Kochałam Annabelle

Loving Annabelle
2006
6,5 7,4 tys. ocen
6,5 10 1 7412
Kochałam Annabelle
powrót do forum filmu Kochałam Annabelle

Bardzo ładnie pokazana scena w kościele i świetna Diane Gaidry, a w tle magiczna muzyka AURAH. Ale to troszkę za mało, jak dla mnie. Film niskobudżetowy, jak wiele kręconych tu i tam, niedopracowany jednak dość mocno. Całość niespójna, niektóre sceny przydługie, tak jakby zabrakło pomysłu na scalenie większej części nakręconego materiału w jeden zwarty obraz trwający 77 minut.. A zakończenie? Tu dopiero czuję ogromny niedosyt... Sam temat filmu dość ciekawy, chociaż mało realny zważywszy na charaktery postaci i dużą różnicę wieku między nimi (w oryginalnym opowiadaniu reżyserki jest 18lat różnicy, Annabelle ma 17, Simone 35 lat). Film z pewnością będzie się podobał osobom, które pierwszy raz stykają się z "inną miłością" pokazaną w kinie, a jest ona pokazana dość subtelnie. Sama reżyserka do ostatniej chwili, nie mogła się jednak zdecydować, czy Simone rzeczywiście kocha Annabelle. Mnie osobiście bardzo podoba się gra Diane Gaidry, zmysłowa w wielu ujęciach. Natomiast Erin Kelly ma w filmie za dużo słabszych momentów. Mocniejszą stroną filmu są zdjęcia oraz muzyka, w tle słyszymy przepiękną piosenkę "Gravity" Sary Bareilles, czy puentujący dramatyczne zakończenie filmu utwór Olivii d'Abo "Broken". Szkoda mi troszkę zmarnowanej szansy na powstanie w końcu dobrego filmu o takiej tematyce. W mojej ocenie nadal wyżej stawiam magiczne i dobrze zrobione, filmy jak: "Deset Hearts", " When Night is Falling", "Gia", "Bound" czy "Aimee and Jaguar". To tylko moja subiektywna ocena, ale scenę z Diane Gaidry w kościele nadal będę uważać za perełkę tego filmu:)
Ps. DVD w Europie ukaże się prawdopodobnie w połowie stycznia, we Francji.

Anula_26

Anula :) ja nie bardzo rozumiem, co tu zaczynać od początku :) A poczytac kazdy może, jak napisała współscenarzystka tego serialu na gorąco. Były juz pożegnalne całusy :)) ale widać temat wciągnął Miss.russ na tyle, że chce więcej:)
Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
karen_

Wiesz co karen, moja droga, mysle, ze zadzialalo kilka czynnikow rownoczesnie. Obejrzalam wczoraj ktorys tam odcinek l word ze scena na kanapie, w miedzyczasie poczytalam ciekawe rzeczy o mojej ulubionej tenisistce (oj mialam nosa) i jeszcze Twoje posty przed snem i wszystko to razem mnie, jak sie okazalo, zainspirowalo :)
Z tym filmem "Goodbye Emma Jo" to jakas podpucha czy faktycznie taki powstal? A co do pytania o momenty, to w koncu jest to jedno z najwazniejszych kryteriow :) Znajomy mowia na sceny w branzowych filmach "l momenty", nie wiem czy odnosnie serialu "the l word" czy tez od slowa na L :)
No to jakie dobre filmy bys mi jeszcze polecila z momentami lub przynajmniej z ciekawa fabula i dosc niebrzydkimi aktorkami? (to tez jest kryterium nie bez znaczenia bo dobrze gdy choc jedna z odtworczyn glownych rol jest mila dla oka) :P

miss_russ

Czasem nie wiedzieć skąd pojawiają się sny, których najmniej byśmy oczekiwali, a tak by się chciało przeżyć w nich coś innego, bardzo miłego :) Tobie się dziś udało to coś innego :) i jak sądzę momenty były :) ale o tym ciiii... :)
Ja oprócz snów mile pobudzających:) bardzo lubię w nich latać, jak ptak, tylko zamiast skrzydeł mam rozpostarte ręce. Koszmary rzadko mi się śnią, chociaż ostatnio przybył do mnie rycerz bez głowy, ale nie wiem czego chciał, bo obudziłam się przestraszona :)

A co do filmu "Goodbye Emma Jo" to on istnieje :) Widziałam go w nienajlepszej kopii, nie wiem czy jest jeszcze na YouTube. Momenty w nim są bardzo pikantne :) Cała historia raczej mało ambitna i dla niektórych osób pewnie wyda się wręcz denna, ale piszemy o scenach. Film opowiada historię dziewczyny, która przyjeżdża na grób swojej byłej partnerki i psuje jej się tam samochód. Pomocną dłoń wyciaga do niej, grabiąca liście na cmentarzu ogrodniczka(?), proponując nocleg i pomoc w naprawie samochodu. Od słowa do słowa, żeby nie zanudzać:) wieczorem przed pójściem spać, ładna ogrodniczka zaczyna się zbliżac do nowo poznanej osoby, zaczynając od wzbudzenia ciekawości, hałasami dochodzącymi ze swojego pokoju, a świadczącymi o miłej, przedsennej pieszczocie...Potem już są sceny w parze :) Ładne sceny i ładne zbliżenia:) Cały film, choć nie w moim typie, ale dla tych scen warto go zobaczyć.

