Filmu nie ratuję ani muzyka Michaela Nymana - melodia piękna, ani fantastyczny jak zawsze Ralph Fiennes. Czegoś w obrazie Neila Jordana brakuje, zawód tym większy bo to jeden z moich ulubionych reżyserów. Julianne Moore - nie wiem za co nominacja. Wielka szkoda bo końcowy przekaz ma morał i daje do myślenia.