy Freddie Mercury (na takie dzieła wyczekiwałbym z wielką niecierpliwością), więc o czym my w ogóle mówimy?

ocenił(a) film na 1
Daniello_

Reżyser tych spieprzonych Stet Upów tylko na kasę leci. Same SU były komercyjne mocno, a to ho ho.

Daniello_

To już jakieś argumenty. A O Freddiem film będzie. Kwestia tylko - jaki?

MR_ciachciach

pedał jestes jak on ?

piotruchowy

Nie. Poszukaj sobie chłopaka gdzie indziej.

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

Widzę że zdania idą jak brzytwy raz w raz. Tylko nie popełnijcie samobójstwa postowego bo czuwam....

ocenił(a) film na 1
bisban

jak go stary opusci i nie bedzie mial kasy to sie skonczy

bisban

Czuwasz? Moment, czy to nie ty jesteś tym cholernym komarem, który lata mi pod sufitem?

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

Może. Reinkaracja płata figle...

bisban

To znaczy, że zły byłeś w poprzednim wcieleniu!

MR_ciachciach

to ty jarasz sie pedałkiem wiec moze lubisz w kakao...

piotruchowy

Taa, mam cztery ręce, głowę kozła, skrzydła, zieję ogniem, moje dzieci bawią się głowami członków twojej rodziny. Jak chcesz wymyślać bajki, to z polotem, dziecko.

MR_ciachciach

Co to ma być, że 16 latek ma tą swoją biografie? On nic nie przeżył tak prawdę mówiąc, bo z tego co wiem to jest rozpieszczonym bachorem od dzieciństwa. W jego cieniu jest dużo innych, zdolniejszych gwiazd, a on zgarnia kasę tylko dlatego, że gra komercyjną muzyczkę z tym swoim damskim głosikiem na który lecą 10 letnie gówniary. A co z prawdziwą muzyką? W tym momencie czuję, że Biebier został uhonorowany jak 2Pac, który też doczekał się swojej biografii, tyle, że po śmierci (Tupac - Ressurection jakby ktoś nie wiedział.. no, jakoś tak ;P), Eminem (8 Mile) bądź 50 Cent (Get Rich or Die Tryin'), a Justynka nawet do pięt im nie dorasta. Poza tym... módlmy się by to nie przebiło takich filmów jak np. Ojciec Chrzestny.

MR_ciachciach

Dżis, ogarnijcie wszyscy. Tak się składa, że autor tematu ma rację...

KeiChan

Dżins? Chciałaś napisać "dżins"? Wzywasz święte dżinsy?
Używajcie polskich słów, dzieci. Nie chcę pokemonów na Filmwebie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
MR_ciachciach

lofcia biberka mimo że nie wiem kto to jest

Hideki_zuo

Który sku#wysyn?!

MR_ciachciach

Nie znam twoich artystycznych priorytetów ale powiedz kogo jeszcze uważasz za świetnego artystę godnego uznania? Może się kimś kreujesz? Pytam się o to bo czytając niektóre twoje wypowiedzi myślałam, że jestem z innego świata, dla mnie oczywiście mówię tylko o sobie muzyk godny uznania to ktoś kto dużo od siebie wymaga, ktoś kto ciężko sam pracuje nad sobą i swoimi utworami, ktoś kto jednym dźwiękiem powoduję, że tysiące ludzi milknie i dostaje gęsiej skórki dla mnie takim przykładem jest Freddie Mercury jak i wiele innych mniej znanych.

werko

Nie powiem!

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

Myślę że sam Bieber nie jest zły, ale to tylko wykreowany wizerunek, nic więcej, nic tam nie ma, żadnej muzyki dobrej nie robi , a jego piosenki to tylko "bejbe bejbe ooo bejbe, oo bejbe bejbe" to ten poziom tekstów, dlaczego muzyka w ogóle nie jest puszczana w żadnej stacji radiowej???? np. w przeciwieństwie do Queen???

Właśnie, sporo tu ludzi stosujących pismo pokemoniaste, co już najlepiej pokazuje kto tu się udziela.
Jestem za tym by net był dostępny dopiero od 18 roku życia, no może od 15

MR_ciachciach

Nie powiesz? Dlaczego? Może dlatego, że nie znasz nikogo godnego uznania.
Czytając te forum uznałam że albo robisz sobie jaja i piszesz to wszystko dla żartu lub naprawdę jesteś człowiekiem z klapkami na oczach. Posłuchaj innej muzyki niż tej z vivy proponuję ci 2 stację pierwsza bardzo komercyjna MTV ROCK druga mniej znana ale możesz usłyszeć dobrą lecz mało znaną muzykę REBEL TV.

werko

Znam. Ale nie powiem. I nie powiem dla czego. Nie jesteście godni. Przejdziecie w czwartą gęstość - wtedy pogadamy.

MR_ciachciach

Chłopcze rozumiem, że bawisz się w jedai i uważasz się za jakiegoś mistrza i pozwolę sobie porównać Ciebie do moherów, które broniły krzyża w te wakacje jednak ty przybierasz postać jedai który broni swojego Justina B. Miłej zabawy bo widzę, że zależy tobie na rozgłosie i na zaczepkach innych ludzi wybrałeś dobry temat.
P.S
Wracając do filmu to muszę powiedzieć, że jest to głupie i bezsensowne robienie filmu o człowieku z którego prawie cały świat się śmieje sądzę, że dużych pieniędzy z tego nie będzie. Ten film zarobi jedynie na HOT 12-16 i na MR_ciachciach.

werko

Skąd pewność, że nie jestem HOT 12-16?
Poza tym - po co mi rozgłos? A raczej, przepraszam, rozgłos wśród kogo? Wśród Was? A kim Wy jesteście, żeby zależało mi na Waszym rozgłosie?

MR_ciachciach

4 strony tego forum świadczą o tym, że lubisz dyskutować z "tymi gorszymi nami" Jakby Ci nie zależało to byś nie tworzył tego forum, nie kłócił byś się i nie opowiadał swoich "mądrości'. Może masz 12-16 lat ale po twoim nicku a raczej jego początku MR domyślam się, że jesteś chłopaczkiem a HOT 12-16 miałam na myśli takie dziewczynki

werko

Może jestem HOT chłopaczkiem.
Czemu szufladkujesz ludzi?
Robię to tylko w imię Justina. Chcę wam otworzyć oczy. Ale, tak jak przypuszczałem, jesteście ślepi!

ocenił(a) film na 1
MR_ciachciach

w mię zasad daje 1, chociaż filmu nie widziałem i nie mam zamiaru oglądać :p

ocenił(a) film na 1
Aerthevist

Ten film nie ma prawa być dobry, nawet nie wiadomo po co go zrobiono, bo nawet nie wiem czy dla kasy

MR_ciachciach

z playbacku to każdy potrafi śpiewać :D Wielka mi gwiazda ; d JB na 100 %

daminos14

Ja nie potrafię.

MR_ciachciach

taaa, jasneee ; d