W "Muskając Aksamit" nie podobały mi się, niektóre sceny, a konkretnie wątek z hrabiną (może inny tytuł miała nie pamiętam)i jej perwersjami, no i jeszcze szkoda mi było ślicznych ust bohaterki dla tych pokątnych rozkoszy starszych panów. Jako całość film mi się podobał, ale nie tak jak "Złodziejka" :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Dla mnie sportem numer 1 do uprawiania byla i jest pilka nozna, na 2 miejscu koszykowka (w nozna gram obecnie niestety juz tylko sporadycznie, natomiast kosza staram sie trenowac w miare regularnie, zwlaszcza latem). Nie cierpialam natomiast gry w siatkowke bo byla dla mnie zbyt statyczna i z racji wzrostu nie nadawalam sie ani na srodkowa, ani na przyjmujaca, ani na atakujaca, a ja niestety lubie zdobywac punkty :) Moje nastawienie do tego sportu zmienilo sie w drugiej polowie 2003 roku :) Jest jeszcze tenis...amator ze mnie straszny i choc sprawia mi frajde ganianie za mala zolta pileczka, to wole ogladac ten sport w telewizji :)

To mowisz, ze moje wypowiedzi sa dosc skladne? :) Dobrze, ze Shakespearem nie rzucam (swego czas zaczytywalam sie w jego dramatach - tlumaczenie Slomczynskiego nie ma sobie rownych - moim ulubionym pozostaje "Henryk V", zas z komedii uwielbiam "Wiele halasu o nic").

"Zlodziejke" i ja widzialam w TV i nie moglam wyjsc z szoku, ze TV4 to puscil :) Film bardzo dobry, w polowie pod wplywem naglego i niespodziwanego zwrotu wydarzen wrecz oslupialam....
Momenty w "Muskajac aksamit" byly zle zrealizowane? Ciekawe jak mam to rozumiec...:P

miss_russ

Twoje wypowiedzi Miss.russ, czyta się z przyjenością:) Sama widzisz, nie tylko na tym forum, jak piszą internauci, co mają do powiedzenia i w jaki sposób to przekazują.

A co do sportu i piłki nożnej, to miałabyć w moim Aniele wiernego kibica :) Ona nawet płacze po przegranych meczach:)
Ponieważ dzieli nas taka różnica wieku jak Simone i Annabelle, to musisz mi wybaczyć miss.russ, że niewiele mam do powiedzenia na temat tego, co się teraz dzieje w Twoich ulubionych dyscyplinach. Zatrzymałam się na Fibaku, Borgu, Navratilovej czy Chris Evert-Lloyd. Grałam jedynie rekreacyjnie w tenisa stołowego. Ale czasem spojrzę jednym okiem na ładny mecz piłkarski.

Jeszcze jeśli chodzi o Shakespeara. Miałam w liceum anglistę tyrana i kiedyś przyśniło mi się, że jestem w obozie koncentracyjnym, a On jest Kapo i żeby się uratować przed śmiercią, każdy musi zarecytować "Hamleta" w oryginale. Koszmarny sen, ale ja to zrobiłam i recytowałam jak z nut, chociaż nigdy nie byłam orłem z angielskiego:) Wiesz, że preferuję francuski :))

ocenił(a) film na 8
karen_

Wiesz, ja tez czasem placze po przegranych meczach, choc raczej tenisowych niz pilki noznej. Rok temu to dla odmiany ze szczescia pochlipywalam jak moja Squadra Azzurra zdobyla mistrzostwo swiata w pilce noznej :)
Tenis jest dzis widowiskowym sportem i zarowno wsrod pan, jak i panow nie brak urodziwych zawodnikow, a sa i tacy, co lacza piekna i skuteczna gre z mila dla oka aparycja i osobowoscia.
Tego filmu, o ktorym wspominalas, na youtube juz nie ma, czemu mnie to nie dziwi :) A Madchen in uniform widzialas?
Rzuc okiem na skrzynke :)

miss_russ

"Madchen in uniform" oglądałam w starym kinie :) nie wiem jak dawno temu, i mało pamiętam z tego filmu, nie utkwił mi za bardzo w myślach. O tenisie wiem bardzo mało, ale sądząc po "jaskółkach" dowiem się więcej :))

miss_russ

Zapomniałam jeszcze dodać, że pewnie w tych sportach kobiecych pociąga Cię dodatkowo wspólny prysznic po zawodach :) Masz niezłe widoki:) i to zdobywanie punktów u płci pięknej, to musi być wielce kuszące;)

