A mnie się podobało - z względu na poziom aktorski Moore i Finnnesa, podobał mi sie także sposob w jaki ukazano wątek wiary (w książce patetyczny a tutaj subtelny bez dewocji)
Mi się zdecydowanie podobało nie tylko ze względu na grę wyżej wymienionych aktorow :P ale ogólnie dobrze odbieram film jako całość. Dobre zdjęcia, klimat, wiarygodne oddanie realiów tamtych czasów no i miał coś w sobie wciągającego trudno było mi się oderwać szczerze mówiąc ;)