Skala w jakiej jest zrealizowany sprawia, że mimo bycia produkcją VOD daje wrażenie filmu kinowego. Scenografia, kostiumy, sceny batalistyczne, jazdy kamery, aktorstwo a przede wszystkim swietny, wielowatkowy scenariusz w którym każdy wątek jest dopracowany. Chris Pine dotąd kojarzył mi się w zasadzie z średnią półka a tu zobaczyłem aktorstwo na miarę Charltona Hestona.
Szkoda, że nie ma w kinach. Tam jest miejsce tej porywajacej historii. Oby w Polsce powstawały w przyszłości tak swietne opowieści o przeszłości. Budżet 120 mln $ wydaje się tak duży jak kazdego innego blockbusteru ale przy pomocy Netflixa myślę, że w Polsce może powstać równie udana historia.
Rozumiem, że Netflix ci płaci za pisanie takich bzdur? Schematyczny do mdłości, postacie kompletnie bez wyrazu i charakteru, po prostu śmieszne popłuczyny po Braveheart i tyle.
ty udajesz czy naprawde jestes Marku taki glupi, kawał świetnego kina historycznego