Miłego popołudnia i wieczoru życzę:)

ocenił(a) film na 8
karen_

Pudlo :) W tamtych czasach mnie nie pociagalo, po drugie ja uprawialam te sporty amatorsko bez brania udzialu w zawodach, wiec zadnych wspolnych prysznicow nie bylo :)

miss_russ

Kurcze! Jak to jest? Im wiecej "Was" tu czytam jestem "przerażona" a może nie! - raczej mile zaskoczona, tym ile Nas "łączy" (hehe, jeżeli mogę tak napisać) - nie będę teraz wszystkiego tu wypisywać, ale nawet... ta piłka nożna (w latach mlodzieńczych oczywiście),teraz to tylko fitnes ewentualnie.Wczoraj czytałam Wasze posty bardzo, bardzo długo, chyba kilka godzin - od pierwszego do ostatniego, oczywiście wchodząc na poszczególne linki, nazwiska itp, itd (dlatego pewnie tak dlugo to mi zajęło). Ale chyba dzis do nich wrócę, żeby jeszcze raz na spokojnie poczytać, przeanalizować. Choć ja na filmach nie znam sie tak jak Wy,albo dokładniej na akrtorach-nie, nie! Wy to jesteście specjalistki:). Choc bardzo lubie je ogladać (filmy:)oczywiście.
Pozdrawiam Was, miłego wieczoru i chyba juz nie będę Wam przeszkadzać.

Anula_26

Anula, my tu chyba nic zdrożnego nie robimy z miss.russ :) Pozdrawiam

Miało być o filmach i scenach, więc napiszę kilka słów o filmie, który jest zupełnie inny od omawianych wcześniej filmów fabularnych. "Cynara - Poetry In Motion" to obraz, który może się podobać osobom o marzycielskiej naturze, choć wcale nie musi. Jest to historia o fascynacji poezją, pisaną i czytaną przez kobietę przypominająca swoim męskim strojem George Sand. Ta fascynacja przeradza się z czasem we wzajemną fascynację głównych bohaterek. Są piękne krajobrazy, ładne kobiety i ładne zdjęcia. Niestety cały obraz psuje źle dobrany głos jednej z bohaterek, nie wiem dlaczego aktorka nie użyczyła swojego. Polecam dla ładnych scen :) i takiej innej atmosfery panującej w tym filmie. Oczywiście, co kto lubi, bo film do ambitnych niestety nie należy. Na youtube można zerknac.

ocenił(a) film na 8
karen_

Ja z kolei czytalam wczoraj na afterellen.com, ze "Ninna's heavenly delights" znalazl dystrybutora i ma trafic na ekrany amerykanskich kin jakos we wrzesniu, coz, lepiej pozno niz pozniej, ale u nas sie pewnie tego filmu nie doczekamy.
Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie moja droga karen. Widzialas moze "Gypo"? To brytyjski film, ponoc bardzo dobry.
Nic mnie nie powstrzyma tez przed przypomnieniem zainteresowanym, ze juz w niedziele rusza w USA 4 sezon "The L word" i ponoc ma klimatem przypominac sezon 1 (powszechnie uznawany za najlepszy). Mnie najbardziej ekscytuje powrot Kariny Lombard w roli Mariny, co za kobieta :)))))))))

miss_russ

W ocenie filmu "Nina's heavenly delights" na IDMb dziwne jest to, że film podobał sie głownie paniom po 45 roku zycia ok 10/10. Wiadomo, że takie statystyki się zmieniają w miarę popularności filmu, tym nie mniej kobiety ponizej 45lat oceniły ten film na 3,5/10. Tego filmu jeszcze nie widzialam, wiec się nie wypowiem.

A co do "Gypo"...Biorąc po uwagę kryterium ładnych scen i aktorek, to raczej ten film Cię nie zachwyci miss.russ :) Fabuła jest niezła i dość ciekawa, ale coś mi w tym filmie nie pasowało. Moim zdaniem wątek emocjonalny jest źle pokazany, nie za bardzo czułam w nim emocje. Na szczęście jest dobre zakończenie (sorry!) Podobny kłopot miałam po obejrzeniu "My summer of love". Nie mówiąc juz o "Fucking Amal", na którym byłam w kinie i zachodziłam w głowę, kto tu widział wielkie dzieło (nie chcę urazić tych co widzieli). Z tych trzech filmów najbardziej odpowiadała mi rola tej ciemnowłosej, młodej dziewcznyny (Agnes?)w Fucking Amal:)

ocenił(a) film na 8
karen_

Z tych filmow, o ktorych wspomnialas widzialam jedynie "My summer of love" i tym razem ja z kolei zachodzilam w glowe co w nim jest takiego, ze sie ludzie tak zachwycaja. Jak dla mnie historia taka sobie, nie moje klimaty nawiasem mowiac, brunetka ujdzie pod wzgledem urody, ale charakter ja niestety zdyskwalifikowal pod koniec...Mnie generalnie (moze z racji wieku) malo interesuja perypetie nastolatek, wole filmy opowiadajace historie dojrzalych kobiet :)

miss_russ

Jest taki jeden film o nastolatkachm, który bardzo mi sie podobal :)
Był w TV, ale dość dawno, to "The Incredibly True Adventure of Two Girls in Love" Dla mnie bardzo dobre dwie role: czarnoskórej Nicole Parker(Evie) i "białaska" Laurel Holloman (Randy), którą z pewnością widziałaś w "L word". Film jest pogodny i cieply, a scena miedzy bohaterkami bardzo śliczna:) końcówka tej sceny przezabawna i w ogóle końcówka filmu też. Nawet podobała mi sie gra jednej z dziewczyn Randy, mężatki w czerwonym, błyszczącym płaszczu:) Ten obraz ma bardzo fajny klimat i specyficzną, ciekawą muzykę.

