Kamera - tragiczna
Aktorzy - tragiczni
Muzyka - pominę bo w ogóle jej nie zauważyłem
Fabuła - tragiczna - cały czas w negatywnym znaczeniu tego słowa...
Montaż - śmiech...
Klimat - jaki klimat? Film nakręcony w konwencji bez konwencji...
Żeby nie było... jedna scena była przyzwoita i względnie ciekawa. Chodzi mi
o wydawanie pozwolenia na egzekucje wyższych oficerów i ich 'mechaniczne'
zabijanie. Reszta to po prostu jakaś pomyłka...
Ps
Ciekaw jestem dlaczego Wajda nakręcił anty rosyjski film skoro sam był
komuchem... Odpowiedz jest prosta. Wykorzystał właściwy czas by w łatwy
sposób zgarnąć kupę szmalu...
Co nie zmienia faktu, że sam Wajda był komuchem. Polecam ci najpierw
znaleźć jakieś informacje a potem wypowiadać się na dany temat.
Możesz sobie polecać i tak twoje polecenie jest nic nie warte.
Napisałem fakt, a ty tylko domysły.
Szukajcie a znajdziecie... podałem argument ale nie zamierzam się
powtarzać. Dam ci dobrą radę. Wytęż wzrok...
Ty jesteś głupi czy się z własnym ch***em na głowy zamieniłeś. Facet napisał jeden fakt, który jest neutralną odpowiedzią na powyższy tekst, a ty się rzucasz. Nie napisał nic poza prawdą. Co ty próbujesz tu jakiegoś oczytanego zgrywać? W rzeczywistości jesteś głupi jak but skoro wydaje ci się, że w tej wypowiedzi są jakieś zaprzeczenia.
Ja się rzucam? To może tobie przytrafił się ten kuriozalny przypadek
zamiany głowy na penisa. A tak w ogóle... zdajesz sobie sprawę, że twoja
wypowiedz nie ma sensu?
zgadzam się Wajda jest tak samo beznadziejnym człowiekiem jak reżyserem. Komuch, który robi beznadziejne filmy. Zaraz zostanę obskoczona ze wszystkich stron hehe ;) hej fani Wajdki dajcie se spokój, bo zdania nie zmienię, a wam też nic nie wmawiam. To po prostu moja opinia.
oczywiście,że był komuchem. i zrobił ten film tylko dla pieniędzy..a ta dedykacja na początku to czysty przypadek!
cóż,jak dotąd doczytałam się,że wręcz przeciwnie,ale szukam dalej,bo to przecież jest przeistotne.
Wajda napisał petycję - donos na Eibischa z prośbą jego usunięcie z ASP
ponieważ ten miał być 'za mało komunistyczny'.
I po tym wnioskujesz że Wajda był komuchem?
Prosty jesteś, nie wpadłeś na to że możne oni się nie lubili, Eibisch odbił mu dziewczynę, lub coś innego zrobił, a Wajda (chaniebnie) zemścił się na nim...
Nie, nie tylko po tym. Ale twoje wnioski są tak genialne, że nie chce mi
się z tobą rozmawiać na temat Wajdy. Z resztą na dzisiaj kończę zabawę z
FW. Dobranoc.
Ty na pewno nie masz po co ze mną dyskutować - bo najzwyczajniej nie jesteś wstanie podjąć się tej czynności. Dlatego ja wyłącznie rozmawiałem z tobą...
I kto to mówi... ale zauważyłem, twoją 'wypowiedz' na trzeciej stronie, więc tam ci coś odpowiem, jak tak bardzo tego chcesz.
no, kurwa wszystko tragiczne. trzeba by było więcej akcji, może trochę Quentina z Bękartów Wojny? tak samo wczoraj na Polsacie ten film z 11 września 2001 do bani. trochę kolorków i kiczu, a będzie super! A TO, ŻE TU CHODZI O PRAWDZIWĄ ŚMIERĆ TYSIĘCY LUDZI TO RYBKA, PRZECIERZ CHODZI O TO BY WIDŹ MIAŁ TYLKO ROZRYWKĘ. PO JAKĄ CHOLERE KRĘCIĆ TAKIE COŚ. KIBOL PRZECIEŻ MUSI SIĘ NACIESZYĆ. BO TY ZAŁOŻYCIELU TEMATU JESTEŚ MORALNYM I KULTUROWYM ZEREM. KIBOLEM BIJĄCYM SIĘ NA MECZU ŚLĄSKA.
NÓŻ MI SIĘ W KIESZENI OTWIERA!
AHAhahahahaha... Więcej nie mam ci nic więcej do powiedzenia. Ups! A jednak
mam! Stalin zagłodził na Ukrainie od 5 do 10 milionów ludzi. Jeśli ktoś
zrobiłby o tym beznadziejny film, to również postawiłbym mu ocenę 1.
