biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on i, on. On przynajmniej do czegoś zdążył, a wy tylko siedzicie i na niego wyzwacie. Tak na prawdę to on nie jest taki zły, śpiewa ładnie, włosy czesze ładnie i pomogła mu mama. Może zaraz zostane zbluzgany, ale jestem odważny, i powiem, że go lubir. Pozatym on byl na vivie.
Ty, Mr_ciachciach. Weź chociaż Luke'a Skywalkera zdejmij z avatara, bo przynosisz wstyd Gwiezdnych Wojnom i jego fanom!
OK. Od razu na wstępie powiem, że mam 11 lat. Tak, 11. I możecie się ze mnie śmiać. Ale coś powiem: jako jedyny w całej szkole mam na swoim telefonie piosenki Metallici. Jako jedyny w swojej szkole mam na telefonie piosenki Phila Collinsa i Genesis. Jako jedyny mam w szkole na swoim telefonie piosenki Elvisa Presleya, Guns N'Roses i innych bardzo zasłużonych muzyków. Dlaczego zasłużonych? Bo to oni pokazali prawdziwą muzykę, to co leci w radiu 25 lat (albo i więcej) po ich wydaniu, pokazali kierunek, z którego czerpali potem inni. I dlatego daje temu filmowi 1/10. Bo Bieber to rozpieszczona gwiazdeczka, który "pozatym był na vivie" (copyright MR_Ciachciach). Dlatego dziękuje, że mogłem się wypowiedzieć w tym bezsensownym temacie, któwy prawie nic nie ma do filmu. Pozdrawiam.
W temacie , który został założony dla jaj , po to by sprawdzić jak mało osób akceptuje gust innych . Tak ,więc Japaniak nie musisz się wysilać , bo podejrzewam ,że MR_Ciachciach też wcale nie słucha Biebera tylko udaje takiego kretyna a temat jest tylko prowokacją ( sory MR_Ciachciach , mam nadzieje ,że Cię nie uraziłam tym kretynem )
PS. To ,że w wieku 11 lat słuchasz Metalici , Gunsów itd to nic nadzwyczajnego . Ja też w tym wieku nie miałam obsesji na punkcie Tokio Hotel i nie podązałam za trendami tylko trzymałam sie mojego gustu i tego co mi się podoba. Wystarczy mieć po prostu głowę na karku i nie ulegać presji otoczenia.
Wywłoki jedne, piana wam wprost cieknie z tych gebek, moze ogarnijcie sie w koncu i zamknijcie jezeli nic poza ujadaniem nie wychodzi wam lepiej?
Masakra, ja rozumiem ze jego muzyka ambitna nie jest ale kurde jezeli ktos go lubi i jego piosenki podobaja sie ludziom to dajcie im prawo go sluchac a co za tym idzie, skonczcie non stop bezpodstawnie krytykowac.
TOLERANCJA, widze ze wiekszosc osob nie rozumie tego pojecia, albo nawet nie probuje zrozumiec..
Mozna sie wypowiedziec, nie zgadzac z czyms, do tego sluzy forum ale trzeba mieć naprawde coś ze łbem żeby obrażać osoby ktore go lubią, lub uogólniajac maja po prostu inne zdanie. Brak slow...
Berni, wejdz sobie w takim razie w forum "czasem slonce czasem deszcz", tam chyba powinien byc temat "nie widzialam bardziej kiczowatego filmu" czy cos w tym guscie, ludzie wyklocali sie przez jakis rok, wyczerpali limit postow na jeden temat i zalozyli kolejny watek z dodatkiem "czesc 2" haha :D
także zdarzają sie jeszcze dluzsze dyskusje D:
@ Japaniak Genialna wypowiedź, gratuluję. A co do treści tematu "biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on i, on" Na pewno nie mam zamiaru lubić kogoś za pieniądze. A jeżeli autor tego żenującego tematu chciał zedrzeć z nas strzępki godności, to chyba mu się nie udało.
"biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on i, on. On przynajmniej do czegoś zdążył, a wy tylko siedzicie i na niego wyzwacie. Tak na prawdę to on nie jest taki zły, śpiewa ładnie, włosy czesze ładnie i pomogła mu mama. Może zaraz zostane zbluzgany, ale jestem odważny, i powiem, że go lubir. Pozatym on byl na vivie." Twoja wypowiedź sugeruje, że masz około 9 lat.... Nie wiem do czego zdążył a do czego nie ale moim skromnym zdaniem jest żałosnym karakanem...
"biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on"
wszystko teraz wokół kasy... przekonałem się już nie raz bo, jak można kogoś "kochać" za to że po prostu "śpiewa" (to też w cudzysłowiu bo mamy przypadki ludzi śpiewających-nieśpiewających).
Jedynym sensownym argumentem jest zazdrość odnośnie sławy i pieniędzy...
''po za tym on był na vivie''
i co z tego? z resztą na vivie jest tyle muzyki co mięsa w parówkach...
Nie zostaniesz zbluzgany bo spokojnie i kulturalnie przedstawiasz swój punkt widzenia.
Nie lubię Biebera ponieważ:
1. Nie podoba mi się rodzaj muzyki jaki od wykonuje (tak samo jak nie lubię Rihanny, Lady Gagi i innych wykonawców muzyki dla mas).
2. Nie podoba mi się jego styl bycia (chodzi mi tu tą modę w której chłopcy wyglądają jak dziewczyny - grzywa zaczesana w dziwny sposób (jak to ładnie ująłeś - z pomocą mamusi) rurki we wszystkich kolorach tęczy, dziwne wielkie kolorowe buty oraz zbędne dodatki (bransoletki, czapeczki)
3. Nie podoba mi się kreowanie przeciętnego wykonawcę muzyki pop na wielką gwiazdę i największy fenomen ostatnich 1 000 000 000 lat.
4. Film o sobie powinien mieć ktoś kto ma pewne doświadczenie, ktoś kto coś już przeżył i ktoś kto może się z nami czymś podzielić.
Wątpię żeby 16 letni chłopak przeżył na tyle dużo i aby był aż taką osobistością żeby kręcić o nim biografie. Jeżeli ktoś w takich okolicznościach kręci o sobie filmy to jest je****m próżnym parszywym chu... liganem. A próżność to dla mnie największy ze wszystkich grzechów...
"Jest odważny" hehe to już naprawdę ciekawe. Zwykły jopek, który niczym nie zachwyca. Patrząc na takiego kolesia sądzę, że każde bite dziecko mogłoby być na jego miejscu. Najróżniejszych bogatych ludzi jest bardzo wielu, ale sądzę, że to nie jest wystarczający powód do podziwu...
Tak oczywiście... to że kogoś nie lubię to oznacza że mu zazdroszczę.
Jak to napisała "platyna_2" - Nie lubię gracjana roztockiego, więc na pewno zazdroszczę mu że zaśpiewał piosenkę o kupie...
-_-
Mnie wkur*ia to, że udaje fajnego, myśli że jego muzyka jest świetna, mega, zachowuje się jak idiota.
"biebera nie lubicie, bo sami nie macie tyle pieniędzy co on i, on. On przynajmniej do czegoś zdążył, a wy tylko siedzicie i na niego wyzwacie. Tak na prawdę to on nie jest taki zły, śpiewa ładnie, włosy czesze ładnie i pomogła mu mama. Może zaraz zostane zbluzgany, ale jestem odważny, i powiem, że go lubir. Pozatym on byl na vivie. "
:D Hehehe, cokolwiek powiesz:D:D Najs prowo bajdełej.
Nie lubie tego czlowieka, gdyz jest zadufany w sobie i liczy sie dla niego tylko kasa. Maly gowniarz, ktory nie zostal nauczony szacunku do ludzi i pieniedzy.
Mimo to jednej rzeczy mu zazdroszcze - sily psychicznej. Niesamowite, ze chlopak pozbieral sie po kastracji i wykorzystal brak jader jako atut.