miss_russ

Przy temacie filmów o nastolatkach, nie sposób nie wspomnieć o "Lost and Delirious" pięknym obrazie kanadyjskim (w Kanadzie powstalo najwięcej filmów "branżowych", które lubie). Dla mnie to film magiczny, z bardzo dobrymi zdjęciami, muzyką i świetną grą młodych aktorek. Atmosfera tego filmu i losy bohaterek, tak na mnie wpłynęły, że gdy po raz pierwszy spróbowałam go obejrzeć, popłakałam się jak dziecko i w połowie filmu wyłączyłam telewizor. Nie miałam siły oglądać do końca dramatu Pauli. Gorycz odrzucenia i bezsilność, jaką czuła po stracie ukochanej osoby, nie jest przecież obca wielu ludziom . W filmie jest przecudowna scena miłosna, której nastrój dopełnia, idealnie pasująca piosenka Meshell Ndegeocello - "Beautiful". W całości jest to bardzo subtelne kino, choć momentami dla mnie troszkę za bardzo "przesłodzone". Piper Perabo w najwyżej formie :)

ocenił(a) film na 8
karen_

O tak, film piekny i bardzo smutny...Piper w tej roli podobala mi sie duzo bardziej niz w kolejnych filmach, zapamietalam ja wlasnie jako dziewczyne z sokolem i szabla w dloni (a moze byla to szpada?). Na pewno film z kategorii must seen i to bez wzgledu na orientacje ogladajacych.

miss_russ

Wow! ;) Witam Was bardzo serdecznie, choc nie ukrywam, ze w polowie drugiej strony wymieklam ;) Ciesze sie ze jest z kim popisac o takich filmach. A co sadzicie w ogole o filmie "Gdyby sciany mogly mowic 2"?
Pozdrawiam :)

Roxie_Best

Witaj Roxi:)
Największe wrażenie zrobiła na mnie 1-sza część tego tryptyku. Temat, nad którym się zawsze zastanawiałam - czy dane mi będzie zestarzeć się wspólnie z kimś do późnej starości. W przypadku tej pary starszych już pań, z których jedna - w tak niefortunny sposób - zakończyła życie, dalszy los jej partnerki jest przytłaczająco smutny.. Co prawda w filmie rzecz się dzieje w latach 60-tych, ale sądzę, ze i teraz jest to temat nadal aktualny. W świetle prawa, te dwie bliskie sobie kobiety, niestety nie były rodziną, dla personelu szpitala i rodziny zmarłej, rozpaczająca po stracie ukochanej kobieta, była zupełnie obcym człowiekiem... i nie mała prawa do niczego.
Druga część filmu, opowiadająca losy młodych dziewcząt, zaciekawiłaby miss.russ (jeśli nie oglądała), są momenty :) i to całkiem ładne. ?Męska? motocyklistka i feministka w głównych rolach.
A trzecia cześć to dla mnie zabawny filmik, taki troszkę s.f. w naszej rzeczywistości (a może już się coś zmieniło?). W każdym razie miło było oglądać perypetie pary lesbijek, czerpiących radość z możliwości posiadania ?wspólnego? potomka:).
Lektura jak najbardziej obowiązkowa, film bardzo ciekawy i poruszający ważne problemy. Dodatkowo występują tam sławne aktorki, jak choćby Vanessa Redgrave czy Sharon Stone.

ocenił(a) film na 8
karen_

Miss.russ widziala "Gdyby sciany..." i podobaly mi sie wszystkie czesci i zgadzam sie ze wszystkim co napisala moja poprzedniczka karen :) Czesc pierwsza jest przejmujaca i bardzo smutna, daje do myslenia i zmusza do refleksji. Czesc druga jest ciekawa, podobala mi sie laska w meskich ciuchach:P A czesc trzecia jest zabawna, slodka i optymistyczna, no i tez ma niezle momenty :) Sharone Stone bym wziela do 5 serii "l word" :D

miss_russ

a ja już pomyślałam Miss.russ, że Sharon Stone wzięłabyś do swojej sypialni :)))

Osobiście bardziej mi się podobała w "Nagim instynkcie" np. w zmysłowym tańcu w knajpie :) . Jeśli już mowa o męsko odzianych paniach, to w filmie Briana De Palmy "Femme fatale" jest taka ciekawa scena w łazience , w kabinie, z prześliczną Rebeccą Romijn, ubraną w skórzane ciuchy(włosy ma podobnie zaczesane jak "motocyklistka", o której była wyżej mowa).