Śmieszne... Wajda ma łeb na karku. Wie jak wykorzystać bezmyślny tłum...
biedne dzieci.......................................................................... .............
janko bzykant ty jestes prosty czlowiek i dla ciebie wszystko jest proste, pewnych zawilosci nie zrozumiesz, bo po PROSTU jestes prosty
Siła Twoich argumentów jest doprawdy porażająca. To ja teraz podług Twoich kryteriów:
Kamera - dobra
Aktorzy - dobrzy (ew. z małymi wyjątkami)
Muzyka - świetna
Fabuła - bardzo dobra
Montaż - dobry
Klimat - jak najbardziej obecny
Tak. Uważam, że Katyń jest świetnym filmem, a oglądając go po raz drugi, tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu.
No i widzisz? Teraz już wiem, że masz całkowicie inny pogląd na temat Tego
gniota. Również już wiem, że zbytnio nie znasz się na kinie ale to
szczegół...
Nie jestem super znawcą ale na kinie się znam. Jestem wstanie docenić kino
'pulpowe' jak i kino ambitne, czy po prostu dobry film. Jednak Katyń jest
zwykłym gniotem. Tak od strony technicznej jak i od strony fabularnej i gry
aktorów...
Owszem, mam inny pogląd i nie przeczę w kwestii mojego znawstwa na kinie, bo nie znam się w ogóle.
Tylko, że nie sądzisz, że takie ocenianie jest troszeczkę impertynencki?
Tfu!, no i masz człowieku pośpiech. Miało być: "taki sposób oceniania jest troszeczkę impertynencki".
Nie, nie sądzę. Gdyż tak nie jest. Ale nie zabraniam nikomu uważania mnie
za impertynenckiego. To jest do momentu, w którym ta osoba zachowuje to dla
siebie - ponieważ nie jest to prawdą.
Słuchaj ty nie jesteś Polakiem, nie jesteś patriota tylko zwykłym czlowiekiem bez duszy. Sory, że tak mówie, ale to jest prawda. Oprócz tego twoja wypowiedź jest żenująca i niestosowna. Zamiast uszanowac ten film, ludzi których przedstawiał. To ty wyliczasz tylko błędy. Ja nie poszedłem tylko po to do kina, by potem skomentować ten film, ale także dowiedzieć sie trochę historii. Ja na codzień interesuje się historią, Polski. A o tym ludobojstwie, nazwijmy rzecz po imieniu, mało wiedziałem. Mój zakres informacji był podstawowy.
Wajda nie zrobił tego filmu tylko po to, żeby zarobic kase, ale żeby ukazać polakom, ale i całemu światu historię oficerów zabitych w lasku katyńskim. Nie wiem czy ogladałeś program na TVP1 lub TVP2 "Wielki test z historii". Tam w przerwie pytan były 3 krotkie repostaże na temat trzech rzeczy, a m. in. o lasku katyński. Prawie, nikt nie znał odpowiedzi na to pytanie, nawet studenci historii z USA.
A moim zdaniem, ten film w ogóle nie powinien byc oceniany, ze względu na zamordowanych ludzi.
"nawet studenci z USA"
a weź, USA i historia? większość to pacany, którzy nie wiedzą gdzie dokładnie leży Polska.
Zgadzam się! Nie jestem patriotą - jestem obywatelem. Nie utożsamiam się z
narodem bo musiałbym odpowiadać (oprócz chlubnych chwil) za jego zbrodnie i
przywary. Również w pewnym sensie jest prawdą, że jestem człowiekiem bez
duszy gdyż nie wierzę w Boga, a na istnienie czegoś takiego jak dusza nie
ma żadnych dowodów - niestety.
Jeśli chodzi o Katyń - to moim zdaniem nie jest to ludobójstwo lecz
zbrodnia wojenna. Uważam tak ponieważ ofiarami byli żołnierze a nie cywile.
To jest film fabularny, a nie dokument. I jako taki w całości i bez
zastrzeżeń może być oceniany tak jak każdy inny film. Tak więc jeśli
zamierzasz czerpać wiedzę o otaczającym cię świecie z kina to zbyt dobrze
ci nie wróżę...
Jeśli chce się w właściwy sposób uhonorować ofiary zbrodni katyńskiej, to
należy nakręcić o tym DOBRY film. Wajda nakręcił gniota i to z
premedytacją.
"Jeśli chodzi o Katyń - to moim zdaniem nie jest to ludobójstwo lecz
zbrodnia wojenna. Uważam tak ponieważ ofiarami byli żołnierze a nie cywile."
A może uznać tych żołnierzy za ludzi, co? Wtedy byłoby to ludobójstwo?
A poza tym skoro tak juz chcesz się trzymać definicji to jak mogła być to zbrodnia wojenna skoro ZSRR nie wypowiedział Polsce wojny?
