Anna (Maja Ostaszewska)jest po prostu beznadziejna. Strasznie słabo poszła jej ta rola. Bezapelacyjnie kompletny brak profesjonalizmu.
Napewno nie jest to jest najlepsza rola, ale pomyśl - Paweł Małaszyński zagrał jeszcze gorzej. Ze wstydu zakrywałem oczy, kiedy wściekły rozmawiał z innymi oficerami. Ten jego gniew był tak sztuczny...
Wyobraz sobie jeszcze , że Paweł Małaszyński jest najlepszym polskim aktorem a skoro on jest najlepszym polskim aktorem to w naszym kraju nie ma dobrych aktorów. Tylko Zbigniewa Zamochowskiego wzieli raz do amerykańskiego filmu jako kierowcę ciężarówki i to na 5 sekund no i do jednego polsko - francuskiego-szwajcarskiego filmu pt. Trzy kolory: Biały. Aktorzy z innych krajów niż Wielka Brytania i USA także mogą odnieść sukces i zagrać w amerykańskich filmach które są emitowane na całym świecie najlepszych tego przykładem są: Monica Bellucci ( Włochy ), Arnold Schwanzeneger ( Niemcy ) i wiele wiele innych.
Paweł Małaszyński najlepszym polskim aktorem? Sorry, to przekracza możliwości mojej wyobraźni.
Wiem, że aktorzy z Europy mogą odnieśc sukces międzynarodowy. Ale wśród polskich aktorów nie ma takich gwiazd. Izabela Skorupco i Joanna Pacuła grają w filmach za granicą, ale to nie jest sława.
Więc: Arnold Schwarzeneger nie jest Niemcem, tylko Austriakiem. A Małaszyński nie jest najlepszym polskim aktorem. Przykłady lepszych? J. Stuhr, Z. Zamachowski (wymieniony już wyżej), J. Gajos, A. Seweryn, K. Stroiński, M. Kondrad, nawet A. Żmijewski.
Ty, chyba zdajesz sobie sprawę, że to był sarkazm? Trzeba byc chorym, żeby nazwac Małaszyńskiego najlepszym polskim aktorem.
Telekamerę!.O kurde cóż za nagroda znawców kina.Mandaryna dostałą nagrodę Popcornu dla najlepszej wokalistki w Polsce.
Telekamera to żadna nagroda. Widzowie głosują na postaci, które lubią, a nie na aktorów. Zauważ, że Telekamery otrzymali Małgorzata Foremniak i Artur Żmijewski za występ w "Na dobre i na złe", który był w swoim czasie najpopularniejszym polskim serialem. Potem Małgorzata Kożuchowska (która jest kiepską aktorką) i Witold Pyrkosz, a przecież "M jak miłośc" po dziś dzień - z niewiadomych mi przyczyn - jest najpopularniejszych polskim serialem. Teraz nagrodę otrzymali, o ile mnie pamięc nie myli, Agnieszka Dygant i Tomasz Kot za "Nianię", również taki sobie serial, amerykańska wersja jest o niebo lepsza. Fakt faktem, że Małaszyński nieźle zagrał Korzeckiego (to za rolę w "Magdzie M." dostał nagrodę, prawda?), ale to jedyna jego udana rola.
A ja się nie zgodzę co do opinii o roli Ostaszewskiej. Wg mnie zdecydowanie poradziła sobie z tą (w sumie najdłuzej obecną na ekranie) rolą, będąc jednoczesnie przekonującą i poruszającą.
Nie zgadadzam sie z Tobą!!! ostaszewska pokazałą czym jest aktorstwo, zagrała najlepiej ze wszystkich obecnych tam aktorów. a jak tego nie widzisz to sobie okulary kup ignorancie.
Nie zgodzę się, zagrała bardzo wrażliwą zrozpaczoną kobietę w ciekawy sposób. Nie cenię jej specjalnie ale określenie "beznadziejna" nie jest adekwatne.
Krzysztof Pieczyński grał troszkę w usa:) w reakcji z kianu i z morganem:)
ale to prawda, ze w Polsce aktorow dobrych brak, zwłaszcza aktorek. tragedia pod tym względem. młode pokolenie aktorów nie istnieje. a jeśli jest to chowają się gdzieś po kątach. co będzie jak odejdą z tego świata <nieprędko mam nadzieję> gajos, kondrat, nowicki, majchrzak, <może sie nie zgodzicie teraz> linda, baka... doopowato będzie
Chyra i Więckiewicz to klasa światowa jeżeli chodzi o aktorstwo.W stanach byliby supergwiazdami.
właśnie ostaszewska super zagrała! małaszyński zgadzam się grał beznadziejnie. ale ostaszewka, zmijewki i stenka... extra. szczegolnie stenka. zawsze wyobrazalam ja sobie jako taka usmiechnieta, grajaca w komedicha... niezle jej poszlo granie zawsze powaznej wdowy.
Wracając do dyskusji o Polakach w Hollywood .. o ile Pacuła zagrała w zaledwie kilku dobrych filmach a reszta to gnioty klasy B i wogule nie można porównywać jej do wielkich gwiazd jakimi są Nicole Kidman czy Charlize Theron ... ale za to Iza jest popularna i jako modelka i jako aktorka !!! reklamowałą ciuchy H&M jej sesja w Maximie wypadła znakomicie, cześto pojawia się na okładkach magazynów itp itd p oza tym po "Goldeneye" mogła stać się gwiazdą gdyby tylko przyjęła role w "Masce Zorro" i "Tajemnicach Los Angeles" ;) dla niej jest jeszcze nadzieja a Joasia chyba jest już troszke za stara
Gdy w kinach szalał "Virus", był to drugi (po "Moim olbrzymie"), w krótkim odstępie czasu film kinowy w USA, w którym zagrała po kilku latach("Tombstone"). W recenzjach pisano nawet, że przycmiła Curtis. Niestety żaden z tych filmów nie odniósł sukcesu i wszystko wróciło do normy. Czyli produkcje klasy B,C... Szkoda.