Dziś słoneczny, piękny dzień, to może jeszcze napiszę o pewnej komedii kanadyjskiej "Better than chocolate". Zabawny film opowiadający o perypetiach dwóch dziewczyn (jednej męskiej), transseksualisty i matki jednej z dziewcząt. Są bardzo ładne, przy tym równiez zabawne, sceny intymne i dobra muzyka, a przede wszystkim humor:) Rewelacyjna scena pierwszego doświadczenia mamy z wibratorem :) (inne gadżety też występują:)) Jako jeden z nielicznych filmów doczekał się wydania soundtracku wraz z filmem, na którym niestety zabrakło tytułowego utworu Sarah McLachlan "Ice cream". Ten film jest tak pogodny, że można nim rozchmurzyć szary dzień :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Karen, moja droga :))))) Sharon Stone jest niezla, ale jest kilka innych (a moze nawet kilkanascie) osob, ktore bym chetniej w swojej sypialni widziala :P
Mialam zamiar obejrzec "Femme fatale" ze wzgledu na Rebecce Romijn (notabene znana modelke), ale jakos mi sie nie udalo gdy wreszcie trafil do TV...
Co do czekoladowego filmu produkcji kanadyjskiej, to jakos nie moge dotrzec do niego, ale moze za malo sie staram :)

miss_russ

Miss.russ :) mnie tylko zasugerowało Twoje słowo "wzięła" :))
O Lenie Headley już tu pisałyśmy:), a nie wątpię, że kolejka piękności do Twojej sypianli może być dłuższa :)
Jeśli chodzi o "Femme fatale", to był w sobotę na Pro 7, i tak z czystym sumieniem moge powiedzieć, że w tej wspomnianej scenie praktycznie nikt nie mówi, więc i niemiecki w tym względzie nie razi. Film jak dla mnie jest raczej średniakiem, ale ta scena jest bardzo ładna :)

Co do czekoladowego filmu, jak go ładnie określiłaś :) to oczywiście jest na Yt. I jeszcze przy okazji dopiszę że, bardzo mi się podobało malowanie obrazów ciałem zamiast pędzlem:) i sceny w klubie branżowym, zarówno występy artystyczne jak i scenka w wc :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Rzucilam okiem na Yt i przyznam, ze scena z "Femme fatale" byla calkiem do rzeczy :) Zas co do "Better..." to moge na razie powiedziec, ze ten blond "chlopak" jest calkiem, calkiem :)

miss_russ

Blondyneczka jest całkiem niezła, a rudowlosa to "zwierzak" :) scenka z podglądajacym bratem jest dobra :) Ogladaj przez http://movies.peekvid.com/ trzeba tylko rozjasnic monitor, zebys dobrze szczegóły widziala :)

ocenił(a) film na 8
karen_

A jaka glosna LOL Zupelnie jak Maria Sharapova na korcie :)))))))

miss_russ

Ja tu chyba przestanę pisać, bo zaraz Ty będziesz głośna :))))

ocenił(a) film na 8
karen_

Mnie bardziej martwi to, ze zno nam sie wasko robi :)

miss_russ

wąsko, czy ciasno, może być miło :) jak chcesz to zrób szerzej :)))

ocenił(a) film na 8
karen_

Chyba dla wspólnego dobra Twojego i mojego, a także wszystkich czytających powstrzymam się od komentarza :))))))))

ocenił(a) film na 8
miss_russ

Wlasnie sie doczytalam, ze 3 stycznia w jednym z warszawskich kin byl specialny pokaz filmu "Muskajac aksamit", po angielsku, wstep wolny...

miss_russ

To pewnie też wiesz, że dziś i jutro jest "Fingersmith" na TV4 :)
Widzę, ze nadal wolisz jak jest wąsko :)

miss_russ

Lubię ten fragment z naparstkiem, jest uroczy :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Karen, moja droga, golymi rekami tego nie poszerze. Ktos musi znow zrobic skok na pierwsza strone i odpowiedziec :) Nominuje Ciebie bo nie wiem czy znajda sie jacys ochotnicy :) Acha, uzycie slow ciasno i wasko w jednym krotkim zdaniu dobitnie swiadczy, ze glodnemu chelb na mysli :)
Scena z naparstkiem jest calkiem mila :P

miss_russ

głodnemu chleb na myśli? :) a kto tu napisał muskając aksamit :))))

miss_russ

Nie wiem czy czytałaś gdzieś o tym. Spotkania z Sarą Waters:
Środa, 10 stycznia, godz. 18.00, Teatr Dramatyczny - Café Kulturalna, PKiN, Pl. Defilad 1, Warszawa. Spotkanie poprowadzi Kazimiera Szczuka. Wiem, że chcesz jedynie przeczytać książki Sary Waters, ale masz okazję równiez Ją zobaczyć:)

ocenił(a) film na 8
karen_

Dziekuje Ci dobry czlowieku :) Jesli tylko nic mi nie stanie na przeszkodzie, to nie omieszkam sie tam pojawic :) Waters i Szczuka w jednym pomieszczeniu, tego nie chcialabym przegapic :P

miss_russ

Bardzo proszę :) Przeczytałam tę wiadomość i pomyślałam, że chciałabyś o tym wiedzieć.

