kiedyś bardzo lubiłam Gine, przeszło mi chyba wraz z brakiem nowych filmów z jej udziałem (w tamtym czasie), najbardziej podobały mi się jej role w 'Bad Girls', 'Bound', 'Niebezpieczne Miasto', i mała rólka w 'Showgirls'. Widziałam, jeszcze kilka innych (Po sezonie, granica, palmetto, lulu na moście, Bez Twarzy), ale pamiętam je jak przez mgłę :P matko kobieta grała w 58 filmach, nie licząc występów gościnnych - jestem w szoku :D

Właśnie jestem po krótkiej drzemce /po nocnej jeździe/Laro,powiem Ci ,że gina to naprawdę niezła aktorka -pomijam ,że piekna kobieta a ukończyła już dawno 40:)I

broń boże nie twierdze inaczej! mnóstwo jest świetnych aktorek jak i aktorów, nawet nie wiem czy byłabym w stanie zrobić jakąś listę/ranking swoich ulubionych :]

A jednak może spróbuj:)Dla mnie aktorką nr 1 jest Meryl Streep dlatego,że każdy film z nią mogę obejrzeć i wiem ,że będzie dobry/"Pocztówki znad krawędzi"/Inne walory to wiesz że zostaje przy Shahi:)

no dobra spróbuje nieco później, muszę pomyśleć - żeby kogoś naprawdę dobrego nie pominąć :] Meryl strasznie mi się podobała w 'Diabeł ubiera się u Prady' - twarda, bezwzględna.. a po rozpadzie małżeństwa taka spora zmiana osobowości na lepsze, z wcześniejszych jej filmów uwielbiam 'Koncert na 50 serc', 'Pokój Marvina', 'Dzika rzeka', 'Godziny', 'Pocztówki znad krawędzi', i nie zapomnianej, uwielbianej "W DZIECIŃSTWIE" :p przezabawnej komedii "Ze śmiercią jej do twarzy' - znam ten film chyba na pamięć - fragment po fragmencie :D

No widzisz jednak da się zrobic ranking:)Dodam oscarowy "Wybór Zofii", w którym Meryl mówi w j.polskim trochę śmiesznie to brzmiało ale starała sie a film jak wiesz jest śmiertelnie poważny.

niestety nie wiem czy jest smiertelnie poważny, nie miałam jeszcae okazji go obejrzeć :( a z rankingiem będzie kłopot jeśli pierwsze pozycje mają świadczyć, że najbardziej lubię/cenię tą czy tamtą aktorkę - to tutaj będzie NAJWIĘKSZY problem :D

Napisze krótko :"Wybór .." to film o kobiecie ,która przeżyła obóz koncentarcyjny .Napiszę Ci 2 miejsce u mnie zajmuje Jodi Foster choćby za "Milczenie owiec" doskonała w tym filmie!!!

o Meryll piszecie :) To tez jedna z moich ulubionych aktorek. Ja lubię Jej kreację szczególnie w filmach "Pożegnanie z Afryką", "Dom dusz" i oczywiście "Co się wydarzyło w Madison County" W Pradzie tez była boska, każda Jej rola jest inna i za to Ją podziwiam.

przypomniał mi się film, który naprawdę zrobił na mnie spore wrażenie, widziałam go już chyba trzy razy, nie pamiętam tytułu, bo za każdym razem w tv pisali inny, zawsze płakalam na nim, główne role grały w nim Brittany Murphy i Kirsten Dunst. Kirsten grała tam pewną dziewczynę, która przy rodzinnej kolacji zemdlała i przeniosła się w czasy gdy jej babcia przebywała w obozie koncentracyjnym (była nią w tamtym czasie), wszystkie przeżycia były dla niej bardzo realne, poznała tam dziewczynę (Murphy) i trzymały się razem aby przeżyć przez te całe piekło - niestety tylko ona przeżyła, by móc pamietać historie pomordowanych żydów i całe zajście.. Kirsten przeszła przez ten czas wielką przemiane, nie znała historii babki, wiec wzruszenie końcowe podczas rozmowy babki z wnuczką na osobnośni było bardziej poruszające, stała się z płytkiej nastolatki wrażliwą na ból dziewczyną. Przepraszam, że recenzuje bez imion i innych szczegółów, ale widziałam ten film naprawdę dawno - widział może ktoś?