I naprawdę, uwierz mi, prof. Niesiołowski nie jest wszechwiedzący ;-)
Atak na Pearl Harbor również nastąpił bez wypowiedzenia wojny.
Żołnierze są ludźmi ale nie są cywilami. A profesora Niesiołowskiego to mam
głęboko w d.
No i właśnie z definicyjnego punktu widzenia Pearl Harbor też nie było wojną :-) Dlatego właśnie staram się Ci pokazać, że sztywne trzymanie się definicju (ludobójstwa i mordu wojennego) jest troszkę niewłaściwe.
No to skoro sa ludzmi to może uznamy, że było to ludobójstwo ale nie był to mord na ludności cywilnej ok?
"... a na istnienie czegoś takiego jak dusza nie
ma żadnych dowodów - niestety. "
Zastanawia mnie to "niestety" na końcu Twojej wypowiedzi? Czyżbyś żałował, że brak dowodów na istnienie duszy. Gdyby jakieś naukowe gremium ogłosiło, że znaleziono dowody na jej istnienie to byś się cieszył?
Coraz częściej umacniam się w przekonaniu, że najlepszym dowodem na istnienie Boga jest rosnąca ilość osób zapewniających, że w Boga nie wierzą. Teraz zaczynam rozumieć, że to są pewnie osoby, tak jak Ty Jasiu, mocno przestraszone tym, że Ten w którego nie wierzą mógłby faktycznie nie istnieć i wciaż poszukujące dowodów na jego istnienie.
Sorki z "offtopa".
Odpowiedz do twoich komentarzy z:
-13 września 2009 14:16
-13 września 2009 14:42
Sztywnie? Nie. Ale należy robić to w racjonalny sposób. Powtarzam Atak na pearl harbor miał wszystkie znamiona wojny. Tak samo zajęcie przez ZSRR wschodnich terytoriów Polski.
Co do ludobójstwa - to występuje wtedy gdy ofiarami jest ludność cywilna i gdy celem jest zniszczenie danej społeczności-ludu. Natomiast w Katyniu zginęli wyłącznie żołnierze - a więc jest to zbrodnia. Ponad to w związku z tym, iż ZSRR poprzez agresję zajął tereny należące do Polski można nazwać tą zbrodnie 'zbrodnią wojenną'. Nie widzę najmniejszej przesłanki by 'incydent' w katyniu nazwać ludobójstwem.
Oczywiście to są tylko słowa... i jako takie nie mają większej wartości. Nie należy jednak zapominać, że nasza cywilizacja zbudowana jest właśnie na słowach - komunikacji...
Co do Boga i duszy. Chyba normalnym jest, że nikogo nie może satysfakcjonować perspektywa niebytu, prawda? Ja osobiście jestem na tyle odważny by spojrzeć prawdzie w twarz i nie uciekać się do wygodnego mistycyzmu.
Co do szukania dowodów na istnienie Boga i Duszy. Doszedłem do punktu w, którym nie muszę już szukać dowodów. A to dlatego bo wcześniej już tego próbowałem, czego rezultatem było uzyskanie dowodów na nie istnienie Boga i duszy. Doszedłem również do wniosku, że tak czy siak wszystkiego dowiem się po śmierci... dlatego skupiam się obecnie na rozważaniu innych problemów związanych z otaczającym mnie wszechświatem.
Jak widzisz kwestie związane z bogiem rozwiązałem bez problemu - jednak cały czas pozostawiam możliwość jej modyfikacji.
Najbardziej śmieszy mnie w słabych ludziach pewien powtarzający się schemat. A mianowicie, upewniają się oni o istnieniu Boga poprzez następujące założenie: 'Skoro tak wielu (zdecydowana większość) ludzi wierzy w Boga to musi być to prawdą'. Albo tak jak w twoim przypadku z czerpaniem pewności z pseudo ateistów... Tak w pierwszym jak i w drugim przypadku mamy do czynienia w ugruntowaniu wiary poprzez instynkt stadny. To jest - zależny od innych ludzi. Po prostu nie jesteście wstanie samodzielnie skonstruować swojego poglądu na temat Boga...
"A to dlatego bo wcześniej już tego próbowałem, czego rezultatem było uzyskanie dowodów na nie istnienie Boga i duszy"
Tutaj to żeś trochę przegiął. Nie ma dowodów na nieistnienie boga i nigdy ich nie będzie. Nieistnienie boga jest nieudowadnialne, o czym świetnie wiedzą wszyscy filozofowie. Rozumiem, że użytkownicy FW to w przeważającej większości czarna masa i można im wcisnąć każdy kit, ale daj sobie czasem na wstrzymanie.
ej koleś luzuj. To, że ktoś ośmieli się przyznać, stwierdzić fakt, że Katyń (film!) to gówno jakich mało, to nie znaczy, że nie jest patriota, jeżeli o to ci chodziło...