ocenił(a) film na 8
karen_

Chyba po raz pierwszy razem jestesmy online :) Tzn. obie na forum niemal jednoczesnie. Jak tam Aniol, szyjuje sie do snu? Praktyczna jest Twoja ukochana z tym spaniem nago :)

miss_russ

Ululiłam, ukołysałam szeptem i zasęła :) Szkoda jedynie, że widzę ją śpiącą tylko oczami wyobraźni, ale za kilka dni utulę Ją już nie online :)

madison

Prosze, pełna lista wykonawców LOVING ANNABELLE.

Amy Cook - Fire Flies
Danger Flowers - All Over Me
Gloria Estefan - I'm not giving you up
Jake Newton - Awake again
Keaton Simons - It's ok
Natalie Merchant - Crazy Man Michael
Natalie Merchant - My Skin
Salon K - Six Feet Down
Sara Bareilles - Gravity
Olivia D'Abo - Broken
Olivia D'abo - Catastroph
Sanvean - Dead can Dance
Taryn Manning - Lonely Child


a tu linka do sklepu internetowego w UK... tam nie jest to wcale takie drogie... http://www.amazon.co.uk/Loving-Annabelle-REGION-1-NTSC/dp/B000J4QWIG/sr=1-1/qid= 1169311736/ref=pd_bowtega_1/202-6229279-8708646?ie=UTF8&s=dvd

zresztą jesli komus na tym zalezy to i tak kupi to DVD ...

karen_

Na szerokim ekranie...
"Aimee & Jaguar" - to jest film, który często do mnie powraca. Widziałam go w kinie, gdy tylko wszedł na nasze ekrany i wyszłam zapłakana. Miałam wtedy taką myśl, że to co zobaczyłam i usłyszałam, to wstrzasający i piękny obraz, ale dzięki Bogu, że nie przyszlo mi życ w czasach wojny. Myslalam o Lilly Wurst, tytułowej Aimee, ktorą zobaczyłam na końcu filmu jako starszą panią, o tym, że czekała bezskutecznie na powrót Felice (Jaguar).
Co w tym filmie mnie urzekło? Z pewnością historia oparta na faktach, choć wydawać by się mogło, że jest nie do uwierzenia, aby się to wszystko mogło wydarzyć. Klimat tego filmu jest niesamowity, gra niemieckich aktorek Marii Schrader i Juliane Kohler (choc dla mnie osobiscie, za duzo jest w tej grze ekspesji, a za mało uczuciowosci, ale moze takie sa Niemki ), bardzo dobre zdjęcia, a nade wszystko zachwyciła mnie muzyka. Scieżka dzwiękowa, którą sworzył Jan A.P. Kaczmarek jest mistrzostwem i jak dla mnie to właśnie za nią powinien otrzymać pierwszego Oscara.
Dzięki tej muzyce film zyskał jakby kolejnego aktora. Muzyka płynie sobie obok obrazów, które widzimy, podkreślając atmosferę nocnego życia Berlina, czasu wojny i miłości między Nazistką i Żydówką, która przetrwała jedynie w pamiętnikach i myślach Lilly Wurst. Teraz pozostały już tylko pamiętniki i ten piękny film. Lilly Wurst zmarła 31 marca 2006r.

ocenił(a) film na 8
karen_

Karen, kochana, nie wiem co mam Ci zrobic za ten spoiler? (wzmianka o koncu filmu). Przed skarceniem ratuje Cie tylko poszerzenie obszaru :)
Nie mialam przyjemnosci obejrzec tego filmu, chyba byl niedawno na Ale Kino albo na Canal +, w kazdym badz razie na kanale, ktorego nie posiadam.
Widzialam natomiast 1 odcinek 4 sezonu "the l word" i musze powiedziec, ze warto bylo czekac cale 2 sezony na powrot Mariny :) Jak to celnie okreslila zwolus, Marina miala "wejscie smoka" i prawie zapomialam o oddychaniu gdy sie pojawila na ekranie :) Zdarzylam zapomniec jak seksowny glos i akcent ma ta pani :) Karina Lombard, w ramach ciekawostki, posluguje sie plynnie bodajze 5 jezykami, w tym ulubionym jezykiem karen :) I ma w sobie domieszke krwi rdzennych mieszkancow Ameryki Północnej, czemu zapewne zawdziecza tak egzotyczna urode. Co moge jeszcze powiedziec, zmyslowa, tejemnicza, cholernie seksowna i inteligentna. W zyciu prywatnym chyba bi, choc nigdy wprost tego nie powiedziala :P

miss_russ

Czułe słówko i skarcenie, czy to czasem się nie kłóci?:) Jeśli już miałabym wybierać karę, to poproszę zaduszenie mnie piersiami :))
Teraz juz wiem, czym bedziesz sie pasjonowac przez najbliższych kilkanaście tygodni. Jeśli problemy z oddychaniem sie powtórza, to nie ogladaj sama i pamietaj, uratuje Cie tylko jedno, usta-usta :)