Oczywiście widziałam a tytuł to "Arytmetyka diabła"często pokazywany na Hallmark'u:)

tak-tak to ten tytuł :) co o nim sądzisz? mi się bardzo podobał!!!

Lubię historię a szczególnie II wojna jest moim "konikiem"więc jeśli coś
to staram sie oglądać.Film jest dobry i ma czegoś nauczyć a lekcję jaką dostała Hanah/bodajże tak miała na imię/ nauczyła ją szacunku do tradycji i rodziny co u Żydów jest bardzo ważne.To tyle moich mądrości:)))

dokładnie takie same jest moje zdanie na temat filmów z okresu II wojny światowej i innych przyblizonych w latach.. pewnie dlatego, jednym z mych ulubionych filmów jest wlaśnie 'Aimee & Jaquar' :]

A polubisz jeszcze "Berlińską miłość",która zbliża się wielkimi krokami/na razie do mnie/:))))

ale mnie nastawiasz :D obym się nie rozczarowała :P

Z historycznych o II wojnie lubię szczególnie filmy o łodziach podwodnych.

przyznam się, że nie mialam okazji obejrzeć ani jednego :

Nie wiem czy czasem ta odpowiedz nie trafi na koniec topicu... Lara filmy o łodziach podwodnych to np "Polowanie na Czerwony Pażdziernik", "Das Boot" czy "Karmazynowy przypływ", to są te, które są dla mnie najlepsze.

no ja wiem jakie to są łodzie podwodne :P, ale nie widziałam ani jednego, jakiekolwiek filmy, które kojarze z łodziami (innymi od łodek, tratw, skuterów wodnych czy motorówek) to tylko te w/w giganciki :] serio - pewnie mam czego żałować - do listy :)

Ja tego filmu za bardzo nie kojarzę, ale za to o wojnie to mnie urzekł film " Życie jest piękne"... Dla mnie rewelacja, ze łzami w oczach ten film oglądałam.

jak pisałam wolę Hannibala od Milczenia owiec.. ale Foster bardzo lubie w innych filmach 'Maverick','Kontakt','Azyl','Plan Lotu' i w 'Planie doskonałym'. Jodie zagrała w 70 filmach (bez występów gościnnych), pobiła Gine :)) a ja widziałam może z 10 :( Już po samej ilości filmów można dostrzec naprawdę dobrą aktorkę :] a powiedzcie mi, czy plotki, które wyczytałam kiedyś kilkakrotnie w gazetach na temat Jodie i jej życia z kobietą to prawda?

bardzo lubię filmy z Diane Keaton, przyszla mi do głowy gdy wspomniałaś o Meryl Streep :] - nawet nie wiem czemu! napewno filmy takie jak 'Plan B', 'Zmowa pierwszych żon' czy też 'Przełom' z jej udziałem należą do listy moich ulubionych filmów [gdyby oczywiście kiedyś takowa powstała:P]

Diane jest świetna w "Baby boom'zawsze mnie bawi ten film jak go ogladam prawie tak jak "sami swoi":)

nie widziałam buuu :

Wiesz laro, ja zaczynałam chodzic do kina kiedy w Polsce rządził Gomułka ,co prawda na poranki ale zawsze to kino:))Masz wiec co nadrabiać tak jak np."Smażone ...":]

Ja Gomułki nie pamiętam :)) ale znałam Jego wnuczkę...cóż, przywódcze zapędy miała i urodę po dziadku chyba też odziedziczyła :)

A wiesz nie masz czego żałowac Karen ,ja pamietam rok 1970 w Gdańsku ,jak w parku stały czołgi i jakoś nie tęsknie do dzieciństwa.Jako nastolatkę trafił mnie rok 80 i strajk w Stoczni ale dzięki temu dzisiaj możemy pisać sobie na forum o filmach geyowskich i jakich tam nam sie podoba:)))to chyba warto było !!!