ocenił(a) film na 8
karen_

Karen...normalnie stracilam koncepcje na cieta riposte :P

miss_russ

Martwie sie o Ciebie Miss.russ. No pokaz mi ten swoj cięty języczek :)))

ocenił(a) film na 8
karen_

Show me yours and I'll show you mine :)))))))

miss_russ

koncepcja jest dobra :) tylko poprosze po francusku :))))) Do miłego :)

ocenił(a) film na 7
karen_

Witam Serdecznie... Miłe zaskoczenie... po przeczytaniu waszego "pamiętnika online" :] Przypadkiem dzisiaj znalazlam sie na tej stronie szukajac informacji o filmie Loving Annabelle (zazdroszcze wam, ze mialyscie juz okazje go obejrzec), ja bede musiala sie postarac pożyczyć od dobrej duszyczki, lub moze przy okazji innych zakupow zakupic na ebay'u. Kiedys sciagalam filmy z netu, ale po nieprzyjemniej sytuacji, juz nie moge :/! Jak wiadomo nic sie nie dzieje przypadkowo, wiec postanowilam sie wlaczyc do waszych wypowiedzi :D Musze sporo nadrobic po przeczytaniu 3 stron postów :] wiec zaczne odrazu juz teraz po przywitaniu się :)

Lost and Delirious (wspaniały film), obejrzałam go juz po filmie Wygrane Marzenia z Piper Perabo, mysle, ze Pauline to jej najlepsza rola jaką zagrała dotychczas :] W Imagine Me & You zagrała, sztuczniej niz w poprzednim filmie z watkiem lesbijskim, ale może dlatego, że komedia romantyczna to nie to samo co dramat, ale film i tak bardzo mi się podobal, lubie komedie romantyczne, a jeszcze gdy mogę dodatkowo poznac ?piekna? aktorke Lene Headey, przesliczna kwiaciarke to film dla mnie może ciagnac się bez konca :] Dodam od siebie, ze w innym filmie ?Aktorzy? wyglądała bosko!!! W przeciwieństwie do koleżanki russmaxfan nie miałabym nic przeciwko wpuszczenia jej do łóżka, i do całego swojego życia ? To mój typ! Przejde do The L Word, zgadzam się w 200% z niektórymi wypowiedziami w necie, że nie ma lepszej pozycji dla wielbicieli filmow branżowych jak i seriali :] Glos Kariny Lombard doprowadzal mnie do szalu w 1 sezonie, wiec moja uciecha z jej powrotu w 4 sezonie jest przeogromna :D Co do Alex Hedison?Dylan tworzyla piekna pare z Helena, choc jak wspomniałyście, grala w serialu heteryczke :] tak zapytam przy okazji czy Alex prywatnie była w związku z Ellen DeGeneres? cos, gdzies obilo mi się o uszy :] W serialu najbardziej jednak chyba lubie Alice, ciagle zwariowana, sympatyczna, nadaje się na dziewczyne jak i przyjaciółkę w jednym :) Teraz mój ulubiony film ?Aimee & Jaguar?, ten film zmienil mój caly poglad na sytuacje zydow, niemcow w okresie wojennym i na związki homoseksualne w tamtym okresie. Podobal mi się od samego początku, przejscie z roku 1997 wspomnieniami do roku 1943, cala skryta niebezpiecznymi tajemnicami milosc bohaterek, obraz tamtejszego Berlina, przepiekna muzyka Jana Kaczmarka, i przecudownie zagrana rola Felice Marii Schrader!! Film jest po prostu ?dziełem mistrzowskim?! Gia, film był moją ulubioną perełką od 1999r, aż do momentu obejrzenia w/w filmu (jakies 2lata temu) ? W obu filmach, nie podobały mi się zakończenia, przyznam, że wole Happy Endy, ale tym sposobem filmy miały swój urok, dramatyzm, ukazaly to co mialy ukazac? przecudowna milosc, relacje dwoch kobiet walczacych o szczescie. Rola Angeliny Jolie, niewinnej zbuntowanej dziewczyny (przypominającej czasem pieknego szczeniaczka, chcącego ciaglego glaskania/przutulania), wkraczającej w swiat mody, showbiznesu, imprez, narkotykow? ubolewam, bo rola Elizabeth Mitchell, była również tragiczna jak tytulowej bohaterki, ciagle widze przed oczami fragment gdy obie Panie spotykaja się ponownie w mieszkaniu i się zegnaja, tak naprawde to Linda przegrywa walke z narkotykami o milosc Gii! Podobala mi się również rola Elizabeth Mitchell w Ostrym Dyżurze (szkoda, ze jej nie przedłużyli), Kerry Weaver dzieki niej otworzyla swoje serce i prawdziwe pragnienia. (obejrzalam dopiero 7 sezonow, jeszcze 5 przede mna:) hmm co mi jeszcze zostalo do skomentowania? a tak Bound i Gina Gerson z Jennifer Lilly.. film widziałam kilka lat temu w TV, wtedy zrobil na mnie naprawde duze wrazenie, sceny erotyczne (z tatuażem) w lozku były niesamowite, widac ze specjalista maczal w tym ?palce? :] Watek mafijny? super jak ojciec chrzestny :D Zgadzam, się z tym, ze Lilly ma piskliwy glosik, az za piskliwy.. ale ona chyba go nie wybierala? ? wiec trzeba jej to poprostu wybaczyc :P Gina Gerson jest przepiekna kobieta, w Bound zagrala rewelacyjnie, wyglądała bardzo mesko, zwłaszcza do wykonywania w nim zawodu hydraulika. Pozytywnie szokujące jest to, ze w zyciu prywatnym, az tak odbiega od wizerunku filmowego ? (tak jak w przypadku Hillary Swank i filmu ?Nie czas na łzy?). Lato miłości ? to film nie dla mnie, nie podobal mi się, nie wiem dlaczego, był po prostu jakby ?namalowany? przez początkującego malarza, znającego tylko podstawy sztuki, bez wlasnego poczucia tworzenia czegos nowego, nadzwyczajnego. Za to fucking Amal, wczesniejszy film (dosc podobny) tez milosc nastolatek, ale za to oglada się go o wiele przyjemniej, jest nieco ciekawszy. Polecam ten film dla lesbijek/biseksualistek, a nawet heterykom w przedziale wiekowym poniżej 20lat :] ?High Art? ? film pełen niespodzianek, bardzo lubie fotografie, wiec ten element dodal tylko większego smaczku przy jego oglądaniu. Bardzo podobala mi się w nim rola Radhy Mitchell, zagrala tak prawdziwie, ze powiedziałabym, ze jest prywatnie lesbijka :] Musicie przyznac, ze większość filmow o tematyce homo jest w przedziale dramatyzmu? Wiec, nie dziwie się ze tworcy lamia ten stereotyp i tworza filmy komediowe takie jak Imaing My & You? czy też ?D.E.B.S?! Jak dla mnie mogą tworzyc oba te gatunki ? ?Femme Fatale? film również swietny, ze względu na pomysl akcji filmu, który dzieje się w Cannes, na czerwonym dywanie :P, scena całego wejścia, jak i całego zajscia w toalecie wywoluje chec przeniesienia się tam osobiście! Swietne role pieknych, utalentowanych? mowie tutaj nie tylko o aktorkach ?plci pieknej? Rebeci Romijn i Rie Rasmussen, ale tez o Antonio Banderasie, do którego mam wielka słabość jeśli chodzi o znanych, meskich aktorow :] W ?gdyby sciany mogly mowic 2? podobaly mi sie najbardziej role Sharon Ston z Ellen DeGeneres jak i Chloe Sevigny z Michelle Wiliams. Pierwsza para, jest dosc zwariowana, widac od razu, ze tworzaca spojna, kochajaca się rodzine, myslaca o dziecku (także milutko się oglada,, a dzieki ellen dodatkowo z humorem), druga para zas ma wieksze problemy, z akceptacja, otoczeniem, niepewnością, ale także mamy happy end :] Na tym szczesliwym zakończeniu może i ja pozostane, fajnie się czytalo wasze wypowiedzi, jestem pod wrazeniem ze wytrwałam we wszystkich :P mam nadzieje, ze jeszcze tu zajrze i poczytam ciag dalszy?