Gonzo , wiem, że nie mam czego żałować, ja tylko napisałam, ze Gomułki nie pamiętam, jakoś mi nie utkwił w pamięci jako dziecku. Poza tym nie pamietam czy mogłam go gdzieś oglądać, nie pamietam z wczesnego dzieciństwa za bardzo TV. Poza tym raczej pamiętamy podobne wydarzenia, ale ja rzadko wracam pamiecią do tak odległej przeszłości. Zdecydowanie wolę terażniejszość :) Nie mogę tylko zrozumieć jak mogłaś zapomnieć Edwarda Jancarza, może jeszcze Szczakiela nie pamiętasz?:) Lubiłam oglądac żużel w TV i komentarze Ciszewskiego, albo Tomaszweskiego jak relacjonował zawody lekkoatletyczne czy tenis. Kiedyś mielismy super komentatorów sportowych:)

Karen ,sorry:)To dlatego ,że mieszkam w mieści takim a nie innym ciągle coś tu się zaczyna bądź kończy ,ja też za bardzo nie lubię przeszłości z różnych powodów.Masz racje -teraźniejszość daje nadzieję a jaj z natury jestem pozytywnie nastawiona ,więc jeszcze raz przepraszam za ta lekcję
historii.

każdy powinien żyć teraźniejszością, ale jak i najmilszymi wspomnieniami z przeszłości, przecież życie to same wspomnienia! Ale o złych - lepiej jest jak najszybciej zapomnieć, zostawić daleko w przeszłości..

Dzięki Laro za słowa otuchy :) Karen ma rację -to nie forum wspomnień -zajmijmy sie filmami "branżowymi" i ich bohaterkami :)

Oj Gonzo :) Miłe chwile jak najbardziej mozemy powspaminać przy okazji :) tylko błagam, nie politykujmy :)))

Ok ,Karen.Jestem człowiekiem ugodowym i politykować nie muszę choć lubię a jak mnie "przycisnie " na wspominki to dam znać:))OK?

ja tez jestem bardzo ugodowym człowiekiem :) Gonzo jak zacznie Cię cisnąć w inną stronę, to ja przymknę oko i nie będę absolutnie komentować ;)

Gonzo, ok :) Dobrze, że nie żyłyśmy w czasach stalinowskich, i że mając jednak dystans do przeszłości możemy sie pośmiać np z "Misia", kartek na różne dobrodziejstwa, półek zastawionych jedynie octem i przymusowych pochodów pierwszomajowych. Dobrze, że te czasy minęły i chyba juz dośc o tym na tym forum filmowym o filmach branżowych :))

No tak dość :)Mam pytanie : czy dzisiaj jest następny odcinek TLW 4x10 ?

tak jest, ale w necie pokaże się napewno dopiero jutro popołudniu :]]

tak Gonzo :) Oczywiście że jest, szkoda, że nie w naszej TV4 lub TVN.

Dzięki za infomację.Zapomnij o nazsych TV mówiąc szczerze to chyba padnę na zawał jak zobaczę TLW w ofercię jakiejś polskiej TV:)))

to będzie już epidemia, bo ja dostane zawału odrazu za Tobą lub jeszcze przed :D

to ja zmieniając temat, powiem, że 21 marca są już pokazy przepremierowe w kinach '300'tu spartan (właśnie natknełam się na stronie Cinema City na baner reklamujacy) :D jeszcze kilka zdań o Lenie na tym forum i chyba pójdę na niego wcześniej :P

Lara, Lenę koniecznie trzeba oglądać jedynie na dużym ekranie :)))

o TAK! nie musisz nawet dwa razy powtarzać :)

Karen, myślałam o oglądaniu tych żużlowców na torze:)Z TV ich pamiętam cociaż moim idolem pozostał Zenek Plech:)))

na torze to mni jakiś żużel do oka wpadł i prawie nic nie widziałam :))

Znaczy ,Karen na wirażu usiadłaś:))A tak z ciekawości /nie musisz odpowiadać:)/ jakiemu klubowi kibicujesz ,chodzi o żużel oczywiście?

Gonzo, ja kibicowanie żużlowi skończyłam bardzo dawno temu. Teraz sportu nawet w Tv nie oglądam. Większośc czasu pochłania Anioł :) i z tego się bardzo cieszę :)

to teraz już, wiem czemu jest "Karen od Aniołów" :] ale nadal nie wiem czemu jest "miss russ"? a więc...?

miss.russ brzmiało mi bardziej kobieco od russmaxfan, poza tym miałam przeczucie, że russmaxfan to młoda "misska" :)
Dostanie mi się jeszcze jakims wałkiem od miss.russ, jak napiszę, że w pierwszysm skojarzeniu sądziłam, że jest fanką kina rosyjskiego, a Jej ikonka przypominała mi do złudzenia młodego Pazurę :))