p.s ktos wspomniał tutaj chyba cos o Szekspirze, wiec dodam, ze uwielbiam filmy na podstawie książek Szekspira (takie jak ?Hamlet? i ?0? z 2000r. w obu filmach zagrała Julia Stiles:) ?Otello? z 1995r, ?Sen nocy letniej? z 1999r), pewnie jeszcze kilku, do których teraz już nie mam głowy)

ocenił(a) film na 8
Lara_Perkins

Witam goraco, na wstepie pragne wniesc sprostowanie w sprawie Leny Headey. Absolutnie bym jej z lozka nie wyrzucila, przeciez Luce to jest...slow mi brak :) O ile dobrze pamietam napisalam cos wrecz odwrotnego, ze dla niej - podobnie jak zrobila to bohaterka grana przez Piper - tez gotowa bym byla porzucic swojego meza :)
Odpowiadajac na Twoje pytanie o Alex Hedison (Oh,Dylan), to rzeczywiscie byla przez kilka lat zwiazana z Ellen Degeneres, ale Ellen porzucila ja dla Portii Del Rossi (czy jak tam sie ona nazywa, grala w "Ally McBeal" - chyba musiala na glowe upasc bo inaczej jej decyzji wytlumaczyc sie nie da :/
Chetnie bym skomentowala reszte, ale niestety spieszno mi do domu :) Pozdrawiam cieplo, a ze karen moze w najblizszym czasie nie miec sil na zagladanie nato forum, to chyba bedziesz musiala zadowolic sie moja skromna osoba :P